ładowanie

Moderator: Moderatorzy

Koyot

ładowanie

Post autor: Koyot »

Mam pytanie drodzy miłoścnicy escorta!
Otóż: wczoraj, wieczorową porą zaczęła mi się tlić kontrolka akumulatora, ale tylko w tedy kiedy obroty byly ok. 1000, czyli na luzie, po dodaniu gazu kontrolka gasła.
Dzisiaj problem znikł, ale coś mnie podkusilo żeby sprawdzić napięcie i w czasie pracy silnika bez względu na wysokość obrotów wynosiłą 11,36 V (!) a po wylączeniu silnika 11,55 V.
Czy ktoś z was wie może o co chodzi?
nie wydaje mi się że to regulator napięcia, ale mogę się mylić...
Chcę póść z tym do mechanika, ale coś ostatnio mu nie ufam i nie chcę usłyszeć tekstu w stylu "alternator do wymiany"
Bylbym wdzięczny jakby może ktoś z was napisał mi orientacyjne koszty takiej naprawy.
Pozdrawiam.
MARKKO

Post autor: MARKKO »

to ja nie bede śmieszny alternator do wymiany a dokładnie któraś dioda już padła i dlatego sie tli kontrolka, koszt regenerowanego do disela to 300 zeta w wawie
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

MARKKO pisze:alternator do wymiany
MARKKO, spokojnie! ;) Ja bym zaczął od regulatora napięcia. U mnie było to samo i regulator był padnięty. Regulator to koszt ok. 30 zeta
Koyot

Post autor: Koyot »

...no wlaśnie takiej odpowiedzi się bałem :cry:
Koyot

Post autor: Koyot »

Już mi lepiej Morgon :smile:
MARKKO

Post autor: MARKKO »

Koyot pisze:wieczorową porą zaczęła mi się tlić kontrolka akumulatora
chodzi mi dokładnie o ta przypadłość nie interesowałem sie nią w hondzie i podem zupełnie nie miałem ładowania potem mi koles powiedział że jakbym wcześniej przyjechał to tylko dioda/y by się wymieniło
Koyot

Post autor: Koyot »

Słyszłem tylko tyle że nie opłaca się wymieniac diod w alternatorze skoro używany ze szrotu można kupić za 150 zeta. ( nie wiem czy to do końca prawda?)
Mialem tylko cichą nadzieję że to może łożysko albo szczotki...
emceha

Post autor: emceha »

ja stawiam na regulator ;) Wyien najpier to (30 zeta nie pieniądz) a dopiero potem bedziemy myśleć dalej ;)
Koyot

Post autor: Koyot »

ok. Dam znać co było. :?: :?: :?:
Awatar użytkownika
ARIEL
Posty: 1933
Rejestracja: 22 sty 2006, 20:33
Lokalizacja: Rybnik-Śląsk
Kontakt:

Post autor: ARIEL »

a mnie sie zdaje że to chyba będzie djoda ale regulator nie wykluczony :cry:
fiesta 1.4 tdci
Insignia b 260 KM 2018
insignia2,0 CDTI 200 KM
dpf out chip
dci 1.9 130KM
puntoII 1.2 16v
-FOCUS - GHIA
-FIESTA-GHIA 1.25
-MEGAN CUPE 2.0 LPG
- ESCORT 1.4 COMBI
kiedyś_NIKO

KONTAKT 604285432



-
tasek

Post autor: tasek »

Nie wie chłopaki bo nie jestem specem w tych sprawach(więc jak się mylę to sorki) ale kolega miał coś na podobę w astrze a przyczyną było to że przewód od masy poprostu zaśniedział a po przeczyszczeniu już było wszystko ok.
Awatar użytkownika
ARIEL
Posty: 1933
Rejestracja: 22 sty 2006, 20:33
Lokalizacja: Rybnik-Śląsk
Kontakt:

Post autor: ARIEL »

też może byc
przyczyn jest tysiące
to tylko sugestie i doświadczenie które pomogło :roll:
fiesta 1.4 tdci
Insignia b 260 KM 2018
insignia2,0 CDTI 200 KM
dpf out chip
dci 1.9 130KM
puntoII 1.2 16v
-FOCUS - GHIA
-FIESTA-GHIA 1.25
-MEGAN CUPE 2.0 LPG
- ESCORT 1.4 COMBI
kiedyś_NIKO

KONTAKT 604285432



-
pieta76

Post autor: pieta76 »

Dosyć niedawno miałem to samo .Myślałem że padł mi alternator .Podjechałem do dobrego elektryka i okazało się że przewody były nadpalone i zaśniedziałe .
Polecam Jacka Downarowicza z Bartoszyc jak ktoś z okolic to naprawde warto
Koyot

Post autor: Koyot »

Samochód dzisiaj wrócił od mechanika i przyczyna okazała się prozaiczna, otóż w lipcu umyłem na "profesjonalnej" myjni komorę silnika no i zanim spłókali bebechy wodą wcześniej popsikali wszystko co jest jakimś rzrącym gównem (nazwy nie pamietam) i to poprostu spowodowało piorunującą korozję przewodów, które są podłączone do alternatora.
Czyli powodem usterki były (na szczęście :mrgreen: ) tylko przewody.
Koszt naprawy 50 PLN.r
ODPOWIEDZ