Wyłączanie pompy paliwa

Post autor: **cidzej** » 01 paź 2006, 10:48

który element odpowiada za wyłączenie się pompy paliwa w przypadku osiągnięcia odpowiedniego ciśnienia ??

wczoraj założyłem trzecią z koleii pompę i dalej chodzi non stop, tzn po przekreceniu kluczyka pompa się uruchamia i chodzi non stop.

Post autor: **Jamszoł** » 01 paź 2006, 12:34

Masz tu cytat z instrukcji
Przekaźnik pompy paliwa
Przekaźnik pompy paliwa, sterowany przez elektroniczne urządzenie sterujące EEC IV, zapewnia zasilanie elektryczne silnika pompy paliwa. Po włączeniu zapłonu przekaźnik działa przez 1 sekundę i pompa paliwa wytwarza w tym czasie w układzie zasilania wymagane ciśnienie paliwa. Podczas obrotu wału korbowego silnika elektroniczne urządzenie sterujące odbiera impulsy z czujnika położenia i prędkości obrotowej oraz podtrzymuje zasilanie przekaźnika. Po zatrzymaniu silnika przekaźnik nie jest już zasilany i silnik elektryczny pompy także się zatrzymuje.

I jeszcze jedno

waryjny tryb pracy urządzenia sterującego
W razie niesprawności mikroprocesora, wykrytego przez jego moduł samodiagnostyki, elektroniczne urządzenie sterujące przechodzi do awaryjnego trybu pracy. Czas otwarcia wtryskiwaczy oraz kąt wyprzedzenia zapłonu nie są regulowane i pozostają stałe. Oznaką niesprawności elektronicznego urządzenia sterującego i przejścia do trybu awaryjnego jest słyszalna we wnętrzu samochodu stała praca pompy paliwa po włączeniu zapłonu (bez uruchamiania silnika), gdyż w normalnym trybie pracy po upływie 1 sekundy od włączenia zapłonu bez uruchamiania silnika pompa paliwa jest wyłączana przez elektroniczne urządzenie sterujące.

Post autor: **cidzej** » 01 paź 2006, 13:06

a czy tryb awaryjny nie jest uruchamiany takze w przypadku uszkodzenia jednego z czujnikow ?

Post autor: **Jamszoł** » 01 paź 2006, 13:09

No nie wiem ? trzeba by było doczytać dokładnie serwisówkę.
A nigdy mi się nie chciało czytać wszystkiego.

Post autor: **cidzej** » 01 paź 2006, 13:15

w której serwisówce to jest dokładnie opisane ??

Post autor: **cidzej** » 01 paź 2006, 14:51

zamówiłem już komputer, zobaczymy czy to pomoże.

nie będę jednak ukrywał, że podchodzę do tego sceptycznie, bo już raz podmieniałem komputer w nim i żadnej poprawy w pracy silnika nie zauważyłem (nie zwróciłem tylko uwagi na wyłączanie się pompy).

coś mam przeczucie, że w przypadku uszkodzenia któregoś z czujników komputer również przechodzi w tryb awaryjny i "sygnalizauje" to pracą pompy.

ale sprawdzimy ...

Post autor: **cidzej** » 04 paź 2006, 23:10

tak jak się obawiałem - kolejny komp i dalej to samo.

albo tryb awaryjny jest uruchamiany także w przypadku uszkodzenia któregoś z czujników (a nie tylko po awarii kompa) ...

... albo gdzieś jest kolejne w dup.... pierdol..... jeban... obejście

Nidecker · Post autor: **Nidecker** » 02 lis 2006, 01:23

Za cisnienie paliwa odpowiada zawór cisnienia paliwa - powinien być na listwie wtryskowej na jej końcu - jeżeli jest walnięty pompa nie uzyska cisnienia odpowiedniegi i będzie caly czas podawała paliwo - więc może zawor ale pisze to z autopsji napraw samochodów Daewoo Lanos też 1,6. Sprawdz czy jest taki zawór i być może on padł.Na załączniku to numer 8 - rysunek Lanos 1,6 DOHC

Post autor: **cidzej** » 02 lis 2006, 12:18

dzieki, ale w escorcie (przynajmniej 1,4CFi) pompą steruje komputer. nie ma zaworu odcinającego. u mnie chodzi non-stop, bo ktoś zrobił obejście. łatwo to można było stwierdzić, bo pompa się uruchamia nawet jak komp nie jest podpięty!

Post autor: **WieSiu** » 14 lis 2006, 10:57

cidzej, ale Ty masz pechowa sztuke escorta, ktos kompletnie nie znal sie na tym jak naprawic elektryke i za kazdym razem gdy cos padlo to robil sobie obejscia... niezle musisz miec nagrzebane w tych kablach

Post autor: **cidzej** » 14 lis 2006, 13:40

WieSiu, tutaj masz zdjęcie kawałka mojej instalacji: http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.php?t=2422 . W sobote dłubali przy moim aucie goście z ASO Forda i jak zobaczyli moją instalacje to wypuścili z ust taką wiązankę jakiej nawet na blokowisku na ławeczce pod blokiem nie usłyszycie

Generalnie stwierdzili, że ktoś nie miał pojęcia o tym co robił i robił tak aby ruszyło. Czyli jak większość szperaczy garażowych co się majstrami zwą i tylko młotkiem i przecinakiem samochody naprawiać potrafią.

Post autor: **WieSiu** » 14 lis 2006, 13:45

nie zauwazylem tej fotki,ale jak ja widze,to TRAGEDIA !!! Cudo ze to jezdzi

Co prawda mozna tak zrobic i powinien dobrze sie sprawowac,ale czy na pewno wszystko jest dobrze polaczone no i polap sie teraz w tym

bo kolor kabli wszedzie taki sam. Jednym slowem wspolczuje... chyba lepiej zrobisz jak kupisz cala insttalacje elektryczna z takiego samego escorta jak Ty masz, najtaniej Cie to wyniesie