Strona 1 z 1

Karoseria Mk 7

: 19 sty 2010, 00:03
autor: Tigerbart
Przede wszystkim w Mk7 oglądamy:

- spasowanie wszystkich elementów
- otwieramy drzwi - oglądamy zawiasy (w 3D patrzymy cz drzwi nie opadają)
- podnosimy maskę i patrzymy na spawy przednich błotników - czy wogóle są i czy są fabryczne, oglądamy przedni pas czy nie zgnity lub nie spawany.
- ściągamy uszczelki z przednich słupków, słupki lubią się sypać - wymiana kosztuje, nie mówiąc o dostępności zdrowego słupka
- sprawdzamy dolne partie uszczelek drzwi, tam gdzie są przecięte - oglądamy rancik
- w kombi patrzymy na okolice tylniej wycieraczki, otwieramy bagażnik i oglądamy wewnętrzny rant klapy od spodu
- dobrze jest ściągnąć tylni zderzak aby obejżeć ramę (5 min roboty, klucz 13 chyba)
- w bagażniku podnosimy klapę zasłaniającą koło zapasowe, wyciągmy koło a także patrzymy na ramę pod kanapą
- oglądamy progi pod uszczelką pod drzwiami
- podwozie: bierzemy młotek gumowy - "delikatnie oglądamy" progi czy nie są zgnite, podłużnice i podłoga (zwłaszcza zakola i miejsca na nogi kierowcy oraz pasażera)
- koniecznie oglądamy dolne partie przednich błotników, zwłaszcza mocowanie do progów
- patrzymy czy szyby wsszystkie są oryginalne
- oglądamy parapety drzwi - jeśli są kiepskie - woda dostaje się do wnętrza drzwi
- no i standard - elektroniczny miernik lakieru na każdym z elementów karoserii (jeśli jedna cała strona wydaje się być szpachlowana/malowana warto otworzyć drzwi i sprawdzić miernikiem środkowy słupek - mowa tu o 5D)

Nic więcej teraz mi do głowy nie przychodzi

: 19 sty 2010, 11:35
autor: WieSiu
jesli kogos interesuje jak dokladnie wygladaja Escorty zardzewiale,to prosze bardzo: LINK

: 19 sty 2010, 15:37
autor: Jamszoł
Wzdłużnica - newralgiczny punkt - zaraz za miejscem gdzie przykręcona jest tylna belka , wzdłużnica schodzi pod kontem w dół i prostuje się w poziom po 25 cm - i dalej na prostej do tyłu - na odcinku koło 40cm .
Po jednej i drugiej stronie.
To się tyczy wszystkich Escortów

Dobrze jest jak jedna osoba odpala silnik a druga ztoi z tyłu i obserwuje wylot rury wydechowej - czy nie zadymi w pierwszych sekundach pracy silnika.

Nie podnosimy obrotów silnika pedałem gazu - silnik ma sam wejść na ok 1200 obrotów i tam pozostać przez parę minut ( w zależności od temp. powietrza i silnika)
Po chwili silnik ma zejść (stopniowo) z obrotów - aż do 850 (+/= 50)
Ma pracowac równo bez wachań obrotów i cicho - bez stukania - stukanie jest słyszalne - popychacze zaworów będą do wymiany.

Jeśli kupiłeś Esa od osoby , do której nie masz zaufania - bezwzględnie wymień rozrząd (pasek , rolki , napinacz) - wymień olej i filtr oleju.

Sprawdź płyny - chłodniczy , hamulcowy - olej wspomagania - jeśli jest malo - sprawdź czy gdzieś nie ma wycieku

Sprawdź jak bierze sprzęgło w trakcie ruszania - jeśli bierze przy podłodze , to w najbliższym czasie czeka cię naprawa (wymiana) linki ; napinacza ; sprzęgła

Jeśli Escort ma klime - wjedź do ciepłego pomieszczenia - włącz klimę - różnica temperatury nadmuchu bez klimy a potem z klimą musi byc co najmniej 15 stopni jesli jest mniej - klima do sprawdzenia i nabicia.

ABS - przejedź się - znajdź kawałek ulicy lub drogi z sypkim nalotem (żwir , piach , śnieg) zachamój awaryjnie i nie puszczaj pedału hamulca - jeśli ABS jest sprawny , usłyszysz zgrzytanie a pod nogą poczujesz pulsowanie pedału hamulca gdy samochód się zatrzyma i jeszcze będziesz miał pedał wciśnięty , to gdy go puścisz tył samochodu opadnie w dół .

Hamulec pomocniczy (ręczny) - powinien zaciągnąć max po 5 skokach i gdy bdziesz chciał ruszyć wozem do przodu - tył auta zacznie przysiadać - jeśli zaczniesz cofać - tył auta będzie się unosił.

Brak płynu hamulcowego w zbiorniczku lub niski stan - albo jest wyciek , albo klocki hamulcowe lub szczęki w bębnach są do wymiany.

: 30 sty 2010, 21:57
autor: mlekolowickie
do tego proponuje jechac na rownej nawierzchni prosto i gwaltownie zahamowac nie trzymajac kierownicy - jesli kierownica bedzie uciekala to jest prawdopodobienstwo przekoszenia zbieznosci,

sprawdzenie korka oleju - jesli beda jakies dziwne osady proponuje od razu pozegnac sie z wlascicielem, olej powinien wygladac jak miod

kwestia blach - jesli nie posiadamy miernika grubosci wystarczy popukac w dany element, sprawdzic na zdrowym elemencie jaki jest dzwiek uderzenia, na szpachli bedzie jakby ktos uderzal w tekture (porownanie scianka dzialowa a sciana z cegiel)

jak przypomne sobie cos jeszcze to dorzuce :)

: 30 sty 2010, 22:28
autor: Tigerbart
mlekolowickie pisze:do tego proponuje jechac na rownej nawierzchni prosto i gwaltownie zahamowac nie trzymajac kierownicy - jesli kierownica bedzie uciekala to jest prawdopodobienstwo przekoszenia zbieznosci,

sprawdzenie korka oleju - jesli beda jakies dziwne osady proponuje od razu pozegnac sie z wlascicielem, olej powinien wygladac jak miod
1. nie koniecznie - winę może ponosić zużyty elastyczny wężyk który kosztuje 68zł
2. W dieselu zaraz po wlaniu nowego oleju i odpaleniu silnika momentalnie jest czarny więc nie zgadzam się z tą teorią. Znacznie gorzej jest gdy mamy doczynienia z białym osadem na bagnecie.

: 30 sty 2010, 22:45
autor: mlekolowickie
wybacz - nie dodalem ze mowie tylko o benzyniakach, o dieslach sie nie wypowiadam bo nigdy nie mialem, nie chce gadac glupot :)

: 31 sty 2010, 00:09
autor: Jamszoł
W dieslu , po zgaszeniu się kontrolki i odczekaniu jeszcze ok 15 s silnik powinien zagadać od pierwszego strzało - oczywiście nie wtedy gdy mamy -20 czy -30 stopni i nie w tedy gdy mamy powyżej +10-12 stopni.
Ogólnie ujmując diesla lepiej kupować zimą
Zresztą czy bena czy diesel temperatury od 0 do -10 ;15 stopni bardzo mocno weryfikują wszystkie niedomagania silnika :mrgreen:
Dobrze jest się umówić z właścicielem na daną godzinę a podjechać do niego na 2 godziny przed czasem , że niby się było w tej okolicy :mrgreen:
Właściciel nie zdąży tuż przed naszym przyjazdem odpalić woza , żeby sobie trochę pochodził.
.
Po zagadaniu silnika sluchamy czy pukają popychacze zaworów a jeśli tak , to jak długo - przy zimnym silniku , przed kilka do 20 s mają prawo popukać ale potem już muszą być ciche.