Ford Escort Team Polska

Panowie, co wolelibyście zrobić swojemu Esowi ? Moj jest na 14'' stalówkach/zimówkach i rozważam dwie opcje :

1. Nowe, oryginaly czy uniwersalne ; kolor czarny czy srebrny - rzecz gustu - kołpaki przykladowe :

OPCJA 1

OPCJA 2

OPCJA 3

OPCJA 4

2. LUB Piaskowanie + malowanie felg stalowych do mego czarnego RSa na biało lub czarno (koszt ok 200zł) - :

Nowka stalowka

3. Kupno używanych obdrapanych alusów 14' za 200-300zł

Piszcze co myslicie ; wiadomo ze koszty rozne ale chodzi glownie o wady i zalety proponowanych rozwiazan i jak beda one wygladac na naszych Escortach.

Ja sie zastanawiam nad malowaniem stalowych felg na bialo, co da ciekawy efekt w czarnym RSsie smutną jesienno-zimową porą Choć jak będe spłukany po świetach to kto wie czy nie zarzuce jakiś kołpaczków i juz

żadne z tych kołpaków szczerze mówiąc mi się nie podobają. oczywiście to tylko moje zdanie Felgi używane obdrapane itd... hm można by pomyśleć, ale jak w kiepskim stanie są fele, to pewnie do prostowania, a to znowu kolejne koszta. Ja bym oddał stalówki do renowacji (sam swoje chcę oddać po zimie). Jednak czarna, ładna, zadbana felga ma swój urok a żadne kołpaki tego nie zastąpią. te czarne to wogóle jak dla mnie wieś. te szprychowe nic Ci nie dadzą, bo bardzo ładnie będzie widać czarną felgę, a na niej syf i rdzę. zastanawiałbym się na tymi ze znaczkiem forda, ale wzór numer 1. posotałe nie bardzo pasują do linii essa

A molowanie srebrno.... zawsze, jak widzę auto ze srebrnymi stalówkami to mi się wydaje, że jak bym założył sobie dekle od śmietnika to by wyglądało podobnie... oczywiście, jak już mówiłem - to moja opinia, ale chyba właśnie o to Ci chodziło, nie?

kołpaki są beee...

Ja mam letnie oponki na alusach a na zime kupilem sobie stalowki w dobrym stanie i pomalowalem sprayem na czarno Zadnych kolpakow nie zakladam. Ladnie wygladajace stalowki najlepiej pasuja i nie musisz sie martwic, ze cos zgubisz na polskich, dziurawych drogach

To moja skromna opinia

Albo goła czarna stalówka
ewentualnie ładny fordowski kołpak na felgę, ale z tym może być ciężko.
A najlepiej jakieś alumki mogą być obdarte w końcu to zima.

jak dla mnie opcja nr 2.kwestja gustu z reszta czy z kolpakami czy nie.jak dla mnie auto na stalowych felgach bez kolpakow wyglada mizernie.(roboczo)

Alu i niezniszczone lub oryginalne kołpaki.

Piaskowanie i malowanie proszkowo - tak zrobiłem u siebie i jest ślicznie . Tylko jedna rada: przed piaskowanie powiększ otwór w feldze (ten w środku) o grubość warstwy lakierniczej, bo po malowaniu nie zciągniesz koła - wiem bo przy wymianie kól na zimowe poszeł w ruch pyrlik (wielki młot)

Jezeli to ma byc zimowy setup to proponuje odnowic Twoje stalaki, odmalowac zalozyc zimowki i latac. Dla mnie kolpaki sa ble, chyba ze orginalne... ale i tak lepiej wyglada ladna stalowa felga... ewentualnie udaj sie do spawacza i te stalowki sobie poszerz
Tak czy inaczej, czarne stalowki sa na tak :]

BaroSZ pisze:udaj sie do spawacza i te stalowki sobie poszerz

Nie wiem czy to jest rozsądny pomysł

Owszem jest to rozsadny pomysl w przypadku gdy wykona to warsztat zajmujacy sie tym, lub osoba prywatna majaca o tym pojecie... jest troche osob na innych forach ktore taki zabieg wykonaly i sa raczej zadowolone, a zawsze to jakas inny sposob na odmiane autka niz tylko zwykle stalaki lub alusy :]

[ Dodano: Nie 13 Gru, 2009 ]
o np takie cos