Strona 1 z 3
Kilkakrotne odpalanie jak silnik zimny
: 13 wrz 2009, 23:14
autor: ifu1
Witam serdecznie wszystkich uzytkownikow Essiakow.Posiadam swojego Eska 7 lat,mial 5 jak go kupilem.Rocznik 97,silnik 1.3 benzyna-endura,klasyczny osmio zaworowiec ma przejech.240tzs km.Jak do tej pory sprawial sie wysmienicie,normalka,co sie zuzylo,to sie wymienialo.dbalem to mialem.Sprawil mi naprawde duzo satysfakcji.Ale wczym rzecz mianowicie.....Po dlugim postoju,min 5 godz,odpala za 3-4 tym razem,wskakuje na wysokie obroty jak nalezy,ale na ok 3-5sek,pozniej gasnie,jak juz zapalito chwile sie jakbz dlawi,lub czegos mu brakuje,obrotzy kuleja,po czym wchodzi na wysokie jak trzeba,obrotz pozniej spadaja jak nalezy,i wszystko jest ok.I tak pozniej jest dobrze,mozna opalac,stac,parkowac,lecz po ok 5 godz postoju,problem wraca.Wymienilem,krokowy,kable,swiece sa ok,maja kolor jasny,wymienilem czujnik temp.cieczy ale nie ten pod termostatem,tylko ten z tylu silnika,kolo cewki.Wymienilem tez filtr paliwa,powietrza.reset robilem nie raz.orientuje sie mehanice troche.Moze ktos mnie naprowadzi,bo pomalu glupieje-zaznaczam ze po odpaleniu pozniej samochod spisuje sie ok,tylko po postoju ok 5godz.Fakt silnik niemlody,dymi juz jak przzstalo na taki silnik,ale bardzo chcialbzm rozwiazac ten problem.....z gory bardzo dziekuje,i pozdro dla Moderatorow
: 13 wrz 2009, 23:18
autor: Jamszoł
A dobierałeś się do czujnika temperatury powietrza ?
: 13 wrz 2009, 23:24
autor: ifu1
Tak,Zapomnialem napisac,wymienilem z forda KA,ten sam silnik,efekt -to samo co bylo,ale i tak dzieki za odpowiedz
: 13 wrz 2009, 23:42
autor: Jamszoł
Może c czasem rozwiążemy problem - ale nie dziś - większość tych co Ci może coś podpowiedzieć , dzisiaj wróciło ze zloru - muszą teraz dojść do siebie

: 13 wrz 2009, 23:51
autor: ifu1
Doczytalem sie na forum,ze moze tez byz zawor odpowietrzajacy skrzynie korbowa,ale chodzilo o silnik 1.6 zetec.Czy jest tez takowy w silniku Endura 1.3,a jak tak to gdzie?
: 14 wrz 2009, 08:45
autor: cidzej
pompa paliwa umiera
: 14 wrz 2009, 19:35
autor: ifu1
Witam ponownie,dzieki za odpowiedz,chcialem dodac,ze po resecie kompa,odpala normalnie,bez zadnych problemow,za pierwszym razem.Ma wysokie obroty,pozniej sie stabilizuja,itd.Moze to wam cos podpowie,pozniej po postoju 0k 5godz,jak juz wspomnialem problem powraca-poradzcie ludziska cos
: 14 wrz 2009, 19:59
autor: Jamszoł
Pisałeś o wymianach czujników .
Ale nic nie napisałeś na temat przewodów - dobierz no się do przewodów od czyjników temperatury powietrza i temperatury cieczy
: 14 wrz 2009, 20:22
autor: ifu1
Dzieki Jamszol-kabel od czujnika temp.powietrza kiedys sprawdzalem,miernikiem,natomiast czujnik temp cieczy tez sprwdzilem-jak sie kabel odepnie,to za moment wlacza sie went.chlodnicy.wiec jest chzba ok.
: 14 wrz 2009, 20:25
autor: Jamszoł
czujnik do załączania wentylatora to nie ten sam co daje impuls na kompa
: 14 wrz 2009, 20:28
autor: ifu1
No to niezla jazda,to gdzie ten skurczybyk jest,mzslalem ze to ten.Podpowiedz mi gdzie szukac,moze jakas fotka-pliiisss
: 14 wrz 2009, 20:40
autor: Jamszoł
Niestety fotek nie mam - nie mam dojścia do silnika innego jak 1,6 - chociaż prosiłem wszystkich o wstawianie fot czujników - ale ?

takich fot brak .
W dziale elektrycznym masz temat "Wygląd czujników ....."
Czujnik powinien być podobny jak u mnie
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.php?t=3378 - pooglądaj .
: 14 wrz 2009, 23:29
autor: ifu1
Dzieki Jamszol,jestes naprawde wielki,ale wzchodzi ze ten ktory odlaczalem,i po chwili wlaczal went.to ten ktorz daje sygnal na kompa,no chyba ze jestem kretynem,a wszystko na to wskazuje,jasna

,jestem calkiem glupi....

: 16 wrz 2009, 00:45
autor: ifu1
Witam ludziska,a w szczegolnosci Jamszola,Wiesia i Yagra.A propos mojej usterki....zrobilem dzis doswiadczenie mianowicie...po postoju od wczoraj,przed odpaleniem zdjalem wtyczke od przeplywki,wiecie...tonacy nawet brzytwy sie chwyci

.I niespodzianka,przekrecilem kluczyk,odczekalem chwile,odpal.....iiiiiii,zapalil normalnie

.Poczekalem tylko chwile zebz mu obrotz spsdly i zgasilem.Moj wniosek...przeplywka.Rozebralem ja w domu delikatnie,obydwa rezystorki,byly zawalone na czarno,wiecie jakas smola czy tez sadza nie wiem.Oczyscilem je pod lupa zegarmistrzowska,denaturatem,zmierzylem miernikiem,oprornosc byla.Po odczekaniu ok 5 godzin,zamontowalem to do Essa.iiiiiii zapalil bez zadnych jaj,obroty najpierw wzsokie,pozniej,niskie.Chce zapytac jesli to przeplywka,to chialbym wiedziec jak dziala,jakie ma zadanie.Mam nadzieje ze moje tzw "wertepy"komus w przyszlosci pomoga...i jeszcze raz wielkie dzdzieki za wszystkie porady
: 16 wrz 2009, 09:44
autor: WieSiu
Teź Cie witam.
Słusznie zrobiłeś czyszcząc przepływke i dobrze to zrobiłeś.dlatego na pewno naprawilo Ci się auto.
Przepływomierz sprawdza za pomocą tych dwóch drucikow ilość przepływającego powietrza do kolektora dolotowego.kiedyś podobną funkcję pełnił map sensor,tyle ze mierzyl podcisnienie w kolektorze.
U mnie w scorpio po przeczyszczeniu przepływomierza też poprawiła się stabilność wolnych obrotów.