Witam, mam problem poniewaz ostatnio wstawilem obrotomierz no i zobaczylem obroty
Przy wyłaczonych wszystkich odbiornikach utrzymuja sie one na 800 a gdy mam wszystko powłaczane to tak na 700 i czasem samoczynnie lub gdy np. mrugne dlugimi spadaja do 600 i troche trzesie silnikiem. Dzieje sie to tak na poł sekundy. Co moze byc tego przyczyna? Moze to obiawy slabej masy??
a jakie obroty ma jak go odpalasz rano i przez jaki czas ma takie obroty ? Co sie dzieje z obrotami jak w jednym momencie wylaczysz wszystkie odbiorniki, na jaki poziom wskakuja ?
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
to raczej normalka, we wszystkich autach w jakich mialem okazje jezdzic jak sie zalaczalo wszystkie odbiorniki to na ulamek sekundy obroty spadaly. napewno w autach w ktorych jest juz slaby alternator domagajacy sie przegladu (przede wszystkim szczotki i pierscienie ślizgowe) efekt byl bardziej odczuwalny
jak go odpalam to ma przez sekunde 1500, spada do 1200 na 2 sek i na 1000 sie utrzymuje z 10 sek. pozniej spadaja na 800 i tak stoja, gdy powlaczam wszystko to spadaja tak na 700 i raz na 4 sek samoczynnie lub gdy mrugne np. dlugimi to spadaja na 600 na sekunde i troche trzesie autem. Krokowy czy tam bocznikowy czy jak go tam zwal wymieniony, filtr powietrza wymieniony, przeplywka wyczyszczona sprayem do przeplywek i samochod stal sie dynamiczniejszy, alternator wymieniony na nowy i laduje idealnie, do baku wlane bylo ostatnio stp do czyszczenia wtryskiwaczy.
no nie gasnie ale trzesie denerwujaco silnikiem jak by mial zgasnac, a i nie moge hamowac silnikiem bo jak nim wychamuje do obroty spadaja ponizej 500 i tak sie dusi jak by mial zgasnac, ledwo zipie
Pawel85man, pomimo wymiany "krokowca" te objawy wskazuja na jakis z nim problem. Może bocznikowy jest ok a przewody na wtyczce są przetarte? Rozumiem, że po wymianie "krokwca" reset kompa robiłeś?
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
robilem reset, w sumie on byl wymieniany ze 3 miechy temu wiec wszystko powinno sie juz ustawic, w sumie po czyszczeniu przeplywki i wymianie filtra powietrza resetu nie robilem, moze to pomoze, przed resetem sprawdze kable i wtyczke do krokowca, styki poczyszcze, jak nie pomoze to jutro sie odezwe
Pawel85man, spróbuj przed resetem jeszcze odpiac krokowca gdy silnik jest cieply i daj znac jakie wtedy byly obroty. Prze dwymiana krokowca miales dokladnie tak samo ?
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
jak wyjalem wtyke od krokowca to zgasl, ale silnik nie byl jeszcze do konca nagrzany, wskazówka byla tak na koncowce litery N. Dobrze zrobilem czy rozgrzac silnik az wskazowka bedzie na srodku skali? Przed wymiana tez byly niskie obroty bo czulem jak trzesie silnikiem.
Sprawdzalem na wpelni rozgrzanym silniku i tez gasnie jak wyciagne wtyke od krokowca. Wsluchalem sie w silnik i cos w nim syczy ale nie wiem co, jak by z pod korka wlewu oleju. Ogolnie korek jest luzny bo uszczelka sie chyba skurczyla. Nie jestem pewny ale cos chyba kolo tego korka syczy, kiedys byl tam wezyk dziurawy, ten cienszy ktory polaczony jest jakims rozgaleznikiem z innymi wezykami, wtedy go skrocilem. Czy to normalne ze syczy z pod tego korka? Tak on wyglada http://www.ford-esklep.pl/index.php?pro ... at_id=1027
no to wyglada na to, ze masz otwarty uklad podcisnieniowy i ssie ci lewe powietrze ... wszystkie wezyki powinny byc na swoim miejscu, byc szczelne i drożne !
poza tym w efi to juz nie jest krokowy tylko zawór bocznikowy a z reguly w takim przypadku po odpieciu "krokowca" auto gasnie