Robiłem metodą prób i błędów i po 5-ej kombinacji się udało.
Jak sobie policzysz czas i ryzyko, to dużo taniej było auto oddać do elektryka lub kupić nowy zespolony. Ale jak widać, polska mentalność "że co? ja nie dam rady?" znowu zwyciężyła...
A przyczyna jest taka, że źle to podłączyłeś.