Strona 1 z 2

klakson a raczej jego brak!! :(

: 01 mar 2005, 17:21
autor: bolero
w kupionym ostatnio escorcie nie działa mi klakson... bezpiecznik jest ok. bo chyba klakson jest przypięty do awaryjnych? jak się do tego zabrać ? jak otworzyć pokrywę kierownicy?
czy może być jakś inna przyczyna poza stykami w kierownicy
poz

: 01 mar 2005, 17:30
autor: Mariusz
u mnie klakson jest zamontowany z przodu w okolicach chlodnicy, jak otworzysz maske po twojej lewej stronie, lepsze dojscie bedziesz miec od dolu, sprawdz styki czy ci kabelki nie zasniedzialy albo czy nie sa oberwane, dobre by bylo zebys przy okazji sprawdzil czy dochodzi napiecie i czy klakson jest dobry;)
przy okazji witaj wsrod uzytkownikow essiego ;)

: 01 mar 2005, 17:57
autor: leszek
podstawowa sprawa to sprawdzić sam sygnał.a tak przy okazji to pościk raczej do działu -techniczne. :wink:

: 01 mar 2005, 19:14
autor: Maniurka78
Hop i już w technicznym. Po pierwsze to tak jak już pisali poprzednicy, podstawowa sprawa to zacząć od kabelków dochodzących do klaksonu i czy jest na nich napiecie. A po drugie to witam naowego forumowicza i zapraczam do działu klubowego i się przedstawić :wink:

: 01 mar 2005, 20:12
autor: Yukas
Również przyłaczam się do powitania nowego użytkownika forum i Essiego :D

Koledzy mają racje i dobrze mówią co masz zrobić :) Od siebie dodam tylko, że w kierownicy mogły Ci styki pęknąć lub kabelek dochodzący do któregoś styku zostać uszkodzony, przerwany lub w oprawce przerwany. Najlepiej sprawdź miernikiem przewodność prądu od kierownicy do klaksonu :wink:

: 01 mar 2005, 22:07
autor: robertford
Podejżewam, że sprawa tkwi w stykach samego klaksonu - zaśniedziałe od działania wody aczkolwiek w samym klaksonie - prawdopodobnie do wymiany.

: 03 mar 2005, 21:24
autor: WieSiu
potwierdzam diagnozy kolegow, raczej sa trafne, klakson to tak prosta rzecz, ze musi sie go dac zdiagnozowac przy pomocy najprostszego miernika elektronicznego :) Miernik w Essim to podstawa :)


Dodam tylko,ze prosze pisac jaki sie ma samochod, a przynajmniej rocznik,to duzo wyjasnia, niektore escorty maja wlacznik klaksonu w innym miejscu, a to duzo zmienia.

: 23 maja 2007, 13:47
autor: Bartol
Znowu wygrzebie temat sprzed lat ;) Otóż to że nie mam klaksonu to już chyba wiadomo. Sprawdzałem już wszystko (chyba). Sama "trąbka" podłączona na krótko wydaje dźwięk, a przy przyciskaniu klaksony słychać dziwne "pykanie" na kostce, do której idą kabelki a z sygnału nici. Możliwe jest że popierniczyłem coś na kostce?

: 23 maja 2007, 14:23
autor: leszek
Bartol pisze:"pykanie" na kostce, do której idą kabelki a z sygnału nici. Możliwe jest że popierniczyłem coś na kostce?
jakiej kostce?? gdzie ta kostka jest ??

: 23 maja 2007, 14:50
autor: Bartol
leszek pisze:
Bartol pisze:"pykanie" na kostce, do której idą kabelki a z sygnału nici. Możliwe jest że popierniczyłem coś na kostce?
jakiej kostce?? gdzie ta kostka jest ??
Pod klapą silnika po prawej stronie. Wchodzą w nią kabelki z "trąbki" oraz zapewne kabelek z kierownicy. Nie jest do niczego przymocowana. Od tak sobie wisi. Zapewne poprzedni właściciel coś kombinował z nią.

: 23 maja 2007, 23:05
autor: Yagr
klakson ma tylko jeden kabelek zasilający (+) a mase (-) bierze z mocowania - tak jest u mnie (no chyba że w Mk 6 coś zmienili). Podpinasz woltomierz do tego kabelka i dowolnego miejsca masowego auta i naciskasz bipka. jak jest napięcie to o/k/ jak nie ma to trzeba znaleźć ;) Już prostszej procedury sprawdzenia nie można wymyślić (no chyba że zamiast woltomierza podepniesz żarówkę :mrgreen: )

: 24 maja 2007, 10:00
autor: Jamszoł
Proponuję jednak podpiąć voltomiwrz dlatego , że jeśli będzie spadek napięcia na kablu z jakiegoś tam powodu to sygnał rzeczywiście zrobi pr a nie będzie trąbił.

: 26 lut 2010, 16:14
autor: Mikosz
WieSiu pisze:klakson to tak prosta rzecz, ze musi sie go dac zdiagnozowac przy pomocy najprostszego miernika elektronicznego
Jak komuś nie chce sprawdzić pod napięcie z aku to moża miernikiem sprawdzić ale nie takim za dyche z targu. Za pomoca sygnału dźwiękowego sprawdza się obwód. Jak piszczy to dobre a jak nie piszczy to na śmietnik. U mnie tak miałem przedwczoraj :P
Nowy klakson uniwersalny ładnie trąbi aż w mieszkaniu słychać. Były inne klaksony. Brać takiego co ma minus na mocowaniu ;-)

: 26 lut 2010, 18:08
autor: Albercik
Mikosz pisze:Brać takiego co ma minus na mocowaniu
Niekoniecznie - zawsze można kabel masowy przykręcić do mocowania klaksonu :)

Ten temat mnie nastroił, żeby wreszcie się dziś zająć klaksonem u mnie w aucie. Mam nadzieję, że to tylko kwestia styków zaśniedziałych, a nie trąbki walniętej... Na początku działał, w końcu przestał, potem raz zatrąbił i od trzech miesięcy jest totalnie kaputt :(

: 26 lut 2010, 18:32
autor: Mikosz
Albercik pisze: Niekoniecznie - zawsze można kabel masowy przykręcić do mocowania klaksonu
Też można, wymaga troche zabawy rzeźbienia ale wolałem dopłacic 3 zł niż bawić sie lutowaniem dodatkowego kabelka.