[MK7] 1.4 - Traci moc powyżej 100 km/h
Moderator: Moderatorzy
[MK7] 1.4 - Traci moc powyżej 100 km/h
Mam problem z moim Escortem. Sprawa wygląda tak:
Przy przekraczaniu prędkości, ok 100 km/h, po jakimś czasie - ok. kilkadziesiąt sekund, minuta, czasem nieco dłużej tak jakby tracił moc i zaczyna zwalniać. Objawia się to na podobnej zasadzie jakbym zdjął pedał z gazu. Jakby włączył się jakiś ogranicznik prędkości. Jeśli próbuję go "ratować" i dodaję gazu, nie działa to w ogóle, może troszeczkę ratuje prędkość. Ze 140 km/h to jednak jest dość wyraźne opadanie. Jeśli mocniej mu docisnę gazu, zaczyna nim szarpać. Może nie jakoś kangurzaście, ale odczuwalnie.
Jeśli prędkość dojdzie do ok 70 km/h lub poniżej, z biegu 4 rusza normalnie i wszystko jest ok. Czasem udało mi się uratować prędkość wrzucając na luz, odczekując chwilę i wrzucając ponownie 5 (ostry zabieg na autostradzie, nie polecam). Ale wtedy noga naciskająca gaz jest lekka jak piórko. Oczywiście do czasu kiedy nie przekroczę 100. W zasadzie jest to okolica 100, czasem 96-98 czasem to się objawia dopiero jak rozpędzę się do 120-130. Jeśli jadę 90 km/h, to jest ok, nie ma takich objawów. Wszystko do tej prędkości gra normalnie.
Moc ma, bo do 150 km/h dzisiaj potrafił wyciągnąć i to tak jak zawsze, bez problemów.
Czasami zauważam, że przy ruszaniu jest taki "brak pełnej mocy" pomiędzy 1-3 biegiem, ale po mieści to gdzieś zanika. Rusza dobrze, ale jakby miał mniej koników.
Teraz tak:
- przy obrotach ponad 3500 na 4 biegu, ale poniżej 100 km/h jest OK,
- przy obrotach ponad 3500 na 4 ale powyżej 100 po kilkunastu, kilkudziesięciu sekundach następuje "zanik" mocy,
- przy obrotach poniżej 3500 na 5, ale poniżej 100 jest OK,
- i wszystko co powyżej 100, znów jest zanik mocy
... dlatego wnioskuję, że to nie jest wina wysokich obrotów
- ostatnio był wymieniany filtr oleju (z olejem - ale wtedy było ok z tą prędkością),
- potem filtr paliwa i powietrza, ale przed i po wymianie ten sam objaw (myślałem, że to jeden z nich ma wpływ na to i wymieniłem - zresztą należało mu się),
- Jeden z mechaników powiedział, że to może być coś z potencjometrem przepustnicy, że on włącza sięw tedy w "tryb awaryjny", stąd to zachowanie (ten tryb mi sie jedynie z windowsem kojarzy 0;) ...). Ale faktycznie, wygląda to tak, jakby nie pozwalał jechać za długo powyżej 100 km/h i włączał się jakiś ogranicznik.
Jednak uważam, że to jest ważne. Ostatnio wymieniany był akumulator. Zaraz po wymianie silnik zaczął dziwnie pracować, tak jakby miał za wolne obroty i się dusił. Jak troszkę mu obrotów dodałem, to po jakimś czasie wszystko było ok.
Po tej wymianie w zasadzie nie było jako takiej trasy większej, tylko po mieście i okolicach prędkość nie przekraczała 90-100 km/h. Dopiero w ostatni czwartek jak jechaliśmy do Opola w trasie wyszły te "usterki".
Na forum znalazłem informację, że czasem po restarcie komputera, on zbiera jakieś informacje przez jakiś tam czas i dostosowuje pracę silnika do tych parametrów. Wtedy, kiedy wymieniany był akumulator była zima, sporo śniegu, slisko. Często trzeba było ruszać na wolniejszych obrotach.
Pytania:
- czy może mieć na to wpływ wymiana akumulatora, że coś się zrestartowało, przestawiło. A może podcza wymiany, coś zostało przepalone?
- jesli tak, to czy taki ... ponowny restart i wyjazd na trase aby go przegonić moze pomóc? Czy nie warto?
- jesli nie, to co to moze być i jakie macie rady
Mi się pomysły skończyły, tym bardziej, że się na tym nie znam aż tak. Samochód jest mi bardzo potrzebny, gdyż codziennie m.in. Małą odwożę do żłobka. Dlatego nie ukrywam, że jest to pilne. Trasa na 100 km/h to to nie jest (głównei przez dziury), ale miasto tez nie, bo wyjezdzam poza Wrocław.
Czy ktoś udzieli pomocy forumowiczowi, który jakiś czas temu zaniedbał kilka obowiazków dotyczących forum i zlotów? 0:)
Ford Escort z 1995r (mk7), 1.4 benzyna
P.S. trochę esej mi wyszedł...
Przy przekraczaniu prędkości, ok 100 km/h, po jakimś czasie - ok. kilkadziesiąt sekund, minuta, czasem nieco dłużej tak jakby tracił moc i zaczyna zwalniać. Objawia się to na podobnej zasadzie jakbym zdjął pedał z gazu. Jakby włączył się jakiś ogranicznik prędkości. Jeśli próbuję go "ratować" i dodaję gazu, nie działa to w ogóle, może troszeczkę ratuje prędkość. Ze 140 km/h to jednak jest dość wyraźne opadanie. Jeśli mocniej mu docisnę gazu, zaczyna nim szarpać. Może nie jakoś kangurzaście, ale odczuwalnie.
Jeśli prędkość dojdzie do ok 70 km/h lub poniżej, z biegu 4 rusza normalnie i wszystko jest ok. Czasem udało mi się uratować prędkość wrzucając na luz, odczekując chwilę i wrzucając ponownie 5 (ostry zabieg na autostradzie, nie polecam). Ale wtedy noga naciskająca gaz jest lekka jak piórko. Oczywiście do czasu kiedy nie przekroczę 100. W zasadzie jest to okolica 100, czasem 96-98 czasem to się objawia dopiero jak rozpędzę się do 120-130. Jeśli jadę 90 km/h, to jest ok, nie ma takich objawów. Wszystko do tej prędkości gra normalnie.
Moc ma, bo do 150 km/h dzisiaj potrafił wyciągnąć i to tak jak zawsze, bez problemów.
Czasami zauważam, że przy ruszaniu jest taki "brak pełnej mocy" pomiędzy 1-3 biegiem, ale po mieści to gdzieś zanika. Rusza dobrze, ale jakby miał mniej koników.
Teraz tak:
- przy obrotach ponad 3500 na 4 biegu, ale poniżej 100 km/h jest OK,
- przy obrotach ponad 3500 na 4 ale powyżej 100 po kilkunastu, kilkudziesięciu sekundach następuje "zanik" mocy,
- przy obrotach poniżej 3500 na 5, ale poniżej 100 jest OK,
- i wszystko co powyżej 100, znów jest zanik mocy
... dlatego wnioskuję, że to nie jest wina wysokich obrotów
- ostatnio był wymieniany filtr oleju (z olejem - ale wtedy było ok z tą prędkością),
- potem filtr paliwa i powietrza, ale przed i po wymianie ten sam objaw (myślałem, że to jeden z nich ma wpływ na to i wymieniłem - zresztą należało mu się),
- Jeden z mechaników powiedział, że to może być coś z potencjometrem przepustnicy, że on włącza sięw tedy w "tryb awaryjny", stąd to zachowanie (ten tryb mi sie jedynie z windowsem kojarzy 0;) ...). Ale faktycznie, wygląda to tak, jakby nie pozwalał jechać za długo powyżej 100 km/h i włączał się jakiś ogranicznik.
Jednak uważam, że to jest ważne. Ostatnio wymieniany był akumulator. Zaraz po wymianie silnik zaczął dziwnie pracować, tak jakby miał za wolne obroty i się dusił. Jak troszkę mu obrotów dodałem, to po jakimś czasie wszystko było ok.
Po tej wymianie w zasadzie nie było jako takiej trasy większej, tylko po mieście i okolicach prędkość nie przekraczała 90-100 km/h. Dopiero w ostatni czwartek jak jechaliśmy do Opola w trasie wyszły te "usterki".
Na forum znalazłem informację, że czasem po restarcie komputera, on zbiera jakieś informacje przez jakiś tam czas i dostosowuje pracę silnika do tych parametrów. Wtedy, kiedy wymieniany był akumulator była zima, sporo śniegu, slisko. Często trzeba było ruszać na wolniejszych obrotach.
Pytania:
- czy może mieć na to wpływ wymiana akumulatora, że coś się zrestartowało, przestawiło. A może podcza wymiany, coś zostało przepalone?
- jesli tak, to czy taki ... ponowny restart i wyjazd na trase aby go przegonić moze pomóc? Czy nie warto?
- jesli nie, to co to moze być i jakie macie rady
Mi się pomysły skończyły, tym bardziej, że się na tym nie znam aż tak. Samochód jest mi bardzo potrzebny, gdyż codziennie m.in. Małą odwożę do żłobka. Dlatego nie ukrywam, że jest to pilne. Trasa na 100 km/h to to nie jest (głównei przez dziury), ale miasto tez nie, bo wyjezdzam poza Wrocław.
Czy ktoś udzieli pomocy forumowiczowi, który jakiś czas temu zaniedbał kilka obowiazków dotyczących forum i zlotów? 0:)
Ford Escort z 1995r (mk7), 1.4 benzyna
P.S. trochę esej mi wyszedł...
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 CC 0,7 3D HB 31KM E95
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 CC 0,7 3D HB 31KM E95
-
- Posty: 3397
- Rejestracja: 23 sie 2009, 10:31
- Lokalizacja: Głowno
odłacz akumulator na jakiś czas a potem zastosuj sie do tego co piszą o resetowaniu kompa na forum- nie powtórzę ci bo nie pamiętam dokładnie- poszukaj- to tyle na początek
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Kiedy znajdziemy się na zakręcie.. redukcja, but i odcięcie
Kiedy znajdziemy się na zakręcie.. redukcja, but i odcięcie
Po odłączeniu akumulatora komputer się zresetował i dlatego może mieć nie równe obroty i dziwne zachowanie. Z tego co pamiętam po odłączeniu akumulatora na około 30-40min i ponownym podłączeniu go trzeba auto odpalić. Na luzie przez 2-3 minuty trzymać go na 1200 obr/min i później kolejne 2-3 min na 1500 obr/min. Silnik musi się zagrzać do normalnej temperatury.
- Yagr
- Posty: 14517
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
oeriel, może być tak, że przy wymianie akumulatora i mimowolnym resecie nie zaprogramowałeś z powrotem ecu. Jest taka procedura, jak wpiszesz w naszej szukajce "reset komputera" to ci powinno wyskoczyć. chyba zreszta jest to gdzieś w opisach napraw i modyfikacji. Ale tak naprawdę to ważne jest ile zrobiłes kilometrów od tej wymiany, bo komp nawet jak poprawnej autoadaptacji nie zrobisz to po jakimś czasie zbierze te wszystkie konieczne dane i będzie ok.
Ja raczej sprawdziłbym tą poszlakę związaną z potencjometrem przepustnicy. Tam się lubia robić różne zwarcia i potem takie hocki/klocki wychodzą.
Oczywiście zrobienie poprawnej autoadaptacji po resecie nie zaszkodzi
Ja raczej sprawdziłbym tą poszlakę związaną z potencjometrem przepustnicy. Tam się lubia robić różne zwarcia i potem takie hocki/klocki wychodzą.
Oczywiście zrobienie poprawnej autoadaptacji po resecie nie zaszkodzi
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Czyli mogę zrobić reset np. w taki sposób?
Opcja A.
1. Odwożę małą do żłobka, to jest ok 5 km.
2. Tam na miejscu rozłączam akumulator i odczekuje np. godzinę. Przy tym odcinku nie powienien się do tego czasu aż tak zagrzać, wiec w miarę szybko się ochłodzi.
3. Następnie podłączam akumulator i wykonuje pierwsze zabiegi, czyli: na jałowym chodzi przez ok. 3 minuty (czy do jakiejś konkretnej temparatury? Zima w koncu jeszcze jest), następnie przez ok 2-3 min na 1200 obrotów i
4. ruszam w trasę, która wiedzie przez drogę poza Wrocław (dla tych co znają, kierunek na A4, zjazd Wrocław Wschód) droga średnio nadajaca siena szybką jazdę, ze względu na dziury. Około 10 km.
5. Następnie wyjeżdżam na A4 i tą drogą wracam do Wrocka na bielany. Ok. 11 km
6. I dalej wracam do domu przez miasto.
Opcja B
1. Odwożę małą,
2. Dojeżdżam do wjazdu na A4 i tam rozłączam akumulator,
3. Po odczekaniu podłączam ponownie i wykonuje pierwsze zabiegi: jałowy ok 3 min (temperatura), następnie 2-3 minuty przy obrotach 1200,
4. I ruszam w trasę do Wrocka poprzez A4? 11 km
5. i do domu dalej przez miasto
Która opcja jest bardziej zalecana? I czy coś pominąłem?
Opcja A.
1. Odwożę małą do żłobka, to jest ok 5 km.
2. Tam na miejscu rozłączam akumulator i odczekuje np. godzinę. Przy tym odcinku nie powienien się do tego czasu aż tak zagrzać, wiec w miarę szybko się ochłodzi.
3. Następnie podłączam akumulator i wykonuje pierwsze zabiegi, czyli: na jałowym chodzi przez ok. 3 minuty (czy do jakiejś konkretnej temparatury? Zima w koncu jeszcze jest), następnie przez ok 2-3 min na 1200 obrotów i
4. ruszam w trasę, która wiedzie przez drogę poza Wrocław (dla tych co znają, kierunek na A4, zjazd Wrocław Wschód) droga średnio nadajaca siena szybką jazdę, ze względu na dziury. Około 10 km.
5. Następnie wyjeżdżam na A4 i tą drogą wracam do Wrocka na bielany. Ok. 11 km
6. I dalej wracam do domu przez miasto.
Opcja B
1. Odwożę małą,
2. Dojeżdżam do wjazdu na A4 i tam rozłączam akumulator,
3. Po odczekaniu podłączam ponownie i wykonuje pierwsze zabiegi: jałowy ok 3 min (temperatura), następnie 2-3 minuty przy obrotach 1200,
4. I ruszam w trasę do Wrocka poprzez A4? 11 km
5. i do domu dalej przez miasto
Która opcja jest bardziej zalecana? I czy coś pominąłem?
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 CC 0,7 3D HB 31KM E95
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 CC 0,7 3D HB 31KM E95
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Przecież pisali Ci - poszukaj na forum - jest opis
http://fordescort.pl/forum/viewtopic.ph ... ight=reset
http://fordescort.pl/forum/viewtopic.ph ... ight=reset
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- cidzej
- Posty: 11734
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
to jest monowtrysk czy wielopunkt ?? spr sonde lambda, cisnienie paliwa ? jak masz wielopunkt to mozesz go od razu wrzucic w tryb awaryjny odpinajac przeplywomierz i spr jak to chodzi
potencjomaetr przepustnicy tez mozna latwo sprawdzic i nie ma co zgadywac czy to on czy nie on
potencjomaetr przepustnicy tez mozna latwo sprawdzic i nie ma co zgadywac czy to on czy nie on
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć konserwą
Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
- WieSiu
- Posty: 23264
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
objawy wskazują na to co cidzej pisze lub jeśli masz na zabrudzony,albo niesprawny przepływomierz (raczej zabrudzony). Resety kompa w tym przypadku nic nie pomogą,marnowanie tylko czasu i paliwa.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
OK. Mam nowe informacje...
Reset kompa nie zadziałał, nadal przy ponad 100 km/h dzieje sie to samo. Chociaż mam wrażenie, że silnik teraz stabilniej chodzi, obroty są równe i nawet kilka razy, jak moc zaczęła spadac od 140, lekko dogazowałem i ze 120 ruszył dalej. Niestety, tak było tylko na początku, potem podobne objawy jak wcześniej.
Reset był wykonany tak jak w WKŁ, czyli po nocce podłączyłem go (+...-), zapaliłem i na jałowym odczekałem aż się zagrzeje do normalnej temperatury. Trwało to ok. 9-10 minut, a dalej ruszyłem w trasę. 9 km do A4 a potem autostradą do następnego zjazdu. O tyle dobrze, że i tak musiałem tam pojechać coś załatwić, więc trochę się zbiegło z "testem". Zresztą, głównie dlatego to zrobiłem.
A potem zaczęła się jazda po mechanikach, elektrykach i innych.
Po drodze powrotnej wstapiłem do jednego "diagnostycznego", który wstępnie umówił mnie na piątek, a koszt to 150-200 PLN. Dużo! Zacząłem szukać gdzie indziej...
Na początku mój mechanik (u którego robiłem już kilka rzeczy) odesłał mnie do swojego znajomego (głównie dlatego, że sam nie chciał zgadywać co to może być), który mógł go podłaczyć pod kompa. Mógł, bo tego nie zrobił, bo ponoć nie miał takiego złącza.
Pojechałem do okolicznej firmy, stacji diagnostycznej Botronik (Wrocław. Kto zna ten wie, a kto nie, to może się wypowie, ja nie znałem). Tam niestety zaśpiewali 200 PLN + części.
A kij ich tam wie, co to będzie. Pojechałem w jeszcze jedno miejsce, ale tam ładnie powiedzieli, że Forda e-e...
No to wróciłem do domu.
Generalnie nikt nie chciał zgadywać co to może być... Może pompa paliwa, może potencjometr przepustnicy, może przepływomierz, a nawet usłyszałem opinię, że to może być jakiś osad w baku...
Zapytam inaczej. Czy ktoś z Was mógłby mi doradzić, co mogę w takiej sytuacji zrobić? Coś co nei będzie wiązało się z takimi kosztami i będzie łatwe do sprawdzenia. Jak trzeba będzie wymienić jakieś części, ok normalka, jestem w stanie wydać na nie, ale jeśli taka stacja mi sprawdzi za 200 PLN i potem powiedzą, że nie wiadomo, to mi się nie uśmiecha...
Ewentualnie, jeśli ktoś jest z Wrocka, mógłby mi doradzić jakieś konkretne miejsce.
---
Jeszcze jedno.
W ksiażce WKŁ, którą dostałem od poprzedniego właściciela jest sporo rzeczy pozaznaczanych, jak mniemam dotyczących tego auta.
Przy informacji "WTRYSKOWY JEDNOPUNKTOWY UKŁAD ZASILANIA" jest oznaczenie 1,4 (F4B) oraz wcześniej, oznaczenie rodziny silników jest podkreslone CVH.
Reset kompa nie zadziałał, nadal przy ponad 100 km/h dzieje sie to samo. Chociaż mam wrażenie, że silnik teraz stabilniej chodzi, obroty są równe i nawet kilka razy, jak moc zaczęła spadac od 140, lekko dogazowałem i ze 120 ruszył dalej. Niestety, tak było tylko na początku, potem podobne objawy jak wcześniej.
Reset był wykonany tak jak w WKŁ, czyli po nocce podłączyłem go (+...-), zapaliłem i na jałowym odczekałem aż się zagrzeje do normalnej temperatury. Trwało to ok. 9-10 minut, a dalej ruszyłem w trasę. 9 km do A4 a potem autostradą do następnego zjazdu. O tyle dobrze, że i tak musiałem tam pojechać coś załatwić, więc trochę się zbiegło z "testem". Zresztą, głównie dlatego to zrobiłem.
A potem zaczęła się jazda po mechanikach, elektrykach i innych.
Po drodze powrotnej wstapiłem do jednego "diagnostycznego", który wstępnie umówił mnie na piątek, a koszt to 150-200 PLN. Dużo! Zacząłem szukać gdzie indziej...
Na początku mój mechanik (u którego robiłem już kilka rzeczy) odesłał mnie do swojego znajomego (głównie dlatego, że sam nie chciał zgadywać co to może być), który mógł go podłaczyć pod kompa. Mógł, bo tego nie zrobił, bo ponoć nie miał takiego złącza.
Pojechałem do okolicznej firmy, stacji diagnostycznej Botronik (Wrocław. Kto zna ten wie, a kto nie, to może się wypowie, ja nie znałem). Tam niestety zaśpiewali 200 PLN + części.
A kij ich tam wie, co to będzie. Pojechałem w jeszcze jedno miejsce, ale tam ładnie powiedzieli, że Forda e-e...
No to wróciłem do domu.
Generalnie nikt nie chciał zgadywać co to może być... Może pompa paliwa, może potencjometr przepustnicy, może przepływomierz, a nawet usłyszałem opinię, że to może być jakiś osad w baku...
Zapytam inaczej. Czy ktoś z Was mógłby mi doradzić, co mogę w takiej sytuacji zrobić? Coś co nei będzie wiązało się z takimi kosztami i będzie łatwe do sprawdzenia. Jak trzeba będzie wymienić jakieś części, ok normalka, jestem w stanie wydać na nie, ale jeśli taka stacja mi sprawdzi za 200 PLN i potem powiedzą, że nie wiadomo, to mi się nie uśmiecha...
Ewentualnie, jeśli ktoś jest z Wrocka, mógłby mi doradzić jakieś konkretne miejsce.
---
Jeszcze jedno.
W ksiażce WKŁ, którą dostałem od poprzedniego właściciela jest sporo rzeczy pozaznaczanych, jak mniemam dotyczących tego auta.
Przy informacji "WTRYSKOWY JEDNOPUNKTOWY UKŁAD ZASILANIA" jest oznaczenie 1,4 (F4B) oraz wcześniej, oznaczenie rodziny silników jest podkreslone CVH.
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 CC 0,7 3D HB 31KM E95
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 CC 0,7 3D HB 31KM E95
- cidzej
- Posty: 11734
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
kolego sprawdz 3 proste rzeczy:
najpierw:
1. sprawdz cisnienie na pompie/listwie wtryskowej
potem mozesz:
2. odepnij przeplywomierz (wprowadzisz auto w tryb awaryjny) - sprawdz jak bedzie chodzic - podepnij spowrotem przeplywke
a na koniec
3. odepnij sonde lambda i tez sprawdz jak auto chodzi
najpierw:
1. sprawdz cisnienie na pompie/listwie wtryskowej
potem mozesz:
2. odepnij przeplywomierz (wprowadzisz auto w tryb awaryjny) - sprawdz jak bedzie chodzic - podepnij spowrotem przeplywke
a na koniec
3. odepnij sonde lambda i tez sprawdz jak auto chodzi
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć konserwą
Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
- WieSiu
- Posty: 23264
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
oeriel, musisz niestety posluchac cidzeja, bo ma racje Mozesz tez do mnie podjechac,to przynajmniej ten przeplywomierz Ci sprawdze i czujnik polozenia przepustnicy.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
To dzisiaj myślę ostatnie już aktualizacje...
Byłem dzisiaj sprawdzić ciśnienie na pompie. Ciśnienie było prawidłowe 2,8. Tak więc to odpadło.
Sprawdził jeszcze przepływomierz i go przeczyścił. Powiedział, że od razu czuł, że sięlekko dławi. Po przeczyszczeniu wziąłem go na mały kurs. Niestety w okolicy nie było trasy, która by odpowiadała "testowi", czyli odcinek minimum 5km dobrej drogi (bo jak to okolice Wrocławia, dziury 0:) ...). Byłem niedaleko A4, to wskoczyłem i sprawdziłem. W zasadzie od jednego zjazdu do drugiego (ok. 9km) jechałem ponad 140-150 km/h i ani razu go nie 'przydusiło'. W samej pracy różnicy nie widzę, ale powyżej 100 przestał tracić moc.
Myślę, że mozna zamknąć temat. To był brudny przepływomierz. Tak jak napisał Wiesiu.
Dziękuję Wiesiowi za chęć pomocy, bo to własnie przepływomierz miał mi sprawdzić za kilka dni 0;) i cidzejowi, za jego informacje, bo to w sumie przy sprawdzaniu ciśnienia na pompie przy okazji przepływomierz mi przeczyścił "diagnosta" 0:)
Za całość zapłaciłem 70 PLN. Myślę, że mogło być gorzej...
Byłem dzisiaj sprawdzić ciśnienie na pompie. Ciśnienie było prawidłowe 2,8. Tak więc to odpadło.
Sprawdził jeszcze przepływomierz i go przeczyścił. Powiedział, że od razu czuł, że sięlekko dławi. Po przeczyszczeniu wziąłem go na mały kurs. Niestety w okolicy nie było trasy, która by odpowiadała "testowi", czyli odcinek minimum 5km dobrej drogi (bo jak to okolice Wrocławia, dziury 0:) ...). Byłem niedaleko A4, to wskoczyłem i sprawdziłem. W zasadzie od jednego zjazdu do drugiego (ok. 9km) jechałem ponad 140-150 km/h i ani razu go nie 'przydusiło'. W samej pracy różnicy nie widzę, ale powyżej 100 przestał tracić moc.
Myślę, że mozna zamknąć temat. To był brudny przepływomierz. Tak jak napisał Wiesiu.
Dziękuję Wiesiowi za chęć pomocy, bo to własnie przepływomierz miał mi sprawdzić za kilka dni 0;) i cidzejowi, za jego informacje, bo to w sumie przy sprawdzaniu ciśnienia na pompie przy okazji przepływomierz mi przeczyścił "diagnosta" 0:)
Za całość zapłaciłem 70 PLN. Myślę, że mogło być gorzej...
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 CC 0,7 3D HB 31KM E95
[+]: 1995 Escort 1.4 5D HB 75KM E95
[+]: 1995 CC 0,7 3D HB 31KM E95
- cidzej
- Posty: 11734
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
hm... a mnei to troszke zadziwilo, bo moj bez przeplywomierza spokojnie 140-150km/h gna ech ten eecIV i jego dziwactwa
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć konserwą
Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
- WieSiu
- Posty: 23264
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
cidzej, bo pracuje wtedy w trybie awaryjnym,bo doskonale wie że nie ma przepływomierza. Olewa wtedy wszystkie czujniki i jedzie na jakichś standardowych mapach. A że te mapy super działają przy większym obciążeniu silnika to właśnie dla tego bez problemu jedzie. A brudny przepływomierz zakłamuje wyniki i komp nie wie że to jego problem,dusi auto przy większej prędkości w celu ochrony katalizatora,bo przez przepływomierz wyjezdża poza zakres regulacji składu mieszanki i nawet sondy lambda nie umieją w tym pomoc. Wyrzuca wtedy błąd złej mieszanki,co nie wskazuje na przepływomierz a wszystko inne,co związane z mieszanka.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982