Poprawa układu ładowania w escorcie
Moderator: Moderatorzy
Poprawa układu ładowania w escorcie
Opis małego udogodnienia, które wykonałem w swoim aucie.
Połączenie alternator - akumulator w escorcie wygląda tak samo, jak w maluchu: z alternatora do rozrusznika dość cienkim przewodem, z rozrusznika dopiero do akumulatora głównym przewodem prądowym. Jest to dodatkowe połączenie na drodze alternator - akumulator. Jest ono dość mocno narażone na korozję i także dość mocno jej ulega. W swoim aucie miałem taki problem, że na klemach akumulatora w czasie pracy silnika miałem 13.6 V bez obciążenia (wszystkie odbiorniki prądu, prócz pracującego silnika, wyłączone), do 13.2 V przy włączonych światłach. Pomiar napięcia na zaciskach alternatora dał wynik 14.3 i 14.1 V. Czyli sporo więcej. Dlatego też wykonałem nowe połączenie - prosto z alternatora do akumulatora. Użyłem do tego przewodu 10 mm kwadrat (pole przekroju). Użyłem przewodu do zastosowań car audio. Z dwóch powodów - miałem akurat odpowiedni kawałek (poniżej dwóch metrów), oraz przewód ten jest bardzo elastyczny i łatwo daje się układać. Stare połączenie pozostawiłem, ale to z powodu "lenistwa" - nie chciało mi się izolować ani obcinać luźnych końcówek. Końcówki oczkowe na nowym przewodzie porządnie zacisnąłem, a następnie zalutowałem. Po wykonaniu nowego połączenia napięcie na akumulatorze wzrosło do 14.1V po obciążeniu wszystkimi światłami pojazdu. Zniknęły też problemy z utrudnionym rozruchem - mam teraz w pełni doładowany akumulator.
Połączenie alternator - akumulator w escorcie wygląda tak samo, jak w maluchu: z alternatora do rozrusznika dość cienkim przewodem, z rozrusznika dopiero do akumulatora głównym przewodem prądowym. Jest to dodatkowe połączenie na drodze alternator - akumulator. Jest ono dość mocno narażone na korozję i także dość mocno jej ulega. W swoim aucie miałem taki problem, że na klemach akumulatora w czasie pracy silnika miałem 13.6 V bez obciążenia (wszystkie odbiorniki prądu, prócz pracującego silnika, wyłączone), do 13.2 V przy włączonych światłach. Pomiar napięcia na zaciskach alternatora dał wynik 14.3 i 14.1 V. Czyli sporo więcej. Dlatego też wykonałem nowe połączenie - prosto z alternatora do akumulatora. Użyłem do tego przewodu 10 mm kwadrat (pole przekroju). Użyłem przewodu do zastosowań car audio. Z dwóch powodów - miałem akurat odpowiedni kawałek (poniżej dwóch metrów), oraz przewód ten jest bardzo elastyczny i łatwo daje się układać. Stare połączenie pozostawiłem, ale to z powodu "lenistwa" - nie chciało mi się izolować ani obcinać luźnych końcówek. Końcówki oczkowe na nowym przewodzie porządnie zacisnąłem, a następnie zalutowałem. Po wykonaniu nowego połączenia napięcie na akumulatorze wzrosło do 14.1V po obciążeniu wszystkimi światłami pojazdu. Zniknęły też problemy z utrudnionym rozruchem - mam teraz w pełni doładowany akumulator.
- WieSiu
- Posty: 23264
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
Blazey, ten opis nadaje sie do dzialu opisy napraw i modyfikacji,bo to jest czesta wada w escortach,jak ktos ma za male ladowanie,to proponuje najpier sprawdzic napiecie na samym alternatorze. Ja przez to ze w swoim 1.3 starym kiedys tego nie sprawdzilem to wimienilem 3 razy alternator, a winny okazal sie przewodzik o dlugosci ok 1 m, dodalem nowy tak samo jak w opisie i wszystko zaczelo normalnie pracowac Tez pozostawilem stary,zawsze to jakies dodatkowe przejscie pradu
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Co roku jesienią powinniście zrobić sobie mały "Orzegląd zimowy " w skład którego powinno wchodzić odkręcenie przewodu ładowania z alternatora , oczyszczenie styków i przykręcenie go z powrotem a na wierzch popryskanie specjalnym smarem w aerozolu - tą samą czynność powinniście powtórzyć przy rozruszniku i klemie aku.
Połączenie alternatora z aku bezpośrednio jest dobrym i tanim pomysłem.
Blazey, jak masz jeszcze jakieś pomysły , to skontaktój się ze mną - wrzucimy jakiś opis tam gdzie mu będzie najlepiej , bez puźniejszego przerzucania tematu.
A jak coś będzie ekstra , to temat od razu zablokuje , żeby pod nim nie było już zbędnych komentarzy - czysty temat i nic więcej.
Co do specjalnego smaru na połączenia elektryczne , to zrobie w poniedziałek foto i wrzuce tu.
Połączenie alternatora z aku bezpośrednio jest dobrym i tanim pomysłem.
Blazey, jak masz jeszcze jakieś pomysły , to skontaktój się ze mną - wrzucimy jakiś opis tam gdzie mu będzie najlepiej , bez puźniejszego przerzucania tematu.
A jak coś będzie ekstra , to temat od razu zablokuje , żeby pod nim nie było już zbędnych komentarzy - czysty temat i nic więcej.
Co do specjalnego smaru na połączenia elektryczne , to zrobie w poniedziałek foto i wrzuce tu.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
dobra nie śmieje się
Za ładowanie a raczej za czuwanie nad ładowaniem , odpowiedzialny jest regulator .
Jak działa poprawnie , to aku bedzie ładowany - np.zaraz po uruchomieniu silnika aku dostaje po tylku - więc prąd ładowania w kierunku aku będzie rzędu 30 a nawet 50 A , puźniej prąd ładowania spadnie bo aku się podładuje.
Jak aku jest naładowane , to alternator poprzez regulator daje tylko tyle co jest pobierane przez sam silnik i odbiorniki elektryczne.
Im lepsze(skuteczniejsze) połączenie alternator - aku , tym prędzej cały układ dochodzi do siebie po odpaleniu silnika - szczególnie zimą.
Za ładowanie a raczej za czuwanie nad ładowaniem , odpowiedzialny jest regulator .
Jak działa poprawnie , to aku bedzie ładowany - np.zaraz po uruchomieniu silnika aku dostaje po tylku - więc prąd ładowania w kierunku aku będzie rzędu 30 a nawet 50 A , puźniej prąd ładowania spadnie bo aku się podładuje.
Jak aku jest naładowane , to alternator poprzez regulator daje tylko tyle co jest pobierane przez sam silnik i odbiorniki elektryczne.
Im lepsze(skuteczniejsze) połączenie alternator - aku , tym prędzej cały układ dochodzi do siebie po odpaleniu silnika - szczególnie zimą.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]