
[MKVII] Przy ruszaniu nie ma "ssania"
Moderator: Moderatorzy
- Yagr
- Posty: 14625
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
hm... ale skąd my mamy wiedzieć jaki czujnik odpiął ci mechanik?apsik pisze:Yagr, czyli ten czujnik powinnać podłączyć? Bo mi powiedziano, że bez tego można jeździć, że to często się psuje w escortach itd. Ja się nie znam i zdaję się na kogoś mądrzejszego od siebie. Najpierw sprawdzę świece. A to coś w którym jest miejscu? Jak wjadę na kanał to sama mogę podłączyć to cudo od obrotów?


Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
- WieSiu
- Posty: 23542
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
bez fotki nie pomożemy,bo czujników które mógł odpiąć może być kilka. Ale pewnie rzeczywiście ten od prędkości. Teoretycznie po jego odłączeniu mogą być drobne problemy z obrotami,ale nie powinno być tragedii. Mechanik fatalnie zrobił,powinien znaleźć przyczynę i naprawić,a nie iść po najmniejszej linii oporu,bo potem tak to się kończy. Widocznie słaby z niego mechanik,albo raczej słaby z niego elektronik
apsik, ja bym na Twoim miejscu pojechał do elektryka samochodowego a nie do mechanika. Ale jakiegoś dobrego. Trochę więcej będzie kosztować za pierwszym razem,ale potem zaoszczędzisz sporo pieniędzy i nerwów.

apsik, ja bym na Twoim miejscu pojechał do elektryka samochodowego a nie do mechanika. Ale jakiegoś dobrego. Trochę więcej będzie kosztować za pierwszym razem,ale potem zaoszczędzisz sporo pieniędzy i nerwów.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
No to mój "krążownik" odwiedził dzisiaj mechanika
. Proszę Was o wyrozumiałość jeśli coś pomylę albo złą nazwę napiszę- poprawcie mnie oczywiście jeśli coś namieszam
. Kupiłam świece ale nawet z ojcem i bratem nie daliśmy rady wymienić. Tak się zapiekły stare, a brak profesjonalnego klucza w domu i d... Mechanik odpalił auto, posłuchał silnika i zabrał się do roboty. Oczywiście powiedziałam mu o przymulaniu silnika itd. (kilka dni wcześniej nalałam mu lepszego paliwa i na obwodnicy zrobiłam rundkę na wysokich obrotach, co jakby troszkę pomogło, bo już nie przymulał przy zmianie biegów ale za to zaczął szarpać na 4 i 5 biegu ). Świece wymienione. Okazało się, że jedna była pęknięta, więc to też miało wpływ na to co się działo z autem. Podłączył mi to co inni mechanicy odłączyli czyli taka wisząca kostka od obrotów. No i przepustnica była na maxa zasyfiona-to delikatne określenie mechanika, i dlatego między innymi obroty szalały a poprzedni mechanicy załatwili sprawę i odłączyli to cudo od obrotów. No i wymienił mi jakiś pasek napędzający pompę wtryskową bo był już zużyty i za wąski
(mam nadzieję, że nie pomieszałam czegoś
). Pokonałam drogę od mechanika do domu i wydaje się ok, ale jutro będzie teścik obwodnicą do pracy.
Mam cichą nadzieję, że w końcu pośmigam. Do roboty została regulacja zaworów, ale nie ma tragedii. Najpierw mam sprawdzić to co dzisiaj było naprawione.




Mam cichą nadzieję, że w końcu pośmigam. Do roboty została regulacja zaworów, ale nie ma tragedii. Najpierw mam sprawdzić to co dzisiaj było naprawione.
- Jamszoł
- Posty: 22192
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
apsik pisze:No i wymienił mi jakiś pasek napędzający pompę wtryskową bo był już zużyty i za wąski

Nie masz pompy wtryskowej - pompa wtryskowa jest przy dieslach
Za to masz pompę wody a ta jest napędzana paskiem wieloklinowym i pewnikiem o ten pasek chodzi .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]