PISZCZˇCE HAMULCE BĘBNOWE!

Moderator: Moderatorzy

gustowny

PISZCZˇCE HAMULCE BĘBNOWE!

Post autor: gustowny »

Witam ponownie na forum. Sprawa dotyczy tylnych hamulców. W moim essim są to hamulce bębnowe. Ostatniej jesieni były wymieniane szczęki na nowe,stare już się wysłużyły. Od czasy wymiany minęlo niecałe pół roku. Przed wymianą szczęk wspomniałem mechanikowi o wymianie płynu hamulcowego-zgodnie z książką powinno się wymieniać płyn co 3 lata. Ja jeżdżę moim essim piąty rok, a w sumie autko będzie miało 14 lat! Nie wiem kiedy płyn był wymieniany:( Mechanik machnął ręką, że nie ma potrzeby wymiany...Do sedna sprawy...w ubiegłym tygodniu w słoneczne poludnie wybrałem się w trasę, po około godzinie zacząłem słyszeć piski z tylego koła-jestem muzykiem i mam naprawdę czuły słuch, co mnie często gubi w przypadku samochodu:)) Po jakimś czasie piski się wzmogły, zatrzymałem się i nie pomyliłem się, lewe tylne koło było gorące, bęben gorący, felga nieco chłodniejsza:(pomyślałem, że to na pewno cylinderek się zapiekł. Miałem szczęście w nieszczęsciu bo po drugiej stronie stacji zobaczyłem zakład mechaniki poj:) poleciałem do nich i o dziwo po niecałej godzinie mnie przyjęli. Zasugerowałem cylinderek, ale po oględzinach od spodu auta okazało się, że nic z niego nie wyciekło! Niemniej mechanik rozebrał bęben, stwierdził, że faktycznie w jedną stronę cylinderek nie odbija:/ Przy warsztacie byl sklep, kupiliśmy cylinderek. Gość go wymienił, odpowietrzył hamulec przy tym kole, zapłaciłem i odjechałem. Niestety po przejechaniu krótkiego odcinka przy próbie hamowania koło zaczęło piszczeć niemiłosiernie,zatem z powrotem do warsztatu. Mechanik postawił tezę:zapchany przewód hamulcowy( elastyczną część przewodu). Mówię ok, spróbujmy go odkręcić. Wg mnie przewód był drożny, ale koszt nowego 15zł nie jest straszny więc zgodziłem się na wymianę.Przewód wymieniony, znow odpowietrzanie etc. Odjechałem, przez jakiś czas -około poł godziny było ok, potem znów zaczęlo popiskiwać, tym razem jednak hamulec odbijał i bęben nagrzewa się w niewielkim stopniu. Niemniej czasu na powrót do warsztatu juz nie było-przypominam byłem w trasie - i wróćiłem do domu, co jakiś czas sprawdzając w jakim stopniu grzeje się koło. W wolnej chwili podniosłem tył auta,zdjąłem bęben i postanowiłem się temu przyjrzeć, zrobiłem kilka zdjęć. Jedno co zauważyłem, to to, że okładziny -ich grubość, różnią się w znaczny sposób:/ tzn prawa strona jest duzo bardziej starta w stosunku do lewej, co potwierdzaloby ze cylinderek nie odbijał w jedną stronę. Wybaczcie za moje pytania,ale nie jestem mechanikiem i staram sie brać wszystko jedynie na zdrowy rozum: Czy aktualne piszczenie okładzin spowodowane jest tym, że okładziny róznią się w znaczny sposób grubościa?Czy też piszczą z tego powodu że materiał przegrzał się na skutek stałego docisku i stracił swoje właściwości? Z drugiej strony nasuwa się pytanie: Czy okładziny mogą się tak wytrzeć po ok. 5tyś km?? Kolejne pytania odnośnie naprawy: Nie chcę ryzykować, mam zamiar wymienić cały płyn w układzie, wymienić cylinderek w drugim bębnie i jeśli zajdzie potrzeba wymieniać szczęki. Z tego co wyczytałem szczęki powinno się wymieniać parami i w obu kołach?! Jakie szczęki polecacie?jakieś firmy? Ile płynu hamulcowego jest w całym układzie? Jak sprawdzić stan samoregulatorów? Może to za ich sprawą okładziny nierówno się ścierają? Jak odpowietrzać skutecznie układ hamulcowy? Książka podaję, że "domowy" sposob przez pomopowanie pedałem hamulca może uszkodzić pompę:/ Gdzieś na forum czytałem o fachowym przyrządzie, który można sobie samemu zrobić:D ...Od którego koła zacząc odpowietrzanie, od najdalszego od pompy czy najbliższego? Na mój rozum od najdalszego. Auto ma ABS. Na tę chwilę lewe koło zaczyna piszczeć po tym jak kilkanaście razy zahamuję, wnioskuję, że dopoki bęben i okładziny są zimne wszystko jest ok.Widzę, że wyszedł z tego niezły referat, niemniej starałem się przekazać jak najwięcej informacji dla lepszej diagnozy:) Pozdrawiam i proszę o opinie, fachową pomoc!
Załączniki
20090429019.jpg
20090429020.jpg
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14628
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

gustowny pisze:że okładziny -ich grubość, różnią się w znaczny sposób:/ tzn prawa strona jest duzo bardziej starta w stosunku do lewej
Jedna szczęka z pary jest grubsza od drugiej fabrycznie>> http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... =szcz%EAka
Co do piszczenia to bardzo ważne jest z jakiego materiału są wykonane okładziny. Czesem nowe popiszczą i się dotrą, czasem zaczną piszczeć po przegrzaniu... Najlepiej szukać renomowanych firm - ATE, BREMBO czy oryginalne fordowskie, ale dużo tańszych zamienników też ma niezłą jakość ale to już niestety trzeba brać na doświadczenie ;) Samoregulatory to dość częsty problem w hamulcach bębnowych escortów i warto je przy okazji wymienić.
Poza tym zasypałeś nas pytaniami które w większości przypadków już są opisane na forum. Wystarczy poczytać ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
gustowny

Post autor: gustowny »

Dzięki za link, przeczytam dokładnie...co do moich okładzin to jak pisałem, jeżdziłem na nich prawie pół roku i nic nie piszczało:/
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Okładziny jak i klocki nie są robione z jednolitego materiału.
Jest tam wtykane kilka różnych materiałów.
U ciebie akurat wierzchnia warstwa okładziny starła się szybciej z powodu blokowania się hamulca i na wierzch wylazło coś , co powoduje piszczenie.
Może to być okruszek metalu nieżelaznego (aluminium)
Tak bywa w niektórych okładzinach czy klockach , że skubane piszczą .
Jedyna rada - albo wymienić na inne lub przetrzeć lekko papierkiem ściernym (może akurat wytrze się to co piszczy) albo przeczekać - samo przejdzie.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23542
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

U mnie w cabrio też piszcza jak trochę dłużej pojeźdze ale piszcza tylko przy hamowaniu i nic się nie nagrzewa. Ale tył hamuje bardzo dobrze, więc nie narzekam
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
gustowny

Post autor: gustowny »

dzieki za pomoc!!! Na razie pojezdze i jeszcze troszke poczekam,moze faktycznie dotrze sie, jesli nie to sprobuje potraktowac je troszke drobnym papierem. Jesli zdecydowalbym sie na wymiane to polecacie firmy takie jak wspomanial wczesniej kolega j:ATE, BREMBO???Pozdrawiam
ODPOWIEDZ