Zmiana Forda na VW

Moderator: Moderatorzy

Tematik 87

Zmiana Forda na VW

Post autor: Tematik 87 »

Siemanko. Mam okazje kupić VW Golfa II 1.8GT 90KM na aluskach BBS 15 lub VW Pasata B3 2.0GT 130KM + gaz odydwa to rok 1991r. Za golfa che 2500-3000 zł, a za pasata ceny jeszcze nie znam, ale tez gdzies w tych granicach. :mrgreen: Ciężko będzie mi sie rozstawać z moim essim, ale VW to wiadomo lepszy motor no i blachy.
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Tematik 87 pisze:ale VW to wiadomo lepszy motor no i blachy.
Obiegowa opinia - ale to twój wybór :mrgreen:
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Tematik 87

Post autor: Tematik 87 »

No w sumie masz racje bo ja w moim essim narzekam tylko na blachy bo motor chodzi bez zazutow. Tylko silniczek krokowy bym wymienil i silnik chodzilby jak bajka :mrgreen: Ale jednak chyba przeskocze na VW króregoś z tych co podałem.
Radektg

Post autor: Radektg »

Ja bym niewymienial, wolalbym troche odlozyc kasy i kupić cos nowszego, a co to za okazja? wiesz kto tym jezdził i czy dbał o te auta? okazyjnie to przewaznie "złom" można kupić, a nie auto
ELpYndoL

Post autor: ELpYndoL »

Tematik 87, pogadaj na ten temat z kolega KOWAL który zamienił Escorta na VW golfa II ;) z tego co wiem to bezawaryjnosc VW to niestety mit :(
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3470
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

Tematik 87 pisze:VW Golfa II 1.8GT 90KM na aluskach BBS 15
Taaaa i pewnie dziadek do kościoła nim jeździł albo kobieta?
dziku
Posty: 589
Rejestracja: 06 gru 2008, 20:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: dziku »

Yanek - jak się dba to te auta naprawdę są bezawaryjne. Mój tata ma golfa II z 1986 który nadal jeździ mimo ponad 370 tys. km na liczniku (zaznaczam - benzyna, nie diesel).

Co do postu powyżej - tu jest największy problem. Zazwyczaj wersje GT zarzynają młodzi kierowcy... Trzeba więc uważać żeby nie wpaść na minę.
Tigerbart

Post autor: Tigerbart »

Ja mam VW 1999r i FORDa i 1995r. obydwa w diesel'u (zobacz TU )

Powiem ci, że zdecydowanie wolę Forda, gdyż VW psuje się tak samo jak Ford, a kupując Forda masz większą pewność, że nie katował go jakiś dresik.

Chcesz kupić naprawde stare i wysłużone auto, czego możesz w przyszłości żałować.

Przemyśl sprawę jeszcze.
Awatar użytkownika
orion
Posty: 3764
Rejestracja: 13 sty 2006, 09:58
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: orion »

zamienił stryjek siekierkę na kijek, VW ostatnio naprawiam znajomym i rodzinie tylko te padła z pod znaku VW, kto Ci Tematik 87, naopowiadał że to niezawodne wozy, dla mnie to taki sam szmelc jak reszta, a kupić golfa II w dobrym stanie to tak jak znaleźć dziewicę w agencji towarzyskiej :mrgreen:
ORION i RS2000 dały mi mnóstwo radości, niestety nie miałem już do nich cierpliwości...
Tematik 87

Post autor: Tematik 87 »

Sluchajcie wlasnie wiem kto jezdzil tym golfem i kto jezdzil tym pasatem naprawde bajka autka zadbane i czyste, nie katowane, golf nawet ostatnio mial generalny remont przed wyjazdem do szwecji gdzie kosztowalo to 1600zł, a pasat to samo tylko ze za 1000 zl do uzytku w polsce takze furki naprawde ladne. :mrgreen:

Bo wicie co tez myslalem o fordzie taunusie, ale to straszny pijak paliwa :mrgreen: moj kumpel ma takiego ale naprawde dla konesera wszystko orginal i wyjezdza nim z garazu tylko wtedy kiedy jest ladna pogoda. :mrgreen:
Awatar użytkownika
orion
Posty: 3764
Rejestracja: 13 sty 2006, 09:58
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: orion »

jak auto zadbane to pojeździsz każdym, czy to ford, VW czy Francuz , tylko znaleźć takie stare zadbane auto to już problem ja bym escorta nie zamienił na golfa , passat jest dużo lepszy od golfa bo oferuje jakiś komfort i przestrzeń a golf ot taka taczka
ORION i RS2000 dały mi mnóstwo radości, niestety nie miałem już do nich cierpliwości...
Tematik 87

Post autor: Tematik 87 »

no tak wiadomo, ale wiem, że te auta sa zadbane w srodku i z zewnatrz, a nawet silnik. Wiadomo, że pasat ma wiecej miejsca niz golf, ale silniki maja takie same :mrgreen:
Awatar użytkownika
orion
Posty: 3764
Rejestracja: 13 sty 2006, 09:58
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: orion »

no to jak taki super stan to bierz passata, bo wiekszy i bardziej komfortowy, passat a golf pod względem prowadzenia i komfortu to taka różnica jak między dniem a nocą ;)
ORION i RS2000 dały mi mnóstwo radości, niestety nie miałem już do nich cierpliwości...
Awatar użytkownika
kowal
Posty: 1787
Rejestracja: 19 mar 2007, 23:18
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: kowal »

dziku pisze: Co do postu powyżej - tu jest największy problem. Zazwyczaj wersje GT zarzynają młodzi kierowcy... Trzeba więc uważać żeby nie wpaść na minę.
1. GT oznacza tutaj tylko wyposażenie, GTI jest tym mocniejszym silnikiem
2. jeśli chodzi o ceny części to na pewno golfik będzie tańszy co nie znaczy, że passat będzie drogi
3. bezawaryjność - siostra kupiła golfa II 89r 1.3 (gaźnik) za 1700 zł do rejestracji - 0 problemów. mama golfa II 91r 1.3 (wielopunkt) za 2300 do rej. przez 2 lata 0 problemów. Brat wozi się golfem 91 1.8 GT (monowtrysk) z gazem, pali mu 10.5 l gazu przy bardzo oszczędnej jeździe. GT jest bardzo bogatą wersją, niestety silnik jeszcze jest 8v. ja kupiłem golfa (wszystko jak u siostry) i jak to siutek mówi: "jak nie urok to sraczka". sypią się pierdoły, ale te pierdoły potrafią mnie usrać w domu i tyle... fakt, klamke kupisz za 10 zł, reflektor za 20, komplet klocków za 18 jak dobrze poszukasz. ale gdybym miał forda 1.6 105 km to bym ni cholery nie jeździł golfem!!! wszystko w nim twarde, niemiłe, bez uczucia! gdy tylko przesiadam sie na oriona, czuje się jak w niebie. escort jest po prostu przytulny w porównaniu do gofra. jak tylko uda mi sieodłożyć kase to szukam escorta RS mk5. gofra zostawie żeby jeździć do pracy a RSa dla przyjemności.

dobrze zastanów się nad tym zakupem, jeśli dla Ciebie auto ma być tanie w utrzymaniu i oszczędne, a nie zależy Ci na komforcie jazdy to fakt, bierz gofra (nie pasata, to krowa i z tą mocą nie zachwyci cię spalanie - chyba). ale jeśli przebolejesz te 2 litry więcej i trochę droższe części, to essinka będzie lepszy wyjściem. nawet moja matula zakochana w swoim golfie przyznała, że w orionie czuje się jednak lepiej. nt paska się nie wypowiadam, bo nie miałem za dużo kontaktu z tą paskudą :D

ale przede wszystkim - WIESZ CO MASZ.
dre$uXR3i

Post autor: dre$uXR3i »

moje drugie auto rok 1988 nigdy mnie nic nie zawiodlo http://www.jettaclub.pl/viewtopic.php?p=11313#11313 a ford aaa aaa aaa masakra jesli bym mial teraz kupic golfa czy forda wziol bym 1.8 gt vw
ODPOWIEDZ