bierze olej i olej w filtrze
Moderator: Moderatorzy
bierze olej i olej w filtrze
Mam pare pytań:
Ostatnio sprawdzałem olej i trochę go ubyło, zrobiłem dolewke i weszło 0,8 L. Wcześniej sprawdzałem i nie ubywało a tu nagle poszło go troche (w jakies 3 m) od wymiany jest juz 10 miesiecy. Od spodu nic nie ucieka i nigdy nie uciekało. Pali tyle co palił. Teraz zrobiłem dolewke i zobaczymy czy cos bedzie ubywac. Wczesniej w innym temacie wspominałem ze samochodem troche szarpie jak jest mokry i strzela. Jaka moze byc przyczyna ubytków oleju?
Podobno moze to byc wytarte pierscienie lub uszczelniacze zaworów czy cos. Jak to sprawdzic ? podobno wyjdzie na mierzeniu cisnienia na cylindrach?
Dzis sprawdzałem filtr powierza i pod filtrem zauwarzyłem troche oleju. Wycieka z przewodu grubosci kciuka po lewej stronie, łączy obudowe filtra z silnikiem i kończy sie w obudowie gąbeczką z której wycisnąłem 2 kropelki oleju. Z kąd on tam sie bierze ? reszta filtra i obudowy sucha tylko przy tej gąbeczce. co robic i jaka jest tego przyczyna ? czy jeden fakt z drugim jakos sie łączy ?
jestem laikiem w motoryzacji i z tąd tyle pytan
Ostatnio sprawdzałem olej i trochę go ubyło, zrobiłem dolewke i weszło 0,8 L. Wcześniej sprawdzałem i nie ubywało a tu nagle poszło go troche (w jakies 3 m) od wymiany jest juz 10 miesiecy. Od spodu nic nie ucieka i nigdy nie uciekało. Pali tyle co palił. Teraz zrobiłem dolewke i zobaczymy czy cos bedzie ubywac. Wczesniej w innym temacie wspominałem ze samochodem troche szarpie jak jest mokry i strzela. Jaka moze byc przyczyna ubytków oleju?
Podobno moze to byc wytarte pierscienie lub uszczelniacze zaworów czy cos. Jak to sprawdzic ? podobno wyjdzie na mierzeniu cisnienia na cylindrach?
Dzis sprawdzałem filtr powierza i pod filtrem zauwarzyłem troche oleju. Wycieka z przewodu grubosci kciuka po lewej stronie, łączy obudowe filtra z silnikiem i kończy sie w obudowie gąbeczką z której wycisnąłem 2 kropelki oleju. Z kąd on tam sie bierze ? reszta filtra i obudowy sucha tylko przy tej gąbeczce. co robic i jaka jest tego przyczyna ? czy jeden fakt z drugim jakos sie łączy ?
jestem laikiem w motoryzacji i z tąd tyle pytan
SKˇD. To odma doprowadzająca bardzo szkodliwe opary ze skrzyni korbowej do filtra powietrza, by silnik je zassał i dopalił. Niewielkie zatłuszczenie tej gąbki jest całkiem normalne w kilkuletnim aucie. Problem by był, jeśli miałbyś tam kałużę oleju i zapaćkany nim filtr. TA, jak napisał Jamszoł, możesz mieć zapchany zaworek odpowietrzenia skrzyni korbowej. Czyszczenie jest bardo proste: wyciągnąć, wypłukać w benzynie, przedmuchać, założyć z powrotem.
A strzały przy mokrej pogodzie, to raczej przewody wysokiego napięcia. Prosto sprawdzić. Musisz wjechać do ciemnego garażu, uzbroić się w spryskiwacz do wody, otworzyć maskę, odpalić silnik i rozpylić nad silnikiem trochę wody. Jak zobaczysz ognie świętego Elma, to masz rozwiązanie.
Kompresję sprawdzasz specjalnym zegarem wkręcanym zamiast świec. Wykręcasz wszystkie świece, wkręcasz w miejsce jednej zegar, otwierasz całkowicie przepustnicę ([pedał w podłogę) i kilkakrotnie kręcisz silnikiem.
A strzały przy mokrej pogodzie, to raczej przewody wysokiego napięcia. Prosto sprawdzić. Musisz wjechać do ciemnego garażu, uzbroić się w spryskiwacz do wody, otworzyć maskę, odpalić silnik i rozpylić nad silnikiem trochę wody. Jak zobaczysz ognie świętego Elma, to masz rozwiązanie.
Kompresję sprawdzasz specjalnym zegarem wkręcanym zamiast świec. Wykręcasz wszystkie świece, wkręcasz w miejsce jednej zegar, otwierasz całkowicie przepustnicę ([pedał w podłogę) i kilkakrotnie kręcisz silnikiem.
- Yagr
- Posty: 14627
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Niektóre ciśnieniomierze do mierzenia kompresji nie są wkręcane ale maja tylko gumowy stożek który dociska się do gniazda wykręconej świecy - wtedy będziesz potrzebował drugiej osoby do pomiaru. Nie wiem dlaczego trzeba wdeptać pedał gazu? Nigdy tego nie robiłem przy pomiarze - to jakoś ma zakłócać pomiar?Kompresję sprawdzasz specjalnym zegarem wkręcanym zamiast świec. Wykręcasz wszystkie świece, wkręcasz w miejsce jednej zegar, otwierasz całkowicie przepustnicę ([pedał w podłogę) i kilkakrotnie kręcisz silnikiem.
pablomoc, jak będziesz to robił to obróć rozrusznikiem tylko 2-3 obroty - nie zapalaj silnika (o ile nie wykręcisz wszystkich tylko będziesz mierzył po jednej to ci może normalnie odpalić więc lepiej wykręć wszystkie na raz)


Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
a gdzie ten zaworek jest ?Blazey pisze:możesz mieć zapchany zaworek odpowietrzenia skrzyni korbowej. Czyszczenie jest bardo proste: wyciągnąć, wypłukać w benzynie, przedmuchać, założyć z powrotem.
a co do tego oleju to było go tam na tyle ze do wyczyszczenia do sucha wystarczyła jedna chusteczka higieniczna a z gąbeczki wycisnąłem dwie krople oleju i tyle
co do strzelania i stawiania na kable to raczej wykluczone bo kable w ten sposób sprawdzałem i kable są nowe (3 miesiące temu motorcraft) i świece tak samo. Juz podejrzewam filtr powietrza, przepustnice i ta odme bo jak nim szarpie to jak wcisne gaz w podłoge to jedzie normalnie, czyli wprzy maksymalnie otwartej przepustnicy chyba tak ? nie wiem juz naprawde. Co poza kablami moze byc przyczyną? restart kompa tez nie pomaga.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2009, 10:49 przez pablomoc, łącznie zmieniany 1 raz.
Faktycznie były takie wynalazki, jak dociskane ciśnieniomierze. Myślałem, że już wymarły, dlatego nawet nie pisałem. Przepustnica powinna być całkowicie otwarta, by zapewnić maksymalny napływ powietrza do cylindrów. A świece od razu należy wykręcić wszystkie naraz, by rozrusznik lżej kręcił silnikiem. No i żeby przypadkiem nie odpalił na tych pozostałych świecach. I całe sprawdzanie idzie szybciej. Przy niektórych zapłonach jest dobrze podłączyć świece tak, by iskrzyła na wolnym powietrzu (są nawet specjalne imitacje świec do tego), by zabezpieczyć układ zapłonowy przed pracą bez obciążenia.
Taka ilość oleju w gąbce filtra to żaden powód do zmartwień.
Taka ilość oleju w gąbce filtra to żaden powód do zmartwień.
U mnie szarpał, potem były trudności z odpaleniem i strzelanie, aż w końcu całkiem padł. Okazało się, że cewkę zapłonową szlag trafił - było bardzo widoczne pęknięcie od wewnętrznej strony (tzn. widoczne dopiero po odkręceniu cewki). Po wymianie pali "na dotyk".pablomoc pisze:a to szarpanie i strzelanie jak mokro, kable i świece sa ok, juz mnie ch.... trafia jak jade do roboty i nim szarpie, na miescie opciach a ja wstrzasu mózgu dostaje...