Strona 1 z 1

Czy to ostatnie ziapanie mojego escorta??!

: 30 sie 2009, 19:32
autor: tom_1612
Witam, dziś miałem do zrobienia trasę 500km. Wszystko szło ślicznie i pięknie, aż po przejechaniu 200km, zatrzymując się w Poznaniu na skrzyżowaniu, zauważyłem, że znacznie spadły wolne obroty. Tak, że aż wszystko się trzęsie, do tego słychać jakiś stukot, auto chodzi jak prawdziwy amerykaniec. Słychać głośny bulkot, a do tego czuć duże drgania. Przyspiesza o wiele słabiej, czuć, że spadła jego moc. Natomiast przy prędkości 100km/h niezauważalna jest nieprawidłowa praca silnika. Nie ma też żadnych wycieków spod uszczelek, układ wydechowy jest szczelny. Do tego dziwnie słabo odpada, jakby słabe sprężanie... ale nie wiem.
na pocieszenie zostało mi się pochwalić że przejechałem autem w takim stanie jeszcze 300km!! poratujcie i powiedzcie że to nic strasznego, że on bę :sad: dzie jeszcze żył... :sad:

: 30 sie 2009, 19:50
autor: Yagr
escorty mogą być wieczne gdy właściciele im trochę pomogą ;)
Poszukaj na forum opisanych problemów z czujnikami i układem elektrycznym. Prawdopodobnie tu tkwi problem lub w układzie paliwowym - tez dzieści tematów o tym jest ;0

: 31 sie 2009, 20:48
autor: tom_1612
okazało się że nie pali na jeden gar,konkretnie na drugi, iskra jest, świece nowe, zawory otwierają się i zamykają prawidłowo. jutro sprawdzę ciśnienie na tym tłoku. jak będzie za małe albo brak, to czy może to być upalony zawór??

: 31 sie 2009, 21:00
autor: Jamszoł
tom_1612 pisze:upalony zawór??
Jeśli całkiem by się upalił , to wpadł by na tłok i zablokował silnik
sprawdź ciśnienie - jeśli jest OK , to przyczyny szukaj we wtryskiwaczu ( zapieczony ; brak napięcia 12v ; brak impulsu 3V)

: 01 wrz 2009, 06:35
autor: morgon
Jamszoł pisze:Jeśli całkiem by się upalił , to wpadł by na tłok i zablokował silnik
kurcze mi się kiedyś upalił zawór, a nigdy go nie znalazłem....

: 01 wrz 2009, 20:42
autor: Jamszoł
Bo Ci się nie upalił a wypalił doszczetnie.
Sam grzybek zaworu to kawał metalu o grubości prawie 1 cm i średnicy koło 3 cm a odległość tłoka od głowicy w górnym martwym punkcie tłoka to odległość około 2 mm.
Gdyby się taki grzybek upalił i spadł na tłok - sam sobie wyobraź co by się stało :mrgreen:

: 01 wrz 2009, 21:03
autor: tom_1612
tak. Zbadałem dziś ciśnienie na tym felernym tłoku i wynosiło: UWAGA- 0,00! Nic, kompletne zero, po ściągnięciu głowicy okazało się że upalił się zawór, wydechowy, pozostałe trzy też nie za ciekawie wyglądają, także przydałby się nowy komplecik. Nie orientuje się któryś z kolegów ile kosztują zawory? Nie mogę nigdzie znaleźć, nawet na allegro.

: 01 wrz 2009, 21:08
autor: Jamszoł
tom_1612 pisze:po ściągnięciu głowicy okazało się że upalił się zawór, wydechowy
Wypalił doszczętnie - od dawna musiał się nie domykać.
Pamiętaj - jak kupisz nowe zawory to kup również uszczelniacze - ale to to na pewno wiesz .
Wyślij zapytanie o cenę do nonama na PW - on Ci podpowie ile kosztują w Inter Carsie.

: 01 wrz 2009, 21:20
autor: tom_1612
Jamszoł pisze:Wypalił doszczętnie-
Pamiętaj- jak kupisz nowe zawory to kup również uszczelniacze
nie wiem czy doszczętnie się wypalił , nie miałem okazji odwiedzenia warsztatu po pracy, jutro rzucę okiem. A co do uszczelniaczy to wymieniałem je jakieś 3tyś km temu, to chyba mogłyby jeszcze posłużyć, czy się mylę?

: 01 wrz 2009, 21:24
autor: Jamszoł
Ja bym wymienił - koszt dodatkowo nie zbyt wielki a masz pewność , że masz nowe .
Po za tym , jak zawór nie domykał , to uszczelniacz też dostał po tylku.

: 02 wrz 2009, 20:53
autor: tom_1612
Wniosek z tego taki: nie wolno jechać całą ekspresówkę przed poznaniem 160km/h bez przerwy, escortem z 91roku :mrgreen:

: 04 wrz 2009, 10:32
autor: WieSiu
Tom,takie podejście że starym autem nie można tyle jechać jest błędne.ja takim samym rocznikiem i silnikiem jeżdżę po 200km non stop z taka prędkością i jego stan się nie pogarsza w zauważalny sposób. A mój śmiga na gazie.Yagr tez ma na gazie i jezdzi.

: 04 wrz 2009, 11:38
autor: Yagr
dokładnie, fakt faktem że na maxymalnej (200km/h) nie śmigałem dłuższych odcinków ale już 160km/h to normalna przelotowa prędkość na autostradzie. Jak z silnikiem wszystko w porządku to nic mu się nie ma wtedy prawa stać złego.

: 04 wrz 2009, 19:44
autor: Jamszoł
Jeszcze nie jechałem z prędkościami pod 200 :mrgreen:
Jak na razie sprawdzałem na I ; II ; III biegu do odcięcia - niestety jak jestem na trasie , to rzadko jadę autostradą ( nie po drodze) .
A i tak jeździ ze mną ogranicznik prędkości i drze kopare przy 130 km/h na zwykłych drogach a na A2 darła kopare przy 140 :evil:
I też na gazie śmigam

: 04 wrz 2009, 22:02
autor: tom_1612
no to tylko mój jakiś felerny :grin: , ale mam nadzieje że teraz po remoncie głowicy bedzie wszysko śmigać :lol: