wymiana zaworu bocznikowego powietrza zwanego---

lostlast · Post autor: **lostlast** » 29 lis 2008, 08:18

wymiana zaworu bocznikowego powietrza zwanego przez niektórych silniczkiem krokowym

Przy wymianie tej czesci:
potrzeba nam klucza
7
i dwa torax
T-20
T-30(40) zapomniałem czy ten czy ten
oraz parę przedłużka
ale jeśli wymieniasz ta czesc zaopatrz się w uszczelke bo stara jest zapieczona na czesci przy próbie wyciągnięcia tej uszczelki widać zaczyna pekac ona

jak odkręcamy czujnik przepust-nicy to uwagę żeby go tak samo przekręcić musi byc po ukosie wsadzony w przepustnicy patrz dokładnie jak widać slady sa male ale widać

Post autor: **cidzej** » 29 lis 2008, 08:38

lostlast pisze:wymiana czujnika elektromagnetycznego

łaaaaaaaaaadnie - pierwsze zdanie i od razu BŁˇD

prawidłowo pierwsze zdanie powinno brzmieć: "wymiana zaworu bocznikowego powietrza zwanego przez WIEKSZOSC silniczkiem krokowym"

to nie jest żaden czujnik

lostlast · Post autor: **lostlast** » 29 lis 2008, 09:24

cidzej pisze:
lostlast pisze:wymiana czujnika elektromagnetycznego
łaaaaaaaaaadnie - pierwsze zdanie i od razu BŁˇD prawidłowo pierwsze zdanie powinno brzmieć: "wymiana zaworu bocznikowego powietrza zwanego przez WIEKSZOSC silniczkiem krokowym" to nie jest żaden czujnik

dzięki nie wiedziałem jak to się nazywa dokładnie
jak pisałem czujnik krokowy to dostałem odrazu odpowiedź elektromagnetycznego
wiec napisałem tak jak myślałem ze powinno być ale opis chyba dobry czy jak

mikruss · Post autor: **mikruss** » 29 lis 2008, 12:59

Przepustnice niepotrzebnie odkręcałeś

mały klucz i dajesz radę bez problemów

lostlast · Post autor: **lostlast** » 29 lis 2008, 13:38

mikruss pisze:Przepustnice niepotrzebnie odkręcałeś
mały klucz i dajesz radę bez problemów

wiem ale w moim przypadku jedna śruba się nie chciała odkec i Musiałem odkrecic przepust-nice bo nie było doscia
ale pyzatym jest łatwo wyciagnac ten czujnik maz wiele miejsca do manewrowania i wogle to 4 sruby to niewiele od tej przepust nicy

Gelo-LBN · Post autor: **Gelo-LBN** » 23 lut 2011, 14:02

Mam pytanko, czy wymieniał ktoś krokowy w zetecu 1,6 po 1997 r. takim z plastikowym kolektorem dolotowym??

Zastanawiam się czy da się to zrobić od góry, czy trzeba kanał?

lostlast · Post autor: **lostlast** » 23 lut 2011, 14:26

zrobię foty chyba mam jeszcze taki plastikowy w piwnicy jak on zboku wygląda

to on jest

gimnastyka jest ale jak maż dobre narzędzia to dasz rade

yyyy a zd niewsadzielm morze bo widzę zd niema ciekawe kto osunął

Post autor: **cidzej** » 23 lut 2011, 14:54

ja wymienialem - zrzucilem sobie przepustnice i tak jedna srube od spodu auta odkrecalem, druga od góry i jakos sie udalo. troche gimnastyki bylo nie ukrywam ale zabieg sie udal

tomi · Post autor: **tomi** » 01 mar 2011, 11:12

na podstawie escorta mk7 1.8 zetec 115 plastik

Mozna sobie rure od dolotu wypiac ciut przyjemniej od gory. Albo tez wszystko od dolu mozna zrobic. ogolnie miejsca wiele nie ma ciasno , ale mozna wszystko spokojnie zrobic bez sciagania przepustnicy.
plaski klucz ale napewno nie 7(u kolegi tez watpie w te7) . Jak juz to 8

Gelo-LBN · Post autor: **Gelo-LBN** » 24 mar 2011, 07:43

No udało się, zdjąłem przepustnicę i jedną śrubę odkręciłem od góry a drugą od dołu.
Mam teraz pytanie, czy bocznikowy po odłączeniu zasilania powinien być otwarty, czy zamknięty?? i Jeszcze jedno, czy są jakieś sposoby zdiagnozowania, czy działa poprawnie??

EDIT:

No i lipa, przepustnica wyczyszczona, krokowy też, a teraz na zimnym silniku obroty wkręcają się same na 3-4 tys. a po rozgrzaniu ok 1100 tys. ale podczas jazdy nie zchodzi z obrotów przy zmianie biegów, dopiero po zatrzymaniu:(
Chyba jednak krokowy całkiem padł, zamówiłem wczoraj nowy na allegro i jak przyjdzie to wymienię. chyba, że to coś innego

ma ktoś może jakiś pomysł??

Post autor: **WieSiu** » 24 mar 2011, 08:09

Gelo-LBN pisze:ma ktoś może jakiś pomysł??

skoro kupiles nowy,to po mysly podamy jak napiszesz jak pracuje na nowym,bo nie ma sensu narazie sie wycilac

Gelo-LBN · Post autor: **Gelo-LBN** » 25 mar 2011, 18:47

właśnie wymieniłem,
no i na nowym chodzi trochę lepiej, wciąż coś jest nie tak,
tzn. po odpaleniu jak był zimny obroty wskakują na prawie 2 ty., chwilę później falują tak 1400-1500 i stopniowo się obniżają, ale trwa to około 5 minut.
W czasie jazdy ok, nie szarpie, ale i nie bardzo schodzi z obrotów, tzn. jak wcisnę sprzęgło to trzymają się tak ok 1500-1600 i stabilizują się dopiero po całkowitym zatrzymaniu, podobnie jak stoję i przygazuje tak na 3000 to spadają do 1500, zawieszają się na 2-3 sek. i dopiero wracają na 900
Reset kompa po wymianie oczywiście robiłem, próbowałem też odłączać czujnik ten przy lince prędkościomierza przy skrzyni, ale jego odłączenie nie daje .

Jak myślicie, co może powodować takie objawy?

S3ci0r · Post autor: **S3ci0r** » 25 mar 2011, 18:49

a czyściłeś przepływomierz?

Post autor: **cidzej** » 25 mar 2011, 21:21

haha

typowa sprawa, wszyscy by wymieniali te silniczki krokowe ... tylko nei wiadomo po co

z reguly wogole nie sa one problemem.

a sytuacja ktora opisujesz (podtrzymanie obrotow) to normalna sprawa, tak sie prawidlowo powinien zachowywac, ze obroty spadaja na luzie dopiero po zatrzymaniu

Gelo-LBN · Post autor: **Gelo-LBN** » 26 mar 2011, 00:13

cidzej pisze:haha typowa sprawa, wszyscy by wymieniali te silniczki krokowe ... tylko nei wiadomo po co z reguly wogole nie sa one problemem.

a sytuacja ktora opisujesz (podtrzymanie obrotow) to normalna sprawa, tak sie prawidlowo powinien zachowywac, ze obroty spadaja na luzie dopiero po zatrzymaniu

tylko że wcześniej na postoju jak przygazowałem, to wskazówka obrotomierza ładnie, płynnie opadała do obrotów normalnych - 850-900 a teraz zawiesza się na 1500 i dopiero po chwili spada
Do niedawna miałem również escorta 1,6 zetec 1996 w kombi i tam takie rzeczy z obrotami się nie działy,
ostatnie kilka dni jeździłem też audi a3 1,6 w benzynie i tam też takie sytuacje nie miały miejsca, więc na pewno nie jest to to" normalna sprawa"

zresztą wcześniej (jeszcze tydzień temu) i ten egzemplarz tak się nie zachowywał