Nagły spadek siły hamowania
Moderator: Moderatorzy
Nagły spadek siły hamowania
Mam pewien problem z hamulcem który pojawił się 2 dni temu. Wcześniej było wszystko normalnie - wcisnięcie hamulca powodowało porządne hamowanie. Od 2 dni gdy wciskam hamulec pedał idzie w podłogę i hamuje słabo. Po podpompowaniu (jak przy hamowaniu pulsacyjnym) jest nieco lepiej ale nadal nie jest tak jak było wcześniej. Gdzie może tkwić przyczyna takiego stanu rzeczy?
Dodam że płynu hamulcowego jest cały zbiorniczek i nie ubywa. Czy jest możliwe że należałoby go wymienić i dlatego siłą hamowania spadła? Zmieniamy był równo rok temu. Ewentualnie czy możliwe jest aby układ się zapowietrzył i dlatego były takie objawy?
Prosze o pomoc bo trochę ciężko tak bedzie jeździć
Dodam że płynu hamulcowego jest cały zbiorniczek i nie ubywa. Czy jest możliwe że należałoby go wymienić i dlatego siłą hamowania spadła? Zmieniamy był równo rok temu. Ewentualnie czy możliwe jest aby układ się zapowietrzył i dlatego były takie objawy?
Prosze o pomoc bo trochę ciężko tak bedzie jeździć
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
Podebnę się pod temat bo mam również problem z hamulcami lecz troszkę inny.
Problem wygląda następująco:
Jadę sobie, naciskam hamulec, pedał normalnie troszke siada i dobrze hamuje. Puszczam pedał i znów naciskam, pedał robi się twardszy i sporo gorzej hamuje, muszę mocniej docisnąć żeby zachamować. Każde następne hamowanie w krótkim odstępie czasu jest takie samo, pedał twardszy i słabo hamuje.
Problem pojawił się ponad tydzień temu, był u mechanika, coś zrobił, ale niewiele to dało.
Jedynie dobre hamowanie uzyskuje za pierwszym naciśnięciem.
Może wie ktoś co to może być ? Ręce mi już opadają, co chwile coś i coś...
Jeszcze dodam, że przed tym gdy wylądował u mechanika to już w ogóle, nawet za 1 naciskaniem ledwo hamował i pedał był twardy jak skała, o fotel się trochę musiałem zapierać żeby hamować. Wyglądało to tak, jakby wspomagania nie było.
Proszę Was po raz kolejny o poradę
Problem wygląda następująco:
Jadę sobie, naciskam hamulec, pedał normalnie troszke siada i dobrze hamuje. Puszczam pedał i znów naciskam, pedał robi się twardszy i sporo gorzej hamuje, muszę mocniej docisnąć żeby zachamować. Każde następne hamowanie w krótkim odstępie czasu jest takie samo, pedał twardszy i słabo hamuje.
Problem pojawił się ponad tydzień temu, był u mechanika, coś zrobił, ale niewiele to dało.
Jedynie dobre hamowanie uzyskuje za pierwszym naciśnięciem.
Może wie ktoś co to może być ? Ręce mi już opadają, co chwile coś i coś...
Jeszcze dodam, że przed tym gdy wylądował u mechanika to już w ogóle, nawet za 1 naciskaniem ledwo hamował i pedał był twardy jak skała, o fotel się trochę musiałem zapierać żeby hamować. Wyglądało to tak, jakby wspomagania nie było.
Proszę Was po raz kolejny o poradę
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica
No to możę zacytuję co powiedział ( tak mniej więcej ) ten majster:
Wyrobił się bolec na wałku rozrządu który tam sobie smiga podczas pracy silnika i przez to kłopot z tymi hamulcami. Naspawał go coś tam ale to krótkotrwała metoda. Mówił że trzeba naspawać czymś trwałym, któro nie zużyje się szybko. Najprawdopobniej nie ma ciśnienia w tej chyba pompie, jest ona przykręcona do głowicy obok termostatu. Tak gadał gdy 1 razy byłem z tym kłopotem u niego.
Co o tym sądzicie ? Jamszoł ?
Nie mam pewności więc zapytam wprost. To serwo/wspomaganie, jest to czarne okrągłe " to cos" zaraz za zbiorniczkiem płynu hamulcowego ?
Wyrobił się bolec na wałku rozrządu który tam sobie smiga podczas pracy silnika i przez to kłopot z tymi hamulcami. Naspawał go coś tam ale to krótkotrwała metoda. Mówił że trzeba naspawać czymś trwałym, któro nie zużyje się szybko. Najprawdopobniej nie ma ciśnienia w tej chyba pompie, jest ona przykręcona do głowicy obok termostatu. Tak gadał gdy 1 razy byłem z tym kłopotem u niego.
Co o tym sądzicie ? Jamszoł ?
Nie mam pewności więc zapytam wprost. To serwo/wspomaganie, jest to czarne okrągłe " to cos" zaraz za zbiorniczkiem płynu hamulcowego ?
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
mateusz_175, dla mnie wałek rozrządu ma raczej żaden wpływ na hamulce... Jedyny punkt wspólny systemu hamulcowego z silnikiem to wężyk podciśnieniowy. Serwo to właśnie ten dyskowaty twór za zbiorniczkiem.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
- WieSiu
- Posty: 23291
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
ma Pompa Vacum i pewnie w tym elemencie jest jakis problem.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Ups... a to nie wiedziałem... sorry za wprowadzenie w błądBlazey pisze:Yagr, a diesel nie ma czasem pompki podciśnieniowej do serwa hamulców właśnie na wałku rozrządu?
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Mechanior nadspawywał tloczek pompki podciśnieniowej - bo się wyrobił i żeczywiście jest ona napędzana z wałka rozrządu - tyle , że po przeciwnaj stronie od paska rozrządu.
A brak podciśnienia - to brak wspomagania.
Nie wiem czy sam wałek się dokupi ale jeśli nawet to i tak plaszczyzna po ktorej chodzi wałek - też będzie wyrobiona .
Proponuje szykować już kasę na nową pompkę - bo taka ze szrotu to 50/50 , że będzie słuzyć dość dlugo.
hyba , że ze szrotu będzie dobra to kupić i podmienić a na nową zbierać kasę .
A tak naprawdę to nie wałek a tłoczek
A brak podciśnienia - to brak wspomagania.
Nie wiem czy sam wałek się dokupi ale jeśli nawet to i tak plaszczyzna po ktorej chodzi wałek - też będzie wyrobiona .
Proponuje szykować już kasę na nową pompkę - bo taka ze szrotu to 50/50 , że będzie słuzyć dość dlugo.
hyba , że ze szrotu będzie dobra to kupić i podmienić a na nową zbierać kasę .
A tak naprawdę to nie wałek a tłoczek
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
-
- Posty: 978
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
- Lokalizacja: Wiązownica