
Nie schodzi z obrotów.
Moderator: Moderatorzy
Nie schodzi z obrotów.
Problem trwa od zimy. Dzieje się to na ciepłym silniku. Gdy wrzucam na luz, obroty spadną do 2 tys. i dalej nie chcą. Gdy go przegazuje powyżej 5 tys. to spadną, ale też nie zawsze i bardzo wolno. Po długiej jeździe problem ten raczej znika. Po puszeciu gazu i wrzuceniu na luz obroty spadaja mu zawsze bardzo wolno. Dzieje się to na LPG, więc krokowiec nie ma chyba tu nic wspólnego, a jak jest na benzynie to nie wiem, bo nie sprawdzałem. Teraz latem zdarza się to sporadycznie. Za to jest drugi problem. Po odpaleniu z rana zimnego silnika zachowuje sie raczej normalnie, tak jak opisałem wyżej, ale gdy postoi ciepły na słońcu i nawet po 10 minutach gdy go uruchomie ponownie, to obroty ma tak niskie, że poprostu gaśnie. Podczas jazdy na trasie z czasem mu się podniosą, ale gdy jade po mieście, po zdjęciu nogi z gazu odrazu gaśnie. Podniosłem mu wolne obroty przy parowniku, no to jest dobrze podczas jazdy po mieście, ale na trasie wolne ma za wysokie (ok. 1200). Czy może jakaś mądra głowa wie co może być przyczyną takiej pracy silnika. Co należało by wymienić ew. wyregulować. Silnik mam taki jak na fotce zapożyczonej z allegro 

to jest na 99% silnik krokowy, po prostu jak puszczasz gaz to krokowiec ma problem schowac swoj "popychacz" i obroty spadaja tak powolutku, a znowu jak masz za male to przyczyna jest ta sama tylko w druga strone, silniczek ma problem wysunac popychacz i obroty sa za male, jak sie rozgrzeje to widocznie mu sie polepsza i stabilizuje sie jego praca a jak zwiekszyles na LPG obroty jalowe to po prostu przez przepustnice przechodzi wiecej gazu i dziala poprawnie a potem jak sie juz odpowiednio ustawi przepustnica to wskakuje na zbyt wysokie na jalowym bo ma za duzo LPG i tyle. Zajmij sie krokowcem a wszystko powinno wrocic do normy 

- WieSiu
- Posty: 23601
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
a tego ze tak powoli Ci obroty schodza to wina tego,ze masz za bogata mieszanke na gazie ustawiona (wlasnie tym pokretlem na prawoniku), wtedy tak wlasnie obroty glupieja i schodza powoli,ale to ze Ci przygasa przy odpalaniu,to tez moze byc wina zlej mieszanki (za bogatej,bo komp benzyny sie przestawil na za bogata mieszanke na gazie i zuboża ta na benzynie). Ale nie mowie,krokowca tez to moze byc wina, ja stawiam na te dwie przyczyny.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Nie znam się dobrze na zasadzie działania krokowca. Ktoś pisał że jest tam jakiś popychacz. Ja odkręciłem krokowca i w moim modelu jest to raczej zwykła dysza paliwowa z kostką elektryczną. Przy wykręconym krokowcu, gdy przytkałem otwór palcem, auto odpala na gazie normalnie i chodzi równo tak samo jakby był wkręcony. Na benzynie nie próbowałem, sądządz że nie ma szans na odpalenie. Natomias zdjołem kostke elektryczną podaczas pracy zarówno na gazie jak i na benzynie i nie sprawiało mu to żadnej różnicy, chodził normalnie. Wnioski i uwagi pozostawiam wam.
Chlopie, silniczek krokowy nie ma w swojej budowie zadnej dyszy paliwowej
, to jest proste jak budowa cepa, jest silniczek potem mala przekladnia i ona wkreca i wykreca taki sworzen kurna popychacz przy pomocy ktorego ustawia komp odpowiednio do warunkow pracy polozenie przepustnicy i to wszystko
oczywiscie sa tam jeszcze takie styki dzieki ktorym komp wiem co sie dzieje z przepustnica tzn czy wlasnie nacisnoles pedal gazu (wtedy silniczek wykreca popychacz goniac dzwignie polozenia przepustnicy) i w druga strone tak to mniej wiecej dziala. Popraw styki wszystkie, przesmaruj ta przekladnie i tyle 



Albo jestem kompletnym lalikiem, albo to jest jakiś nietypowy silnik. Moim zdaniem krokowiec to jest ten obrysowany kolorem żółtym. Ale on wygląda tak jak już opisałem. Oprócz kostki elektrycznej doprowadzony jest do niego wężyk (przewód) koloru czerwonego od pompy wtryskowej (moim zdaniem paliwowy). Istnieje jeszcze inna możliwość, mianowicie część pokazana czerwoną strzałką. Ale tam też nie ma możliwości wystąpienie popychacza. Oprócz kostki elektrycznej są podłączone dwa węże powietrzne średnicy ok 18mm. Wejscie jest od kolektora ssącego, natomias wyjscie podłączone jest od dołu przepustnicy. Wejscie ma długości ok 20cm, natomias wyjscie 35-40cm. Innej możliwości nie widzę. Jeśli ktoś wie coś więcej będę wdzięczny.
tak to wygada mniej wiecej, musisz poszukac odpowiednio no chyba ze w tym modelu to jest inaczej rozwiazane ale ten silniczek moze wygladac nieco inaczej wiec jak znajdziesz to na pewno sie zorientujesz a to o czym napisales to raczej tez nie to, nawet nie wiem co to moze byc
powodzenia 


- Załączniki
-
- schemat
- schemat.jpg (28.16 KiB) Przejrzano 5506 razy
obr
To jest silniczek pracujący w moim autku, jeżeli to Wam pomoże, to zaznaczcie sobie gdzie szukać krokowca 
