Zero przyspieszenia+nie wchodzi na obroty a na zimnym OK
: 18 kwie 2010, 21:34
Dziś będąc u staruszków dorobiłem sobie nowy kabelek między rozrusznikiem-stykiem wzbudzenia a akumulatorem gdyż zdarza się że nie chce zakręcić na gorącym silniku co się wzmogło gdy zrobiło się ciepło, więc w końcu się za to wziąłem.
Między czasie wziąłem do reki kontakt w sprayu Motip i rozpięłem wszystkie połączenia i czujniki, by je po zimie obejrzeć i zakonserwować. Napomne że potem w czasie sprawdzanie napięcia na rozruszniku zrobiłem przez niezręczność krótkie zwarcie, ok 0,5 sek, iskry poszły (mam 12.3V na rozruszniku).
Kabelek zamontowałem, czujniki i wtyki pozapinałem, sprawdziłem czy odpala z nowego kabelka na krótko, odpala bez problemu i roboty zakończyłem.
Jazda do domu (20km) pokazała że coś pokpiłem
:
- auto odpala i trzyma obroty jak przedtem - OK
- stojąć, auto wchodzi na obroty bez żadnego problemu, można zamknąć obrotek - OK
- ale na drodze - auto przyspiesza normalnie do ok 1500 obrotów - powyżej 1500 masakra : dławi się, szarpie, jakby na 3 gary, daje gazu a on powyżej 3000 nie może wejść, pedał w podłogę - przyspiesza bardzo niepewnie przy tym kangurząc i poszarpując.
Parę razy na skrzyżowaniach myślałem że stanę w miejscu, mocniejsze przyspieszenie z dwójki było nie możliwe (dodawanie gazu powodowało dławienie i hamowanie auta)
Powyższe objawy tak samo na PB i LPG.
Po dojechaniu do domu sprawdziłem wszystkie wcześniej rozpinane wtyki/czujniki - wszystko OK, by sprawdzić czy nie chodzi na 3 gary, odpiąłem testowo raz jedną raz drugą świece - to nie one.
Silnik pracuje w postoju normalnie - reaguje na gaz, zchodzi i trzyma, wkręca się jak rakieta. Pod obciążeniem, na drodze - jak inny silnik, zero mocy, szarpanie itd.
Wnioskuje z tego że winę ponosi nie układ zapłonowy, ale raczej coś co odpowiada np za ciśnienie w dolocie (całkiem inne w czasie jazdy) - czyli teoretycznie - MAP.
Gdyby to był zapłon (EDIS, cewki, świece) to problem już by wyszedł na postoju przy gazowaniu - dobrze kombinuje? Odpala na dotyk (dziś nawet jak ciepły hehe)
Napięcia na AKU i ładowania w porządku (12.40 / 14.30)
Gdzie szukać i co/jak sprawdzić? Możliwe że przez to lekkie zwarcie na rozruszniku popałiło coś, np skrzynke lub MAP? Jutro zrobie test diodą na odpalonym silniku (na zgaszonym nic nowego nie wykazał)
Między czasie wziąłem do reki kontakt w sprayu Motip i rozpięłem wszystkie połączenia i czujniki, by je po zimie obejrzeć i zakonserwować. Napomne że potem w czasie sprawdzanie napięcia na rozruszniku zrobiłem przez niezręczność krótkie zwarcie, ok 0,5 sek, iskry poszły (mam 12.3V na rozruszniku).
Kabelek zamontowałem, czujniki i wtyki pozapinałem, sprawdziłem czy odpala z nowego kabelka na krótko, odpala bez problemu i roboty zakończyłem.
Jazda do domu (20km) pokazała że coś pokpiłem

- auto odpala i trzyma obroty jak przedtem - OK
- stojąć, auto wchodzi na obroty bez żadnego problemu, można zamknąć obrotek - OK
- ale na drodze - auto przyspiesza normalnie do ok 1500 obrotów - powyżej 1500 masakra : dławi się, szarpie, jakby na 3 gary, daje gazu a on powyżej 3000 nie może wejść, pedał w podłogę - przyspiesza bardzo niepewnie przy tym kangurząc i poszarpując.
Parę razy na skrzyżowaniach myślałem że stanę w miejscu, mocniejsze przyspieszenie z dwójki było nie możliwe (dodawanie gazu powodowało dławienie i hamowanie auta)
Powyższe objawy tak samo na PB i LPG.
Po dojechaniu do domu sprawdziłem wszystkie wcześniej rozpinane wtyki/czujniki - wszystko OK, by sprawdzić czy nie chodzi na 3 gary, odpiąłem testowo raz jedną raz drugą świece - to nie one.
Silnik pracuje w postoju normalnie - reaguje na gaz, zchodzi i trzyma, wkręca się jak rakieta. Pod obciążeniem, na drodze - jak inny silnik, zero mocy, szarpanie itd.
Wnioskuje z tego że winę ponosi nie układ zapłonowy, ale raczej coś co odpowiada np za ciśnienie w dolocie (całkiem inne w czasie jazdy) - czyli teoretycznie - MAP.
Gdyby to był zapłon (EDIS, cewki, świece) to problem już by wyszedł na postoju przy gazowaniu - dobrze kombinuje? Odpala na dotyk (dziś nawet jak ciepły hehe)
Napięcia na AKU i ładowania w porządku (12.40 / 14.30)
Gdzie szukać i co/jak sprawdzić? Możliwe że przez to lekkie zwarcie na rozruszniku popałiło coś, np skrzynke lub MAP? Jutro zrobie test diodą na odpalonym silniku (na zgaszonym nic nowego nie wykazał)