[mk7] zamek sam sie zamyka

jk1978 · Post autor: **jk1978** » 13 mar 2016, 12:49

Witam. Wczoraj wymieniałem linkę otwierania maski i musiałem opuścić skrzynkę bezpieczników. Wszystko było oki a tu idę dziś do auta, przekręcam kluczyk w drzwiach kierowcy i ... auto się otwiera i momentalnie zamyka (klamki wewnętrzne wtedy cały czas otwierają się i zamykają - wszystkie 4 klamki). Co ciekawe jak uda mi się uchwycić moment i otworzę drzwi to po wejściu do auta i zamknięciu drzwi klamki układają mi się w położeniu zamknięcia. Jak otworzę drzwi od środka to sytuacja jest analogiczna - otwierają się cały czas i zamykają aż do momentu zamknięcia drzwi z zewnątrz

Post autor: **Jamszoł** » 13 mar 2016, 13:29

Pasowała by tu odpowiedź typu : opuść jeszcze raz skrzynke w dół
Wyłącz prunda na aku - opuść skrzynke i zobacz czy nie dotyka cos do skrzynki
Ktoś by tu może podpowiedział - zrób restart kompa
I może i miał by racje ? - może mu sie cos pogibało we łbnie i mu przejdzie

Post autor: **WieSiu** » 13 mar 2016, 14:22

Brak kontaktu/polaczenia między zamkami przednimi

Post autor: **Yagr** » 13 mar 2016, 14:30

u mnie jest to samo - ale dopóki się ciepło nie zrobi to ... się przyzwyczaiłem

I tak muszę z wkładkami zrobic porządek to przy okazji centralny ogarnę

jk1978 · Post autor: **jk1978** » 13 mar 2016, 14:36

Ja mam wkladki nowe. Odpialem wiazke na slupku i chwilowo obszedlem problem. Zauwazylem ze jak docisne klamke wewmetrzna od kierowcy to zamek nie wariuje. Wnioskuje ze linka sie spieprzyla lub styki w zamku i caly czas daje zly sygnal

[ Dodano: Wto 05 Kwi, 2016 ]
No i ręce mi opadają. Kupiłem nowy/używany centralny od drzwi kierowcy i problem taki sam. Wymieniłem go na drugi i problem też taki sam. Wymieniłem go na trzeci i znów to samo. Jasna cholera - w czym jest problem bo już mam takiego nerwa że głowa mała - jedyny plus że zdjęcie tapicerki zajmuje mi 30 sekund. Mam skrzynkę na 34 bezpieczniki i wyjmowałem po kolei bezpieczniki by dojść który jest odpowiedzialny za centralny zamek i klapa. Robiłem to przy otwartych drzwiach bo wtedy zamek chodzi non stop (bynajmnie teraz). Wyjęcie bezpieczników po kolei nie przyniosło żadnego skutku bo centralny nawet na sekunde się nie uspokoił.