
Brak hamulców
Moderator: Moderatorzy
- jk1978
- Posty: 770
- Rejestracja: 11 lis 2014, 08:27
- Lokalizacja: Olsztyn
- Pojemność: 1800
- Rocznik: 1997
- Generacja: MK1
- Nadwozie: Hatchback
tylko że ty masz jaką wiedzę a kolega jej nie ma. widzisz że nie wiedział nawet że nie jeździ się na lpg gdy nie ma paliwa bo zatrze pompe. przeczytaj jego pierwsze wpisy - do wymiany tylko żarówki - na moje to te żarówki to będzie pikuś w stosunku ile trzeba włożyć uczciwej pracy, części by to coś jeździło jak trzeba. wolałbym stracić te 400 zł i szukać czegoś innego bo za chwilę straci dużo dużo więcej a to nadal będzie problemowe. przy podstawach mechaniki to escort dobry - tu brak podstaw
- S3ci0r
- Posty: 4817
- Rejestracja: 26 mar 2010, 02:41
- Lokalizacja: Łódź
- Pojemność: 1988
- Rocznik: 1997
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Hatchback
cidzej, no widzisz, są plusy i minusy.
jk1978, ja jak zaczynałem swoją przygodę z escortem w 2010 roku to byłem kompletnie zielony. pierwsze za co się zabrałem (po roku czasu) to wymieniłem tuleje wahacza, sworznie i gumy stabilizatora, następnie zabrałem się za swap hebli (2012), wymianę drążka kierowniczego (2013), wymiana maglownicy (2014), a skończyłem na samodzielnym swapie silnika w tym roku. głównie wiedzę czerpałem z forum (posty i telefony do osób), ale nie na wszystko miałem poradniki więc musiałem przecierać szlaki samemu.
od czegoś trzeba zacząć
jk1978, ja jak zaczynałem swoją przygodę z escortem w 2010 roku to byłem kompletnie zielony. pierwsze za co się zabrałem (po roku czasu) to wymieniłem tuleje wahacza, sworznie i gumy stabilizatora, następnie zabrałem się za swap hebli (2012), wymianę drążka kierowniczego (2013), wymiana maglownicy (2014), a skończyłem na samodzielnym swapie silnika w tym roku. głównie wiedzę czerpałem z forum (posty i telefony do osób), ale nie na wszystko miałem poradniki więc musiałem przecierać szlaki samemu.
od czegoś trzeba zacząć

GG: 3022309
PMC Team Polska
RTT - Rób Te Tosty
PMC Team Polska
RTT - Rób Te Tosty

- jk1978
- Posty: 770
- Rejestracja: 11 lis 2014, 08:27
- Lokalizacja: Olsztyn
- Pojemność: 1800
- Rocznik: 1997
- Generacja: MK1
- Nadwozie: Hatchback
Ja to rozumiem. Chce kolega niech dłubie. Tylko weź inną stronę medalu. Po takich wtopach nie uważasz że się zrazi do forda. Minęlo kilka dni a on już klnie na auto. Wiem jaki zasób kasy mają uczniowie i lepiej by tą kasę przeznaczył na paliwo niż na naprawy. Przesledźcie wszystkie usterki które już wykrył i odpowiedz sobie szczerze ile go wyniesie naprawa - część zrobi sam, część mechanicy. Leje się olej na wahacze co najprawdopodobniej skutkuje wyciekiem z magla, rozrusznik, hamulce tył, tarcze i klocki przód i podejrzewam że wiele innych jeszcze typu rozrząd itp. Skoro chłopak się boi wykręcić prostego przewodu to ty chcesz go wepchać w naprawę magla czy wahaczy? Tu same chęci i kanał to trochę mało. Zacznie chłopak oszczędzać na częsciach i zawita topran i nie dość że się długo nie nacieszy o ile sam zrobi to dodatkowo niech weźmie pod uwagę że mniej będzie tankował no chyba że ma "sponsora" na paliwo. Pomimo szczerych chęci odradzam naprawy tego auta i zainwestowanie w mniej awaryjnego escorta. Jeśli jednak się uprze to powodzenia życzę - moje "powodzenie" trwa już ładnych pare lat bo też rzuciłem się z motyką na słońce. Najlepsze co może teraz zrobić to kierunek stacja diagnostyczna i niech mu ktoś tam od serca zluka to auto i niech go uświadomi o faktycznym stanie technicznym. Bedzie znał chłopak pełną listę spraw do ogarnięcia i niech wtedy kalkuluje.
- WieSiu
- Posty: 23540
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
Nie ma mniej awaryjnych escortow z LPG w takiej cenie. Wszystkie to auta ze sporym ryzykiem. Trzeba by zmienić pułap cenowy i zacząć szukać sztuk sprzedawanych przez takich dziwolagow jak ja, gdzie dawno już ilość wlozonej w escorta kasy przekracza kilka razy jego wartość. Wtedy to teoretycznie można sobie pojeździć tym jak w miarę nowym autem.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Patrząc od drugiej strony
Jak sie nauczysz na swoim toi komuś tam nareperujesz i zarobisz na dłubanie przy swoim
Nie ma tego złego .......
I jeszcze jedno - nie opierdaczaj woza bo Ci strzeli focha
Escort jest jednym z nielicznych wozów co potrafią się obrażać
Przekonasz sie sam , że Esy mają duszę

200 km nie przejedzie - przejedzie jak sie z nim dogadasz

Jak sie nauczysz na swoim toi komuś tam nareperujesz i zarobisz na dłubanie przy swoim

Nie ma tego złego .......

I jeszcze jedno - nie opierdaczaj woza bo Ci strzeli focha
Escort jest jednym z nielicznych wozów co potrafią się obrażać
Przekonasz sie sam , że Esy mają duszę


200 km nie przejedzie - przejedzie jak sie z nim dogadasz


Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]