Potrzebujemy: reflektor bez elektryki oraz silniczek elektrycznej regulacji.
W miejscu gdzie jest silniczek regulacji reflektor manualny ma wmontowany trzpień stabilizujący odbłyśnik w jednym położeniu. Musimy go wymontować. W tym celu przy pomocy klucza imbusowego 14mm obracamy ten trzpień (da się go obrócić w miarę łatwo tylko w jedna stronę). Po obróceniu podważamy go aby wyskoczył z gniazda. Nie wyjdzie od razu cały, bo oprócz trzech zębów blokujących go w reflektorze po obróceniu trzyma jeszcze gniazdo odbłyśnika. Trzpień kotwiczy w tym gnieździe za pomocą kulistego zakończenia, ot - taka gałeczka

Wydaje się że to już prościzna ale najtrudniejsze jest osadzenie tej gałeczki na końcu silniczka w gnieździe odbłyśnika. Jest na to prosty patent. Przez otwór gdzie jest żarówka główna przeciągamy mocny sznurek wokół gniazda i trzymając mocno oba końce możemy ustawić odbłyśnik u góry i spokojnie wepchnąć tam silniczek regulacji. Jeśli tego nie zrobimy to owszem silniczek da się zamontować ale kulista końcówka nie będzie w gnieździe odbłyśnika i reflektor poza brakiem regulacji będzie miał odbłyśnik wypchnięty bardzo do przodu i nawet przy pomocy ręcznej regulacji będzie problem z prawidłowym ustawieniem światła. I to w zasadzie tyle. Resztę, mam nadzieje, wyjaśnią zdjęcia, które tradycyjnie wstawiły mi się w odwrotnej kolejności
