hamulec tyl , zeskakujaca szczeka

bronx · Post autor: **bronx** » 30 maja 2007, 18:24

Witam serdecznie.
Jak juz kiedys pisalem borykam sie z problemem zlatujacej szczeki , a co za tym idzie
podczas naciskania na pedal tloczek z cylinderka wyskakuje no i trace plyn ,
a co najgorsze auto nie posiada hamulcow....
Ponizej zamieszczam fotki jak wyglada wnetrze hamulca po sciagnieciu bebna
(oczywiscie nalozony jest reczny, do zdjec nalozylem szczeki, po uprzedniej naprawie tloczka)
ostatnie 4 zdjecia przedstawiaja sytuacje jaka byla po sciagnieciu bebna.
----

Pozostale zdjecia obrazuja jak nakladam ( skladam, ukladam) szczeki przed zamontowaniem bebna.

Zastanawiam sie co kupic , nowe szczeki? nowe napinacze? A moze problem tkwi w bebnach (warto przetoczyc jeden a kiedys drugi?) , o ile szczeki do wymiany to oba przetocze.

Patryk · Post autor: **Patryk** » 30 maja 2007, 22:38

Mialem podobna sytuacje, przyczyna byla ten sforzen ze sprezyna ktore dociskaja szczeke do talerza nosnego, wydaje mi sie ze masz bardzo dziwna te sprezyne, chyba nawet na odwrot zalozona, calkiem mozliwe ze jest juz za slaba i nie dociska szczeki z odpowiednia sila do talerza nosnego i podczas hamowania szczeka sie zsuwa.

Post autor: **Jamszoł** » 31 maja 2007, 00:07

bronx, Przede wszystkim powinieneś wymienić szczęki bo widzę na zdjęciu , że nie są w całości - po drugie sprawdź średnicę wewnętrzną bębna czy nie jest już zbyt duża.
Masz tu dane z tabeli
Hamulce
Grubość tarczy, przód, min.18.0(mm)
Średnica bębna, tył, maks.204.0(mm)
Nie może być więcej niż te 204 mm - pamiętaj , że jak przetoczysz bęben to średnica się zwiększy.

bronx · Post autor: **bronx** » 31 maja 2007, 23:53

no nic kupilem nowe klocki , zestaw montazowy , stare zostaly samoregulatory. Zobaczymy jaki bedzie efekt .....

Post autor: **Jamszoł** » 01 cze 2007, 00:07

pamiętaj przy montażu popuścić samorególatory - bo nie będzie chciał wejść bęben .

Post autor: **darcun4** » 01 cze 2007, 14:49

I broń Boże przed założeniem bębnów nie zaciągać ręcznego !!!

bronx · Post autor: **bronx** » 01 cze 2007, 15:05

nie no z regulatorami to oczywsite , ale oczywiscie

nie zaszkodzi napisac.
Ja sie zastanawiam czy przedtem nie zrobilem jednego błedu:
A mianowicie poskaldalem hample i zaczolem odpowietrzac przed zaciagnieciem recznego.
teraz robilem "poprawnie" zobaczyky jaki bedzie rezultat.
Co prawda hamulce jakos sie polepszyly ale prawdziwy test bedzie po uplynięciu czasu "x"

Post autor: **Jamszoł** » 01 cze 2007, 22:26

Tak - musisz trochę kilometrów zrobić i pohamować , żeby sie szczęki utarły do bębna - wtedy hamulec bedzie skuteczny - narazie ma prawo być lekko gumowaty.
A co do rególatorów to napisałem - ponieważ ktoś kto nie wie o tym a przeczyta tu - to się czegoś nowego nauczy.
Często właśnie tak robię - doskonale wiedząc , że ktoś do kogo piszę wie o tym.

KuRowSKi · Post autor: **KuRowSKi** » 02 cze 2007, 11:54

W jakich cenach są nowe bębny?

bronx · Post autor: **bronx** » 03 cze 2007, 19:43

jamszoł pisze:co do rególatorów to napisałem - ponieważ ktoś kto nie wie o tym a przeczyta tu - to się czegoś nowego nauczy.
Często właśnie tak robię - doskonale wiedząc , że ktoś do kogo piszę wie o tym

i po to jest forum , wiekszosc z nas wlasnie tak sie uczyc

KuRowSKi pisze:W jakich cenach są nowe bębny?

bebny nie mam pojecia
za szczeki - jakies polskie zaplacilem 50pln (www.hartphp.com.pl)
za zestaw naprawszy montowania szczek 50pln