MK.VII Gaśnie podczas jazdy,warjuje obrotomierz

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14625
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Albercik, panewki to padały w 80-konnych 1,4 fiata (u siostry też były kiedyś przekopy z tym) ale w escortach to rzadkość więc skończ z lansowaniem tej teorii w każdym temacie o usterkach bo tylko niepotrzebnie stresujesz usera a jeszcze w końcu wykraczesz... :)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
cidzej
Posty: 11775
Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
Pojemność: 1400
Rocznik: 1996
Generacja: MK7
Nadwozie: Cabrio

Post autor: cidzej »

Yagr pisze:skończ z lansowaniem tej teorii w każdym temacie o usterkach
AMEN ! :evil:

tutaj ewidentnie do sprawdzenia:

1. czujnik położenia wału

2. EDIS

3. kable w wziazkach do "przedzwonienia"


czy auto zaliczyla crash test ?? sprawdz stan wiazki idacej przez prawy blotnik / słupek do EEC, acz kolwiek skoro obrotek wariuje (a do niego sygnal nie idzie od EEC) to moze byc uszkodzona wiazka do EDISa - u mnie ktos ja przycial/przecial w okolicach sciany grodziowej jak przechodzi takim przepustem pod guma - nazwijmy to uszczelniajaca maske po zamknieciu - po prostu albo ktos ja zle wsadzil albo mu wyskoczyla z przepustu i ja przytrzastna klapa jednoczesnie uszkadzajac izolacje na przewodach - potem byly cyrki, szczegolnei jak bylo wilgotno na dworzu


up. sprawdz jeszcze kabel od czujnika polozenia walu do EDISA - u mnie ktos na tym przewodzie zrobil, nzwijmy to, odciecie zaplonu - po prostu jak alarm byl uzbrojony to zwieral przewody od czujnika inie bylo zaplonu .... tylko po jakims czasie alarm sie ..... zepsuł aaa
roquo

Post autor: roquo »

Ok dzięki za odpowiedzi :mrgreen:
Od początku myślałem że to elektronika.....wasze odpowiedzi jeszcze mnie w tym utwierdziły,od dłuższego czasu miałem problemy z odpalaniem,obrotami,aż w końcu doczekałem się takich cyrków........
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Popatrz no jeszcze na same wejście zasilania na skrzynkę bezpiecznikową (luźna wtyczka czy coś koło tego )
Dlatego , że - jeśli by był padniety np. czujnik położenia wału , to po przekręceniu kluczyka pompa się odezwie ( ZAWSZE) pompa dopiero nie ruszy przy samym rozruchu .
Ewentualnie jest luźna wtyczka przy samym kompie , jeszcze też można powyciągać duże bezpieczniki te przy aku i poczyścić styki pod nimi .
Nawet jak powypinamy wszystkie czujniki jakie sa w samochodzie - pompa się odezwie.
Bezpieczniki przy aku , zasilanie puszki bezpiecznikowej - wtyczka przy kompie.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
roquo

Post autor: roquo »

Dzięki za odpowiedzi,posprawdzam ww.miejsca,a jeszcze mam pytanko czy zwarcie w instalacji może powodować takie cyrki?Chodzi mi oto że na przykład zwarcie jest na przewodach od radia,zapalniczki itp
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14625
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

roquo, jakiekolwiek zwarcie leci na bezpieczniki ("bo dlatego one są, bo one są dla tego :) " ale jeśli masz skrzynkę bezpieczników padnietą to zamiast wywalać bezpiecznik może robic różne inne cuda...
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
roquo

Post autor: roquo »

ok dzięki,posprawdzam wszystko tak jak mówiliście,oby to nie była skrzynka bezpieczników....
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14625
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

roquo, nawet jeśli to skrzynka bezpieczników to nie problem to naprawić, praca jest prosta ale mozolna, jest opis na forum ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
roquo

Post autor: roquo »

Niee w to to ja się bawić nie będe....nie z moimi zdolnościami do lutowania itp......... Czytam,sprawdzam tu i ówdzie i wszystko wskazuje na to że to skrzynka.....

[ Dodano: Nie 31 Sty, 2010 ]
problem znikł,przyczyną było nadpalenie w skrzynce bezpieczników.....
ODPOWIEDZ