Rozebrałem to ustrojstwo... oj ciężko się za to zabrać: niby są zaczepy i wydawałoby się, że otwarcie nie stanowi problemu a okazuje się, że całość jest zalana jakąś "żelatyną" i obudowa przykleja się do wnętrza - bez chamskiego rozłupania się nie obejdzie... Niestety biedny Polak nic to nie naprawi...
A co w środku - zobaczcie:
normalnie wielki podziw i jeszcze większe podziekowania za to co zroiłeś. Gdybym mógł to bym Ci dodał punkcik w "POMóGŁ". nawet nie wiesz jak tam chciałem zajrzeć i zobazyc czy da sie tam cos zrobić. FOTO zajeb.... Wielkie dzięki.
Serce czujnika jest widoczne najlepiej na ostatniej fotce (to największe zbliżenie) w tym srebrnym "pojemniczku" - jest to jakaś czarna ceramiczna płytka wielkości 7x7mm spoczywająca na 3 "nóżkach" połączonych z tym scalakiem - całość też zababrana lepką "żelatyną" i stąd widoczne są tam jakieś paprochy pewno wrzucone rurką z powietrzem a dziękować nie ma co aż tak bardzo, wystarczy, że ktoś mi zwróci za ten czujniczek, bo był całkiem dobry - podmieniłem u siebie w nadziei że coś polepszy... a ten rozbebeszyłem z ciekawości i dla forumowiczów