Ford Escort Team Polska

Pacjent
Ford Escort Cabrio '87

nagle z dnia na dzień zaczęły dziać się dziwne rzeczy :

- przestało działać poprawnie prawe tylne światło ( zapala się dopiero po paru minutach jazdy )

- kierunki zaczęły szybko "skakać"

- kiedy wcisnę pedał hamulca przy włączonym kierunku, to ten natychmiast się wyłącza lub włączają się 2 na raz i świecą ciągłym światłem



jazda stała się niebezpieczna pomóżcie

gdzie szukać przyczyny "choroby" i jak szybko i skutecznie wyleczyć autko?



Panowie rozwijajcie tematy tak aby coś z nich wynikalo.

masa. po pierwsze kolego to wszystkie wtyczki, złączki i tym podobne elektryczne pierdoły posprawdzać. po drugie w mk4 skrzynka bezpieczników jest pod maską czyli jest narazona na wilgoć i zanieczyszczenia. wyjąć skrzynke i wszystkie bezpieczniki i umyć ją środkiem np. kontakt spray. po trzecie listwa świateł w bagażniku jest tak kijowo zrobiona że wszystko jest na wierzchu i tam sprawdzić połączenia.
osobiście to przerabiałem chyba ze 100 razy

kupiec pisze:masa. po pierwsze kolego to wszystkie wtyczki, złączki i tym podobne elektryczne pierdoły posprawdzać. po drugie w mk4 skrzynka bezpieczników jest pod maską czyli jest narazona na wilgoć i zanieczyszczenia. wyjąć skrzynke i wszystkie bezpieczniki i umyć ją środkiem np. kontakt spray. po trzecie listwa świateł w bagażniku jest tak kijowo zrobiona że wszystko jest na wierzchu i tam sprawdzić połączenia.
osobiście to przerabiałem chyba ze 100 razy

dzięki za podpowiedzi
jutro czas na cabrio.
zobaczymy co tam siedzi !

jeszcze jakby ktoś miał na zbyciu dach do niego w bdb stanie.... marzenia

stopniowo systematycznie sprawdzaj kabelki, wiem co pisze.

kupiec pisze:masa

Masa przy lampach i nic poza tym !

posprawdzałem co się da. w skrzynce wszystkie bezpieczniki OK. sama skrzynka to chyba jakoś przymocowana na amen jest czy gdzieś ma "niewidoczną śrubę" czy coś?

z tyłu w bagażniku nie znalazłem listwy świateł więc wykręciłem lampy. ( może właśnie o to Ci Kupiec chodziło )
wynik w obydwu lampach w kostkach było widać na jednym styku czarny osad i naokoło niego lekko roztopiony plastik. wyczyściłem co się da i 2 przepalone żarówki wymieniłem na nowe.

ale niestety dalej dyskoteka
kierunki tylko działają jak nie mam zapalonych świateł.
przy wciskaniu hamulca włączają się wszystkie kierunki na stałe


podpowiedź Jamszoła : "masa przy lampach"
dobrze sprawdzę za chwilę tylko gdzie owy zakapior się podziewa ??



ps. jak tu nic nie będzie widać to zdejmować przełącznik zespolony??

To nie przełącznik -zostaw go w spokoju - on niczemu nie jest winien - najwyraźniej brak masy a jak włączysz inne światełka to robi się choinka - jak nie dasz rady , to za widoku lub przy jakiejś latarce - poprowadź nową masę , bo ta stara się ściuchrała.

jamszoł pisze:To nie przełącznik -zostaw go w spokoju - on niczemu nie jest winien - najwyraźniej brak masy a jak włączysz inne światełka to robi się choinka - jak nie dasz rady , to za widoku lub przy jakiejś latarce - poprowadź nową masę , bo ta stara się ściuchrała.

Jeszcze raz przeczyściłem skrzynkę i kostki w lampach z tyłu.

Udało się większość rzeczy wyeliminować, ale niestety na 100% dobrze działało tylko chwilę i znowu pojawiła się jedna wada której nie mogę wyplenić
:
przy włączonym prawym kierunku i naciśnięciu hamulca kierunek gaśnie, puszczę hamulec miga...

co do listwy to przepraszam bo ty masz cabrio a ja pisze o zwykłej blaszance
ale dalej się upieram że to styki są wadliwe i to w prawej lampie bo rozumię że jak włączysz lewy kierunek to ok?
sprawdź jeszcze raz tą lampe a jak kostka nadpalona to wymień na nową bo będziesz miał to co ja - malutki pożarek w bagażniku

Dokładnie może tak się wydażyć.
Wytargaj całą lampę i sprawdź również w jakim stanie masz druk.
Możliwe , że druk masz nadpalony i w tedy musisz to nadpalenie obejść kawałkiem kabelka ( na skróty)

jamszoł pisze:Dokładnie może tak się wydażyć.
Wytargaj całą lampę i sprawdź również w jakim stanie masz druk.
Możliwe , że druk masz nadpalony i w tedy musisz to nadpalenie obejść kawałkiem kabelka ( na skróty)

druki w świetnym stanie.
tak sobie pomyślałem, że i tak warto elektrykę u znajomego fachowca sprawdzić, więc na jutro się umówiłem na oględziny.

dzięki za pomoc !