Czy zapinasz pasy bezpieczeństwa w samochodzie ?

Post autor: **Jamszoł** » 27 lip 2010, 20:08

Wielu moich kolegów nie zapina nigdy pasów .
Ja zapinam - dzięki temu moi obaj synowie też - dla nich to stało się naturalne .
już w F125p - mieli z tyłu zamontowane pasy

Czas ankiety - 20 dni

Jak ktoś nie chce się ujawnić - to niech tylko zaznaczy i nie daje wypowiedzi

Illuminati75 · Post autor: **Illuminati75** » 27 lip 2010, 20:20

Tak, gdyż raz uratowały mi życie. Dlatego, że zapiąłem. Chociaż jak sobie wspomnę złamane żebra i obojczyk... Ale żyję!

ELpYndoL · Post autor: **ELpYndoL** » 27 lip 2010, 20:32

Zawsze zapinam

andkar · Post autor: **andkar** » 27 lip 2010, 20:40

Zawsze, automatycznie, gdziekolwiek siedze, znajomi się śmieją, że nawet gdy auto przeparkowuje o 2 metry to już w pasach.

Illuminati75 · Post autor: **Illuminati75** » 27 lip 2010, 20:42

A jednak jedna osoba nie zapina... Ciekawe kto?

kris · Post autor: **kris** » 27 lip 2010, 20:57

przyznaje się bez bicia,zapinam w ostateczności jak miśki na horyzoncie,ale pasażerom nakazuje zapinać

KuRowSKi · Post autor: **KuRowSKi** » 27 lip 2010, 21:10

Ja odruchowo zapinam, jak jadę czasem na próbę bez pasów to czuję się jak by mi czegoś brakowało.

Gdybym w moim Esim nie zapiął pasów w czasie wypadku to na pewno miał bym rozbitą głowę. Rozwaliłem się 3 dzień po zakupie z MB Sprinterem

i potem pół roku go naprawiałem.

Mikosz · Post autor: **Mikosz** » 27 lip 2010, 21:11

Oczywiście zapinam pasy. Nawet jak mam do pokonania 2 kilometry. Taki odruch i to mam nauczony

Bez pasów dziwnie się czuję. Sygnał w mózgu mam PASY PASY PASY !!!

ira · Post autor: **ira** » 27 lip 2010, 21:38

Odruch bezwarunkowy mam z zapinaniem pasów

kowal · Post autor: **kowal** » 27 lip 2010, 21:43

odruchowo - zawsze

bodzio82 · Post autor: **bodzio82** » 27 lip 2010, 22:12

tak zapinam pasy zawsze i w kazdym aucie ale w escorcie wkurza mnie to ze nieraz jak sie probuje wychylić np jak wyjezdzam z podporzadkowanej to te pasy potrafia skutecznie mnie przytrzymac blokuja sie a ze siedze daleko od kiery praktycznie leze

to nieraz musze je cofnac zeby odpusciły bo inaczej nic nie widze

Mateklobez · Post autor: **Mateklobez** » 27 lip 2010, 23:06

A ja zapinam prawie zawsze. Czasami jak się np. śpieszę do pracy to nie zapinam od razu, tylko już w czasie jazdy, choć mam to trochę utrudnione przez podłokietnik. Dlatego opcja "przeważnie".

~m!s!3k · Post autor: **~m!s!3k** » 27 lip 2010, 23:13

Przyznaje że zdarza mi się czasami nie zapiąć w pasów.

zaznaczyłem "przeważnie"

Tigerbart · Post autor: **Tigerbart** » 28 lip 2010, 00:38

Ja od czasu do czasu - czyli jak jadę w trasę poza miasto.

Dzięki zapiętym pasom zginęli moi dwaj koledzy, którzy spłonęli w aucie, a inny mój kolega nie jechał w pasach co mu uratowało życie, bo wyleciał przez przednią szybę, a auto spłonęło.

W mieście - nie zapinam, poza miastem jeżdżę większymi prędkościami - zapinam.

Mateklobez · Post autor: **Mateklobez** » 28 lip 2010, 01:58

Tigerbart pisze:Dzięki zapiętym pasom zginęli moi dwaj koledzy, którzy spłonęli w aucie

Bartku, na pewno dzięki pasom? A może by się zastanowić nad skutkami tamtego wypadku, a nie zganiać na pasy. Sprawy nie znam więc nie chcę mówić czy to brawura, prędkość czy co innego, bo równie dobrze to nie Twoi koledzy mogli być sprawcami, ale zwalanie winy na zapięte pasy jest nie na miejscu.

Wiadomo że wybuch poduszki powietrznej bez zapiętych pasów to pewne złamanie karku, nawet przy 40-50 km/h, więc pasy też ratują życie. Jak sama nazwa wskazuje pasy bezpieczeństwa.

Sorry za OT, ale tak mnie jakoś po nocy wzięło na mądrości.