Czy zapinasz pasy bezpieczeństwa w samochodzie ?
Moderator: Moderatorzy
- Mateklobez
- Posty: 3321
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 21:32
- Lokalizacja: Łobez / Rees
- Pojemność: 1597
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Hatchback
- Kontakt:
Tak właśnie napisałem.Tigerbart pisze:Nie znasz szczegółów.
Imię masz wpisane w profilu, więc tak się do Ciebie zwróciłem.Tigerbart pisze:mnie również
Pozwoliłem sobie skomentować Twój wniosek, a nie głos.Tigerbart pisze:Poza tym jest to tylko ankieta. Po co komentujesz jak kto zagłosował?
Sorry, że w ogóle zabrałem niepotrzebnie głos. Pozdrawiam.
Zachodniopomorska Elita
*Escort Turnier Ghia 1,8 TD 1999
>Escort MK7 "RS1600" 1996
>Fiesta ST150 2008
>>C4 Picasso 2.0 BlueHDi150 2015
*Escort Turnier Ghia 1,8 TD 1999
>Escort MK7 "RS1600" 1996
>Fiesta ST150 2008
>>C4 Picasso 2.0 BlueHDi150 2015
- WieSiu
- Posty: 23278
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
zawsze zapinam,jakoś lepiej się wtedy czuje,mi pasy mi przeszkadzają w czasie jazdy.
Za to lubie wnerwiac tych co nie chcą zapiać pasów w moim aucie. Z zaskoczenia naciskam hamulec mocniej i od razu lecą na szybę. Już od samego hamowania,a co dopiero by było gdybym w coś przyłożył ?
Za to lubie wnerwiac tych co nie chcą zapiać pasów w moim aucie. Z zaskoczenia naciskam hamulec mocniej i od razu lecą na szybę. Już od samego hamowania,a co dopiero by było gdybym w coś przyłożył ?
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Zapomniałem dodać że mam specjalne 2 noże do obcięcia pasów gdyby się zablokowały podczas wypadku, z tego co wiem to jak leżysz na dachu jest niemożliwe do wypięcia.
www.VolvoTech.pl ---Elektromechanik---
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Tak - potwierdzam - miałem taki nóż na szkoleniu z pierwszej pomocy .
Nie trzeba być do góry kołami
Tiger napisał , że jego znajomi zginęli bo mieli zapięte pasy .
W Kaliszu było dość głośne - Mercedes S500 - wypada z ulicy na wylocie w stronę Łodzi - prędkość podczas upadku z góry na willę 220km/h facet wyszedł tylko z guzem na głowie dlatego , że miał zapięte pasy i poduchy + napinacze zadziałały .
Nie warto sie przekomarzać w tej sprawie - więcej osób pasy uratowały niż "zabiły" i danych statystycznych nie obejdziemy .
Wypadki się zdarzają głównie z prędkością do 50km/h - w miastach .
jeśli w trakcie wypadku wystrzeli poducha i napinacz pirotechniczny , w normalny sposób nie wypniesz pasa - chyba , że odsuniesz siedzenie do tyłu , lub oparcie .KuRowSKi pisze:z tego co wiem to jak leżysz na dachu jest niemożliwe do wypięcia.
Nie trzeba być do góry kołami
Tiger napisał , że jego znajomi zginęli bo mieli zapięte pasy .
W Kaliszu było dość głośne - Mercedes S500 - wypada z ulicy na wylocie w stronę Łodzi - prędkość podczas upadku z góry na willę 220km/h facet wyszedł tylko z guzem na głowie dlatego , że miał zapięte pasy i poduchy + napinacze zadziałały .
Nie warto sie przekomarzać w tej sprawie - więcej osób pasy uratowały niż "zabiły" i danych statystycznych nie obejdziemy .
Wypadki się zdarzają głównie z prędkością do 50km/h - w miastach .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Napinacz dociąga pas o jakieś 10 cm - jesteś wtedy dociągnięta do oparcia i pas jest zblokowany a żeby go odblokować , trzeba go popuścić .
Bez cofnięcia fotela - raczej nie uda Ci się wypiąć pasa , bo ten mocno pręży .
Trzeba wtedy cofnąć lekko fotel .
Widocznie w momencie uderzenia - albo nie zadziałał Ci naciąg pirotechniczny albo miałaś w tym momencie luźny pas , np. nie siedziałaś na fotelu do końca oparta
Bez cofnięcia fotela - raczej nie uda Ci się wypiąć pasa , bo ten mocno pręży .
Trzeba wtedy cofnąć lekko fotel .
Widocznie w momencie uderzenia - albo nie zadziałał Ci naciąg pirotechniczny albo miałaś w tym momencie luźny pas , np. nie siedziałaś na fotelu do końca oparta
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Hmm prawdę mówiąc nie pamiętam, czy miałam problemy z odpięciem czy nie w sensie czy musiałam lekko poluzować aby odpiąć. Fotelu cofnąć na bank nie mogłam bo miałam wygięte "prowadnice"(?) Nic mi nie pasuje z tego co napisałeś, bo luźny pas nie był, a skoro żyję to raczej napinacz zadziałał, bo tak to bym poleciała do przodu. No nic, dzięki za wyjaśnienie, zawsze to jakaś informacja więcej
- Yagr
- Posty: 14521
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Jurek, przy sprawnych pasach nie powinno byc problemu z odpięciem nawet po strzale napinaczy. Napinacze i owszem zaciskaja pas ale w momencie strzału działa na pas tak samo siła bezwładności ciała kierowcy/pasażera więc napinacze jako takie nie mogą az tak mocno działać że by ściągnęły człowieka z powrotem do fotela - to by mogło być bardziej niebezpieczne niż ich brak Chodzi raczej o to aby zatrzymać ruch człowieka w strone kierownicy.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Z tego co czytałem w fachowych książkach napinacze wybuchaja pierwsze , następnie poducha i to wszystko jeszcze , zanim człowiek zaczyna się przesuwać w skutek zatrzymania się pojazdu .
Więc zanim tułów zacznie przesuwać się do przodu - jest dociskany do fotela .
Więc zanim tułów zacznie przesuwać się do przodu - jest dociskany do fotela .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
A czekaj czekaj, bo tak mnie teraz zastanowiło (mam nadzieję, że nie jest to brane jako offtop a jak tak, to się potem wyczyści). Z tego co piszesz wychodzi, że możliwe jest, że to wszystko zadziałało, przy pierwszym uderzeniu, bo samochód się odbił i poleciał w bok jeszcze, w takiej sytuacji pasy dalej są zblokowane czy nie? Bo to może dlatego nie miałam problemów z odpięciem. Wszystko co miało zadziałać (poducha itp.), zadziałało na początku, a przy drugim uderzeniu to już że tak ujmę samowola co się z autem działo. Może tak być?