Tworzywa sztuczne zamiast blachy

Moderator: Moderatorzy

adrianolkusz

Tworzywa sztuczne zamiast blachy

Post autor: adrianolkusz »

Mam tak jak pewnie każdy z Was problem z rdzą na nadkolach i progach... zastanawiam sie czy nie lepiej by było nie wspawywac reperaturek nadkoli tylko wyciąć zardzewialy element i uzupelnic zywicą i włóknem szklanym... wspawanie reperaturek prawdopodobnie spowoduje ze blacha zacznie leciec w miejscach spawania i zacznie mi brac ESSIEGO jescze dalej. Braki w progach chce oczywiscie uzupelnic blachą a z nadkolami kombinuje dlatego ze predzej czy puzniej i tak blache by zeżarło a zywica z wloknem skutecznie oprze sie dzialaniu wody a zwlaszcza soli (zimą). Nie bylo by problemu z przykreceniem plastikowych nadkoli bo podobno zywica z wloknem jest na tyle twarda ze mozna w niej wiercic otwory... Problem tylko tkwi w tym ze ja nigdy wczesniej nie bawiłem się w cos takiego i nie wiem jak to dokladnie zrobic... prosilbym o rade kogos kto juz ma doswiadczenie w wykonywaniu np. modyfikacji z wlokna poloczonego z zywicą... Jak to sie lączy w jakich proporcjach i na ile cos takiego jest trwale... nie chcialbym wtopic pieniedzy w cos co i tak nie da efektu... moze ma ktos orientacje ile taka zabawa kosztuje.... i gdzie to kupic
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23542
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

to jest mysl, moze by zaczac produkowac reperaturki z wlókna szklanego?? :) Taka naprawa (dobrze wykonana) bylaby nie do popsucia przez korozje. Ale niestety poza tym pomyslem,to nic tutaj nie pomoge, moze ktos inny. Choc wiem,ze kolega prog w kadecie tak naprawial (mial dziury) i nawet sie to trzyma :D i przedewszystkim wyglada
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
adrianolkusz

Post autor: adrianolkusz »

dokładnie tak... bo tak mysle ze reperaturke to pewnie zaczelo by brac w miejscach gdzie wywiercone by zostaly otwory na wkrety mocujace plastikowe nadkola :grin:
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23542
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

jedna kwestia, zeby pastikowe nadkola zalozyc nie trzeba nic przykrecac, poza przykreceniem ze dwoch srob do czesci auta za kolem. Reszta na rancie trzyma sie na odpowiednich mocowaniach na plastikowym nadkolu ktore kupisz (chyba ze kupisz jakies gdzie takiego mocowania nie ma),wiem ze tak jest, bo takie wlasnie mialem u siebie zalozone
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
kiniors

Post autor: kiniors »

witam ja cos takiiego zrobilem na podwoziu wzdloz progow i jest ok najpierw docielem wlokno a potem zasmarowalem lywica z utwardzaczem i nic tego nie ruszy
adrianolkusz

Post autor: adrianolkusz »

no to chyba tak zrobię i to w najbliższym czasie... kumpel miał zerzarte nadkole w kadecie. kupił za 13zł żywice z utwardzaczem i włóknem w komplecie. zasmarował i twarde jak skała. jeszcze mu tej żywicy i włókna zostało
Iziek

Post autor: Iziek »

ej panowie a lakier bedzie sie tego trzymal? czy jak wy to tam robice... ja to robilem ale na wlewie i nic nie widac bo korek wsio zaslania, ale tam trzeba malowac i nie wiem czy to bedzie dobre...
adrianolkusz

Post autor: adrianolkusz »

Iziek jak dasz podkład to myślę że będzie dobrze... przecież to nie jest jakieś żrące cuś więc musi być ok... kumpel mi radzi żeby nie wycinać części progów tylko szczotką drucianą na wiertarce wyczyścić do gołej blach... ale cos mi się nie wydaję... jak zaczne czyścić to i tak zostanie kilka ochłapów blachy bo progi to mam konkretnie zjedzone przez rdzę.
Iziek

Post autor: Iziek »

a no tak to jest... zdalo by sie kupic recepturke na prog i obkleic caly prog wluknem i walnac ze 2-3 wartwy farby do zabezpieczania podwozi i bedzie git... starczy na parenascie lat :D
adrianolkusz

Post autor: adrianolkusz »

Tak właśnie myślę... a w dodatku to wyjdzie taniej niż kupienie reperaturek i wspawywania ich... a i tak nie wiadomo kiedy i w coś takiego wda się rdza... a włókno szklane wytrzyma wszysko... :mrgreen: więc panowie nie bawcie się we wspawywanie blachy... mam zamiar w najbliższym czasie dokonać naprawy progów więc jeśli się do tego zabiore to na pewno na forum zamieszcze fotki z przeprowadzonej naprawy
Patryk

Post autor: Patryk »

A ja sie bede bawil w wymiane na metalowe blachy i tez dam na forum fotorelacje :cool:
adrianolkusz

Post autor: adrianolkusz »

OK Patryk... myślę że efekt wizualny będzie taki sam.... pytanie jaki będzie efekt po zimie :grin:
Patryk

Post autor: Patryk »

Tylko pamietajcie ze progi (cale nadkole rowniez) przenosza obciazenia konstrukcji poniewaz jest to nadwozie samonosne i moze sie zdazyc ze wstawiajac wlokno szklane zmniejszycie wytrzymalosc samochodu i przy wiekszym naprezeniu (np duza dziura) moze Wam sie autko zlamac badz uszkodzic. Druga uwaga to fakt ze w nadkolu sa 2 warstwy blachy ktore lacza sie na zagieciu ktore tworzy ten ladny luk nadkola. jezeli blacha zewnwtrzna Wam rdzewieje to na bank wewnetrzna rowniez i ja tez trzeba wymienic i zastanawia mnie jak chcecie placzyc potem te dwie warstwy jak beda juz wykonane z tworzywa, mimo wszystko nie jest to takie latwe nawet majac blachy elegancko wspawane. 3-cia uwaga to fakt ze odpowiednio wymieniona blacha (wycieta cala "chora" blacha z duzym marginesem) wytrzyma spokojnie kolejne 5-7 lat zanim zacznie sie cos na niej pokazywac a jak dla mnie to wystarczajacy okres, sadze ze za 5-6 lat bede mial juz inne nowsze autko :cool: To by bylo na tyle :mrgreen:
ODPOWIEDZ