Strona 1 z 2

LAMBDA

: 27 sty 2010, 02:28
autor: Massi
a wiec tak wybebeszałem dzisiaj katalizator i tak przez przypadek zobaczyłem że wtyczka od sondy lambda mi dynda i nie jest podłączona. Wiecie gdzie się ją podłącza??

a i tak wogóle to z pustym katalizatorem znacznie ciekawiej sie jeździ :) polecam ten zabieg.

: 27 sty 2010, 09:01
autor: Yagr
Massi pisze:wtyczka od sondy lambda mi dynda i nie jest podłączona. Wiecie gdzie się ją podłącza??
do sondy lambda :lol:
a tej szukaj przed katalizatorem.

: 27 sty 2010, 10:07
autor: Albercik
Massi, a nie masz czasem LPG?? Bo tam niektórzy gazownicy odpinają lambę i jest ona emulowana...

A wogóle, to skąd wiesz, że to jest wtyczka od sondy lambda, skoro nie wiesz, do czego się ją podpina? Przewód wychodzi z sondy, czy od strony kompa?

: 27 sty 2010, 12:03
autor: WieSiu
Albercik,to chyba wieśniacy tak robią z ta sonda. Nigdy się jej nie odpina nawet przy gazie. Jedynie tnie się przewód tak żeby przechodził przez komputer od gazu lub emulator. Emulacja działa tylko przy jeździe na gazie żeby nie zmieniały się ustawienia sterownika od benzyny. Więc jak nie wiesz jak to się robi to się nie wypowiadaj.

: 27 sty 2010, 15:32
autor: Jamszoł
Kable przy sondzie są na stałe i mają ileś tam centymetrów i kończą sie wtyczką .
Chyba o to koledze chodziło :mrgreen:
U mnie dalej kabel idzie do obudowy wentylatora , w górę i zakręca w prawą stronę samochodu - aby przejść z przodu silnika i do tyłu woza aż do grodzi - po grodzi w lewo do wtyczki zbiorczej

: 27 sty 2010, 16:08
autor: Albercik
WieSiu to, co napisałeś, to ja wiem. Stwierdzam tylko, że niektórzy gazownicy po prostu odpinają całkiem sondę i popinają emulator, który chodzi zarówno na gazie, jak i na benie. Po prostu w jednym z klubowych BBM'ów się spotkałem z takim rozwiązaniem. Zamiast sondy była wkręcona śruba, żeby spaliny nie uciekały :P

: 28 sty 2010, 01:32
autor: Massi
Jamszoł pisze:Kable przy sondzie są na stałe i mają ileś tam centymetrów i kończą sie wtyczką .
no właśnie o to mi chodzi. Dzięki za opis gdzie idzie dalej kabel jutro poszukam:)

Gazu to ja nie mam.

: 28 sty 2010, 18:49
autor: bodzio82
Albercik pisze: Stwierdzam tylko, że niektórzy gazownicy po prostu odpinają całkiem sondę i popinają emulator, który chodzi zarówno na gazie, jak i na benie.
pierwsze slysze zeby gazownik sonde odlaczal zeby emulator podpiac :roll:

: 28 sty 2010, 20:15
autor: WieSiu
bodzio82 pisze:pierwsze slysze zeby gazownik sonde odlaczal zeby emulator podpiac
mnie przerazaja takie przypadki, jesli rzeczywiscie wystepuja.

: 28 sty 2010, 20:49
autor: Albercik
Jak mówię: spotkałem się z tym tylko raz, ale było. tzn nie wiem, czy to był emulator, ale tak mi się wydaje, bo sondy nie było, tylko śruba, a na końcu wtyczki była jakaś mała plastikowa puszka wielkości dwóch pudełek od zapałek.

: 31 sty 2010, 09:36
autor: bodzio82
powiem tak jako ze troche w tym siedze :mrgreen: wiec wiem ze takich rzeczy normalny gaziarz nie robi bo to nie przynosi pozadanego efektu wrecz przeciwnie np w przypadku instalacji sekwencyjnych przy uszkodzonej sondzie czy tez odpietej auto nie ma checi przejsc nawet autoadaptacji , spada z obrotow,zaniza zawyza mnozniki poprostu cuda wianki sie dzieja i nie sposob tego ustawic jesli sonda lambda jest niesprawna :cool:

: 31 sty 2010, 09:49
autor: Yagr
bodzio82, tu chodziło raczej o II gen. ale... i tak tego nie widzę w takiej wersji jak Albercik opisuje...

: 31 sty 2010, 11:23
autor: WieSiu
mozna tak pewnie zrobic w przypadkach awaryjnych,ale na penwo nie da sie tak jezdzic na stale, no chyba ze komus padla pompa paliwa,ale wtedy jaki jest cel emulowania sondy jak i tak auto na benzynie nie jezdzi to nie mam pojecia.... Cherezje,od razu mowilem,ze to absurd i nawet nie powinno sie o takich rzeczach mowic

: 31 sty 2010, 18:02
autor: Albercik
więc tak, gadałem z kuplem, żeby się dowiedzieć, jak to w końcu u niego jest. Ponoć miał podłączony na stałe emulator, ale u innego gazownika mu to poprawili. Jazdy były takie, że na zimnym silniku nie włączało mu się ssanie, jak dawał gazu nagle w podłogę, to potrafił zgasnąć. Ogólnie porażka.

Robił to jakiś magik ze śląska. Było to argumentowane tym, że auto źle zachowywało się na gazie. W sumie nic dziwnego, skoro ktoś wsadził II gen. to auta 16V MPI... :/

: 31 sty 2010, 18:09
autor: WieSiu
Albercik pisze:skoro ktoś wsadził II gen. to auta 16V MPI...
a co za problem, czemu ma nie dzialac ? Przeciez to nie jest z wtryskiem bezposrednim benzyny. Spokojnie bedzie dzialac, jedynie strzaly moga byc. I to wlasnie na gazie by sie dobrze sprawowal,a to ich problem ze nie umieli tego ustawic. Ciekawe jak dzialalo na benzynie skoro wywalili sonde lambda...