Nie myślcie tylko że nam się niepodobało..
Fajnie było tylko my jesteśmy przyzwyczajeni do innego toku bytowania i jak jest pogoda to staramy się ją wykorzystać i nie tylko ją
E tam - zaraz narzucać - trza było siadać do stołu i się integrować
Co z tego , że nie znacie większości
Następnym razem macie siedzieć przy stole ze wszystkimi albo pod stołem - to jest obojętne
[glow=cyan][/glow] Wielkie PODZIEKOWANIA dla AGI LORDA i PASZTECIKA za to ze przyczynili sie do tego ze z Yasia moglismy dojechac wrócic i bawic sie razem z WAMI bez NICH było by to nie wykonalne Było nam niesamowice miło DZIEKUJEMY
A ja dziękuję za uratowanie mnie na jeziorze i próbę leczenia Kasi w szpitalu w Ostrzeszowie. Niestety ze wstawieniem zdjęć mam problem (wczorajszych).
Kasia ma nóżkę w gipsie ale i tak się uparła i... pracuje