Swap hamulców przód z mondeo mk2
Moderator: Moderatorzy
Swap hamulców przód z mondeo mk2
Witam Wszystkich
Z racji wolnego czasu i dostępu części postanowiłem ulepszyć nieco hamulce w swoim escorcie. Dla zainteresowanych mały tutorial. Jeżeli było lub nie ten dział to przepraszam
A więc od początku:
potrzebne elementy plus narzędzia:
- komplet zacisków z mondeo (ja miałem akurat z mk2 1.8 benzyna)
- komplet tarcz z mondeo (standard w rozmiarze 260mm)
- elastyczne przewody hamulcowe z mondeo (ja przy okazji wymieniłem na nowe - dla pewności)
- klocki hamulcowe mondeo
- płyn hamulcowy ( można wziąć dwie butelki bo trochę pójdzie przy odpowietrzaniu)
- klucz oczkowy nacinany 11 (do odkręcenia sztywnych przewodów) plus płaska 17
- klucz płaski 17
- klucze nasadowe bądź płaskie 13; 15; ( do odkręcenia zacisków od zwrotnicy)
- patrz uwaga A
No i zabieramy się do pracy.
Przygotowujemy zaciski
rozebrany komplet:
przygotowany do malowania:
pomalowane
Do malowania użyłem farby podkładowej antykorozyjnej. Zobaczymy jak z trwałością ale zwykła farba na bębnach w mondeo wytrzymała dwa lata więc nie ma co kombinować z farbami do zacisków, szkoda kasy.
no i komplet uzbrojony i pomalowany:
Teraz przechodzimy do pracy na aucie. Zdejmujemy koła przednie (podstawiamy oczywiście auto na stabilnym podparciu- nie pracujemy na samym podnośniku)
Musimy odkręcić zaciski (klucz 13) żeby zdjąć tarczę a co za tym idzie trzeba rozkręcić połączenie sztywnego przewodu z elastycznym (klucz 11)
I tu mała uwaga: zwykle jest to dość mocno skorodowane połączenie i potrafi położyć cały projekt ale...
Z lewej strony (od kierowcy) mamy do dyspozycji dodatkowe połączenie
które umożliwia wyjęcie całej rurki biegnącej za amorkiem (oczywiście elastyczny przewód odcinamy bo mamy nowe )
Z prawej strony nie jest już tak kolorowo więc mała rada - odrdzewiacz na połączenie a później ucinamy elastyczny przewód tak żeby wypływający powoli płyn hamulcowy spływał po połączeniu
zostawiamy na chwile i samo się rozkręca
Dalej kluczem 13 odkręcamy cały zacisk od zwrotnicy i zdejmujemy zacisk i tarczę.
UWAGA A:
teraz mamy do dyspozycji dwie opcje:
- frezujemy zacisk 3 mm tak aby wsunął się do wewnątrz ( w stronę silnika )
lub
- dorabiamy dystanse, które odsuną nam tarcze hamulcową 3 mm na zewnątrz (od silnika)
Ja wybrałem opcję z dystansami.
Dopasowujemy dystanse:
następnie rozwiercamy mocowanie zacisku w zwrotnicy do fi 12mm
przycinamy śruby mocujące z mondeo o ok 8 do 10 mm żeby nie blokowały tarczy i można składać wszystko razem (klucz 15)
Tak wygląda poskładany zestaw
odpowietrzamy cały układ, krótka jazda testowa żeby się klocki ułożyły i można się cieszyć nowymi hamulcami.
Klika uwag dla sceptyków. Średnica tarczy z mondeo nie jest wiele większa ale średnica tłoczka to 60mm w porównaniu do 54mm w escorcie a także same klocki są prawie raz większe niż te z escorta
Daje nam to znacznie większą powierzchnie tarcia a co za tym idzie lepsze hamulce.
Całość przetestowana na drugi dzień w trasie 600 km, wszystko działa.
Mam nadzieję, że się komuś przyda
Z racji wolnego czasu i dostępu części postanowiłem ulepszyć nieco hamulce w swoim escorcie. Dla zainteresowanych mały tutorial. Jeżeli było lub nie ten dział to przepraszam
A więc od początku:
potrzebne elementy plus narzędzia:
- komplet zacisków z mondeo (ja miałem akurat z mk2 1.8 benzyna)
- komplet tarcz z mondeo (standard w rozmiarze 260mm)
- elastyczne przewody hamulcowe z mondeo (ja przy okazji wymieniłem na nowe - dla pewności)
- klocki hamulcowe mondeo
- płyn hamulcowy ( można wziąć dwie butelki bo trochę pójdzie przy odpowietrzaniu)
- klucz oczkowy nacinany 11 (do odkręcenia sztywnych przewodów) plus płaska 17
- klucz płaski 17
- klucze nasadowe bądź płaskie 13; 15; ( do odkręcenia zacisków od zwrotnicy)
- patrz uwaga A
No i zabieramy się do pracy.
Przygotowujemy zaciski
rozebrany komplet:
przygotowany do malowania:
pomalowane
Do malowania użyłem farby podkładowej antykorozyjnej. Zobaczymy jak z trwałością ale zwykła farba na bębnach w mondeo wytrzymała dwa lata więc nie ma co kombinować z farbami do zacisków, szkoda kasy.
no i komplet uzbrojony i pomalowany:
Teraz przechodzimy do pracy na aucie. Zdejmujemy koła przednie (podstawiamy oczywiście auto na stabilnym podparciu- nie pracujemy na samym podnośniku)
Musimy odkręcić zaciski (klucz 13) żeby zdjąć tarczę a co za tym idzie trzeba rozkręcić połączenie sztywnego przewodu z elastycznym (klucz 11)
I tu mała uwaga: zwykle jest to dość mocno skorodowane połączenie i potrafi położyć cały projekt ale...
Z lewej strony (od kierowcy) mamy do dyspozycji dodatkowe połączenie
które umożliwia wyjęcie całej rurki biegnącej za amorkiem (oczywiście elastyczny przewód odcinamy bo mamy nowe )
Z prawej strony nie jest już tak kolorowo więc mała rada - odrdzewiacz na połączenie a później ucinamy elastyczny przewód tak żeby wypływający powoli płyn hamulcowy spływał po połączeniu
zostawiamy na chwile i samo się rozkręca
Dalej kluczem 13 odkręcamy cały zacisk od zwrotnicy i zdejmujemy zacisk i tarczę.
UWAGA A:
teraz mamy do dyspozycji dwie opcje:
- frezujemy zacisk 3 mm tak aby wsunął się do wewnątrz ( w stronę silnika )
lub
- dorabiamy dystanse, które odsuną nam tarcze hamulcową 3 mm na zewnątrz (od silnika)
Ja wybrałem opcję z dystansami.
Dopasowujemy dystanse:
następnie rozwiercamy mocowanie zacisku w zwrotnicy do fi 12mm
przycinamy śruby mocujące z mondeo o ok 8 do 10 mm żeby nie blokowały tarczy i można składać wszystko razem (klucz 15)
Tak wygląda poskładany zestaw
odpowietrzamy cały układ, krótka jazda testowa żeby się klocki ułożyły i można się cieszyć nowymi hamulcami.
Klika uwag dla sceptyków. Średnica tarczy z mondeo nie jest wiele większa ale średnica tłoczka to 60mm w porównaniu do 54mm w escorcie a także same klocki są prawie raz większe niż te z escorta
Daje nam to znacznie większą powierzchnie tarcia a co za tym idzie lepsze hamulce.
Całość przetestowana na drugi dzień w trasie 600 km, wszystko działa.
Mam nadzieję, że się komuś przyda
Ostatnio zmieniony 24 lut 2014, 21:51 przez marcin_79, łącznie zmieniany 2 razy.
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
marcin_79, zgrabny opis, brakuje istotnych danych - jaki rozmiar tarczy zakładałeś - powinna to być tarcza 260mm (rozmiar tarcz mondeo II i... w RS2000).
Druga informacja - ponieważ 3mm dystans jest konieczny aby wyśrodkować tarczę w zacisku to można z niego zrezygnować dając standardowe tarcze z RS2000, które w porównaniu z mondeo są właśnie o te 3mm płytsze
Druga informacja - ponieważ 3mm dystans jest konieczny aby wyśrodkować tarczę w zacisku to można z niego zrezygnować dając standardowe tarcze z RS2000, które w porównaniu z mondeo są właśnie o te 3mm płytsze
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Na 13 nie ma szansy, minimum chyba 15" felgę trzeba było żeby to wcisnąć, ale niech się jeszcze wypowiedzą Ci którzy mają temat za sobą, np. Secior aka Baron Panewka
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2015, 18:06 przez nonam, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo z mocą jest tak, że zawsze jej za mało.
Kierowca bombowca.
Kierowca bombowca.
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
leon167, zasadniczo pod felgę 13'' zaciski od RS, MDO I się nie mieszczą. Choć słyszałem o jakichś dziwnych 13" inaczej wyprofilowanych ale to albo ściema albo tak rzadki rarytas że tylko potwierdza regułę Ogólnie - większe zaciski od felg 14' i większych bo przy niektórych 14' tez może obcierać jeśli będzie et nieodpowiednie ale to już przy wszystkich rozmiarach działająca zasada
PS. To dotyczy tarcz fi 260, większe juz od 15"
PS. To dotyczy tarcz fi 260, większe juz od 15"
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Żeby poprawić hamowanie,to już lepiej taki sam zabieg zrobić ale z tarczami 278mm i zaciskami mdo 2.5 v6...to juz znacząco coś poprawi.na zaciski z mdo jakie tu przedstawiono wchodzą normalnie felgi 14.przy swapie na 278mm trzeba już 15.
A przy naprawdę dużym zapotrzebowaniu na hamulce polecam zaciski z mdo mk3 (kazdy silnik ma takie same) i tarcze 300mm z focusa mk 1 st170...pasuje p&p a hamowanie powoduje wypadnięcie gałek ocznych z dobrymi oponami oczywiście.
A przy naprawdę dużym zapotrzebowaniu na hamulce polecam zaciski z mdo mk3 (kazdy silnik ma takie same) i tarcze 300mm z focusa mk 1 st170...pasuje p&p a hamowanie powoduje wypadnięcie gałek ocznych z dobrymi oponami oczywiście.
Escort RS2000 LIGHT
Astra GSI 16v rally sprzedana
focus tddi
zbieram na evo9
Astra GSI 16v rally sprzedana
focus tddi
zbieram na evo9
Dzięki za info . Zaczyna coś się dziać przy hamowaniu i słychać jakieś "terkanie" Ja stawiam na tarcze przód , ale chyba zostanę przy tym rozmiarze co mam .
Myślałem o tarczach 260 jak w tym temacie ,ale póki co muszę zjechać oponki by pomyśleć o nowym komplecie 15'' i wtedy już dobiorę i tarcze z zaciskami
Myślałem o tarczach 260 jak w tym temacie ,ale póki co muszę zjechać oponki by pomyśleć o nowym komplecie 15'' i wtedy już dobiorę i tarcze z zaciskami
-
- Posty: 3397
- Rejestracja: 23 sie 2009, 10:31
- Lokalizacja: Głowno