Ford Escort Team Polska

witam, mam problem...podczas jazdy samochodem czasami zapali mi się bardzo leciutko kontrolka od ładowania czym to może być spowodowane ? czyżby alternator siadał a może pasek klinowy do wymiany ? dodam, że ostatnio akumulator pada mi i nie moge go odpalić...teraz pytanie wczoraj stał całą noc na dworze, przyszedłem o 4 nad ranem chciałem go zapalić kontrolki działają przekręcam kluczyk i nic nie kręci,kontrolki nie przygasły...czyżby rozrusznik czy to raczej wina akumulatora ?

wymień akumulator na nowy wina akumulatora
jak rozrusznik niekrteci to niema prądu zazwyczaj
a jak chcesz sprawdzić czy prądnica ładuje
to sprawdź to uzadzeniem do mierzenia prądu
czy pokazuje więcej niż akumulator ma
wtedy będziesz wiedzieć czy prądnica działa

aku podładuj prostownikieem a weź się za alternator - jeśli kontrolka się zapala to coś się dzieje z alternatorem.
Prawdopodobnie szczotki z regulatorem do wymiany.
Szczotki są za krótkie i się zawieszają lub regulator szwankuje i z tego powodu masz chronicznie niedoładowany akumulator.
Przy okazji przeczyść połączenia kabla alrernator - rozrusznik - aku (plusowy) i przeczyść klemy i słupki przy aku.

moze byc tez przepuszczajaca dioda - generalnie jest to na 95% alternator do regeneracji

ten alternator padł całkiem,wymieniłem go na drugi na 100% z sprawny bo ściągnełem go z drugiego escorta gdzie działał bez zarzutów...i dalej na tablicy lekko prawie, że nie widocznie świeci "ładowanie", nie mam narazie miernika by sprawdzić jaki prąd daje ten alternator a do elektryka u mnie w mieście się dostać to trzeba czekać conajmniej tydzień, może sprawdzę w akumulatorze poziom elektrolitu czy to by miało coś wspólnego z tą kontrolką "ładowania" ?

Domel pisze:poziom elektrolitu czy to by miało coś wspólnego z tą kontrolką "ładowania" ?

nie wydaje mi się. sprawdz dokładnie połączenia aku-rozrusznik-alternator.
i jeszcze jedno czy ten alternator co założyłeś jest na pewno do tego silnika?

alternator jest na pewno do tego silnika...dla pewności jeszcze sprawdziłem alternator przed założeniem czy to na pewno z forda

poprostu najlepiej będzie jak zdobęde ten miernik i zmierze na akumulatorze poziom ładowania i na rozruszniku wtedy będę wszystko wiedział...

Domel pisze:poprostu najlepiej będzie jak zdobęde ten miernik i zmierze na akumulatorze poziom ładowania i na rozruszniku wtedy będę wszystko wiedział...

dokładnie
zmierz czy laduje
najpierw sprawdź ile ma aku i wtedy włącz auto i mierz jak jest włączony
powinno pokazywać więcej

ja kiedys mialam za slabe napiecie i winny byl kabel od alternatora poprostu elektryk odcial mi koncowke zalozyl na nowo zapięcie czy cos takiego i podlaczyl i problem znikl ale winne tez moga byc szczotki bo mi tez zalecil wymiane zobacz czy szumi jak krecisz

gradobr pisze:ale winne tez moga byc szczotki bo mi tez zalecil wymiane zobacz czy szumi jak krecisz

Jak zakręcimy kołem alternatora i szumi to na 100 nie są to szczotki , tylko łożysko
Jest jeszcze jedna możliwość.
Kabel idący z alternatora do kontrolki jest gdzieś przetarty i lekko zwiera do masy.
Kontrolka nie swieci w tedy gdy do niej dochodzą dwa plusy

Przewód od kontrolki można bardzo łatwo sprawdzić: po włączeniu zapłonu, odczepionym od alternatora przewodem dotknąć do masy. Kontrolka powinna zaświecić. Jeśli nie, to szukać. Radzę zacząć od sprawdzenia żarówki. Od razu podmienić, czasem nie widać, że przepalona.
Najlepiej zakręcić z wkręconym szczotkotrzymaczem i z wykręconym. I sprawdzić, czy odgłosy się różnią.

Blazey pisze:Przewód od kontrolki można bardzo łatwo sprawdzić: po włączeniu zapłonu, odczepionym od alternatora przewodem dotknąć do masy. Kontrolka powinna zaświecić.

Blazey, kolega pisze , że kontrolka mu się żarzy w trakcie pracy silnika - a więc żarówka jest dobra , jeśli podmienił alternator na dobry a ona nadal się to trzeba sprawdzić przewód od żarówki do alternatora . Nie ma innej opcji.

Więc podałem najprostszą metodą sprawdzania przewodu
Końcówki przewodów przy alternatorze to słaby punkt escortów. Czasem nawet czyszczenie nie pomaga, bo korozja włazi do środka. I trzeba wymienić.
A ja zrobiłbym jeszcze jedną rzecz: pociągnął dobrą, rzetelną masę na alternator.

No tak , ale jeśli kabel jest gdzieś rozizolowany i ma lekkie przebicie do masy przez co w trakcie przcy silnika żarówka lekko żarzy , to tak czy siak , jak podłączysz ten kabel do masy , to żarówka zaświeci i nadal nie wiemy nic na temat kabla.
Oczywiście przy założeniu , że ten nowy alternator jest na 100 sprawny .
Możliwe , że ten nowy alternator a raczej z tego co wywnioskowałem , to jest to alternator po regeneracji - był zregenerowany nie do końca , czyli szczotki rególator , mostki tak , a układ diod odpowiedzialnych za kontrolkę nie - wystarczy , że w tym mostku (od kontrolki) jedna dioda jest walnięta i wtedy kontrolka żarzy.