Zastanawiające - czy morzecie postawić jakąś diagnoze
: 23 cze 2009, 21:37
Wracając wczoraj z pracy stwierdziłem dziwny stukot pod maską,zatrzymałem się i słychać klekot zaraz pod korkiem wlewu oleju,tak jakby nie pracował na wszystkie tłoki,auto osłabło i zaczeło kopci na niebiesko,no ale postanowiłem pomału dojechać do domu,po przejechaniu jakieś 1,5 km.auto nagle dostało pełnej mocy i klekot ucichł,dzisiaj autko chodziło już bez żadnych problemów.
Pojechałem do swojego mechanika - i postawił taką diagnozę,że z turbiny mógł wypaść jakiś paproch i zablokował pracę jednego zaworu,a po czasie po prostu wypadł.Do tego mechanika jeżdzę zawsze a więc głupot mi nie mówi.
A jaką wy moglibyście postawić diagnozę na temat tego zdarzenia !!!
- dodam tylko że stało mi się to tylko raz ,czy ktoś miał już takie zdarzenie ???
Pojechałem do swojego mechanika - i postawił taką diagnozę,że z turbiny mógł wypaść jakiś paproch i zablokował pracę jednego zaworu,a po czasie po prostu wypadł.Do tego mechanika jeżdzę zawsze a więc głupot mi nie mówi.
A jaką wy moglibyście postawić diagnozę na temat tego zdarzenia !!!
- dodam tylko że stało mi się to tylko raz ,czy ktoś miał już takie zdarzenie ???