Zasłonięcie chłodnicy - niedogrzany silnik w zimę
Moderator: Moderatorzy
cidzej, i S3ci0r, dajcie sobie po szlagu i będzie spokój
S3ci0r, mówisz że tektura to druciarstwo - wymień termostat na zamykający się szybciej ( ok 74 st C są takie ) a jak nie to wal śmiało tekturę - nikt nie będzie widział. Jeśli Ci bardzo przeszkadza materiał tekturowy to kup chłodnicę do swojego essa a ja Ci darmo zaspawam (przelutuję) odpowiednią ( jaką chcesz) ilość rurek w chłodnicy. Na zimę wymienisz chłodnicę na zimową i będziesz miał git
A na wiosnę znów przekładka i śmigasz do jesieni 

S3ci0r, mówisz że tektura to druciarstwo - wymień termostat na zamykający się szybciej ( ok 74 st C są takie ) a jak nie to wal śmiało tekturę - nikt nie będzie widział. Jeśli Ci bardzo przeszkadza materiał tekturowy to kup chłodnicę do swojego essa a ja Ci darmo zaspawam (przelutuję) odpowiednią ( jaką chcesz) ilość rurek w chłodnicy. Na zimę wymienisz chłodnicę na zimową i będziesz miał git


Ja nie wiem o co to całe szczypanie się. Tektury i tak nie widać, przy takich mrozach wątpię być miał coś mokre, a nawet jeżeli - wyjmuję mokry karton wkładam drugi. Koszt żaden a efekt taki, jaki chcesz. No chyba, że to musi być coś ekstra co można wypolerować i nawoskować 
Prawdę powiedziawszy - za każdy grosz który miałbym wydać na cokolwiek do osłonienia chłodnicy wolałbym zatankować, a karton się sprawia idealnie.

Prawdę powiedziawszy - za każdy grosz który miałbym wydać na cokolwiek do osłonienia chłodnicy wolałbym zatankować, a karton się sprawia idealnie.
Jest
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km
GRANDE PUNTO 1.4 8V 77KM LPG 2007/2008r.
Były
Ford Escort MKVII 1.8TD 90KM Kombi 1999r.
310 000km
Skoda Favorit 1,3 LPG 64KM 1991r.
300 000 km
Witam.Yagr pisze:S3ci0r, ja z powodzeniem stosowałem własnie tekturę z pudełka po piwach, niby chłonie wodę ale przysłaniasz tylko część chłodnicy i poza tym chodnica ci to ładnie wysusza a i przepływ powietrza tez robi swoje więc się za bardzo nie rozkleja od wilgoci.
Auto mam krótko lubione niedawno ale problem z dobrzaniem auta to problem z termostatem. Przystawianie chłodnicy nic nie da.

- Yagr
- Posty: 14625
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Widzę że kolega nie tylko archeolog ale i idealistaCC_Bartek pisze:Auto mam krótko lubione niedawno ale problem z dobrzaniem auta to problem z termostatem. Przystawianie chłodnicy nic nie da.

We w miarę nowych autkach - masz jak najbardziej słuszność ale w naszych pełnoletnich escortach dziwne rzeczy się zdarzają z temperaturą i nie zawsze odpowiada za to termostat. Problemy mogą byś z zakamienioną chłodnicą, niewydolna pompą wody, niesprawnym czujnikiem temperatury, niedrozna nagrzewnicą, termostatem sprawnym ale niedostosowanym do essa (takie zamienniki sie trafiają), źle wyskalowanym wskaźnikiem na desce, włożona inna chłodnicą itp... itd - a to zakrywanie chłodnicy należy traktować jako doraźne rozwiązanie choć w przypadku wykonywania krótkich dojazdów w mrozy jest to jak najbardziej do przyjęcia - zwłaszcza w takich starociach które pielęgnujemy.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"