alternator, rozrusznik, aku ?

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
andkar
Posty: 720
Rejestracja: 10 kwie 2010, 14:00
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: andkar »

napisz pod ten numer gg: 1396564 mają sporo części do altków :)
powinni mieć też do twojego :)
mateusz_175
Posty: 978
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
Lokalizacja: Wiązownica

Post autor: mateusz_175 »

Racja MinisterQ, jest 6 diód :)
Tych dwóch po środku jednak nie ma być :)
Postanowiłem zregenerować swojego. Koszty takie, że miałbym dwa z allegro, ale powinienem być pewien że nie zawiedzie.
Wymieniłem prawie wszystko, główne elementy oprócz wirnika, uzwojenia i obudowy :P. Mostek diodowy, regulator ze szczotkami, oba łożyska. Luty regulatora z mostkiem i od uzwojenia do diód super się trzymają, a mam następujący problem :???:

Gdy go złożyłem, zakręciłem do auta i dzisiaj udało mi się odpalić sprawdziłem ładowanie. Z początku wynosiło 12V, po kilku minutach pracy przygazowałem i ciągle rosło powoli do około 13,5V. Zgasiłem, zapaliłem, włączyłem światła, pojeździłem, znowu sprawdziłem i było coś 14V. Gdy wróciłem po zrobieniu około 35km sprawdziłem dla pewności ładowanie i bez świateł 14,4V, z światłami 14,2V. Problem w tym, że kontrolka lekko świeci się, gdy się robi szarówka dobrze to widać. Po dodaniu gazu nie gaśnie. Gdy włączę zapłon to dopiero po chwili lekko się zajarzy, ledwo widać że ona świeci. Kręci super i ładnie odpala więc nie rozładowywuje akumulatora co miałem prędzej że ledwo kręcił. Czy można jeździć tak z tym ? Troszke mnie to martwi. Pasek elegancko naciągnięty, w ostatnich dniach kilka razy ładowałem akumulator, próby odpalania, jazda z ładowaniem 12V, troche dostał w kość akumulator. Ma on dopiero rok. Ktoś wie co to może być z tą kontrolką ? Kable dobrze podpięte i dobrze trzymają. Co dziwne również to myślałem że obrotomierz zacznie działać, po wymianie tych części nadal nie działa :( kabelek nie przerwany.

Sorry za taki długi tekst, proszę jeszcze o poradę na ten temat i dam już spokój :P :)
mateusz_175
Posty: 978
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
Lokalizacja: Wiązownica

Post autor: mateusz_175 »

No to będę jeździł tak :)

Poszukam tej złączki o której mówisz przy chłodnicy, tam nic nie grzebałem.

Co do podłączenia kabli, jestem pewien na 200% że dobrze. Te łebki kabli które nachodzą na te śruby różnią się wielkością, zielony od obrotka ma sporo większy a niebieski jest w dodatku jeszcze krótszy i byłby problem go tam podciągnąć ale dało by się to zrobić, lecz uważam że dobrze jest podłączone :)

dla pewności potraktowałem te kabelki w środku WD i wyczyściłem dokładnie żeby był dobry styk, ale to nic nie pomogło. Może jeszcze spróbuję podoginać je bo troszke luźno nachodzą i może dobrze nie łączą.

Taki problem z kontrolką miałem ostatnio gdy poluzowałem śrubkę co nachodzi na nią kabelek od obrotomierza i ledwo wystawała z nakrętki, kabel nie miał styku i nie było przez to ładowania i kontrolka zachowywała się tak jak teraz. Z tym że teraz jest dobrze dokręcona, ładowanie jest więc można to wykluczyć :)

Dzięki bardzo MinisterQ za pomoc :) :)
Pozaglądam za tą złączką.
Pozdr.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

mateusz_175, tylko żeby ci teraz altek nie dawał za dużego napięcia bo aku ugotujesz ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
mateusz_175
Posty: 978
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
Lokalizacja: Wiązownica

Post autor: mateusz_175 »

Yagr pisze:mateusz_175, tylko żeby ci teraz altek nie dawał za dużego napięcia bo aku ugotujesz ;)
Myślę że nie ugotuje :)
Po zrobieniu go sprawdzałem ładowanie przy wysokich obrotach i nie rośnie więc chyba ok.
Codziennie zresztą sprawdzam bo martwi mnie kontrolka, ale dam spokój bo narazie nie pada aku i ładuje :)
A i jeszcze o coś zapytam z tym. Odpalę go sobie, jak zwykle chodzi kilka min. Sprawdzam ładowanie, jest około 12V ( troszke więcej ). Dodam gazu i już rośnie do 14V. Tak ma być ? Jakieś wzbudzenie czy co :P ? Bo nie wiem jak było przed remontem.

MinisterQ, dostałem się do tej kostki, są tam dwie bo dwa kabelki idą do altka oprócz tego głównego grubszego. Troche piach się sypał gdy rozłączałem, w środku czysto, przedmuchałem i złączyłem ale dalej nie działa. Śnieg padał więc dałem spokój, jak będzie lepsza pogoda się tym zajmę. Sprawdziłem miernikiem ( tylko nie wiem czy go dobrze tam ustawiłem :P ) i było 0,04V. Nie wiem o co chodzi :P
Pozdr.
mateusz_175
Posty: 978
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
Lokalizacja: Wiązownica

Post autor: mateusz_175 »

Powiem Ci szczerze MinisterQ, że jestem zielony z elektryki i tych spraw. Miernik ustawiłem tak jak sprawdzałem ładowanie :P

Obrazek

Tutaj fotka miernika jaki mam, ustawiłem tam po lewej na V 20 :P
Gdzie mam ustawić pokrętło żeby sprawdzić czy tam jest prąd :P ?
Przynajmniej wykluczona będzie usterka kabelka jeżeli okaże się że z prądem w nim wszystko ok :)
kris

Post autor: kris »

mateusz_175 pisze: Sprawdzam ładowanie, jest około 12V ( troszke więcej ). Dodam gazu i już rośnie do 14V. Tak ma być ?
jeśli na wolnych masz 12V to nie masz ładowania :570: albo coś zle podłączyłeś,daj pokrętło na mierniku w lewo na 20,czerwony przewód w środkową dziure a czarny w dolną i mierz na wolnych bez obciążenia a pózniej powłączaj jakąś dmuchawe,radio,szyby ,powinno cały czas być w okolicach 14V

A jak chcesz sprawdzić na sucho czy nie masz uwalonego przewodu to przełącz w dół na tą ikonke głośnika i jeśli zewżesz końce to powinno piszczeć,wtedy kabek ok.

[ Dodano: Sob 04 Gru, 2010 ]
MinisterQ pisze:Ustaw na V~ i "200". Powinien pokazać cokolwiek, w trakcie przegazowywania różne wartości.
minister,co ty tu w bład łudzi wprowadzasz :mrgreen: w prawo ???
kris

Post autor: kris »

pierwsze słysze żeby na złączu obrotomierza było zmienne napiącie aa ,no chyba że kolega coś tam przypajęczyrzył i mu cuda wychodzą :razz:
kris

Post autor: kris »

a co ma rozdzielacz do obrotomierza???
Najlepiej jak tu zajrzy Jamszoł
kris

Post autor: kris »

sory,nie zajarzyłem tej cewki alternatora,inną cały czas miałem na myśli,ni i ten dizel mnie zmylił
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

kris2629 pisze:Najlepiej jak tu zajrzy Jamszoł
A o so chodzi ? :mrgreen:
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
mateusz_175
Posty: 978
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:21
Lokalizacja: Wiązownica

Post autor: mateusz_175 »

Byłem ostatnio u elektryka i dowiedziałem się czemu po odpaleniu ładowanie mam 12V, po przygazowaniu rośnie w norme oraz że po włączeniu zapłonu kontrolka ledwo sie jarzy. Powiedziałem mu ze robiłem alternator i co sie dzieje.
Otóż elektryk powiedział że to wina skrzynki bezpiecznikowej ( bolączka tych aut sam powiedział ), sprawdzał kabelki przy altku, prąd w nich i wszystko gra, mówił że alternator to też napewno nie i to wina skrzynki. Na wiosnę odwiedzę go żeby porządnie przeglądnął tą skrzynke i ew. na nowo polutował, zrobił przy okazji pare pierdół, może też przy okazji ożyje obrotomierz :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

mateusz_175, to prawda, że skrzynki bezpieczników to w escortach element newralgiczny tyle, że...... kable z alternatora nie idą przez skrzynkę. Plus idzie poprzez rozrusznik i dalej bezpiecznik przy akumulatorze do plusa na aku, masa jest z mocowania a na lampkę ładowania idzie osobny kabelek. Jak masz obrotomierz to jeszcze drugi kabelek oprócz kontrolki idzie z alternatora na zegary.
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

MinisterQ pisze: to efekt wzbudzenia alternatora.
Alternator jest wzbudzany poprzez kontrolkę a napięcie ładowania powinni wynosić ponad 14 V bez względu na ilość obrotów silnika .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Alternator wzbudzi się sam - jesli jest samowzbudny - czyli taki jak miały np.F 125p - 6 - cio diodowy
Alternator 9 - cio diodowy musisz wzbudzic - inaczej ładowania nie będzie .
Kolega pisze , że na wolnych ma 12 V a jak przegazuje to ma OK
Alternator jak już jest wzbudzony i zaczyna ładować , to już puźniej sam się wzbudza i powtórne zejście z obrotów nie powinno już napięcie spadać do 12 V
Moim zdaniem , to nie jest wina wzbudzenia , tylko uzwojenia

Przy niskich obrotach silnika 800 obrotów napięcie ładowania pwinno wynosić co najmniej 14, 4 v bez względu co włączysz we wozie (odbiorniki )
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
ODPOWIEDZ