Strona 1 z 3

Podgrzewacz paliwa ON - jego funkcja,

: 21 paź 2008, 23:23
autor: bronx
Witam,
Kiedyś na forum znalazłem wątek o podgrzewacza oleju napędowego, niestety nie umiem go odszukac. Wniosek jaki zapamiętalem był taki ze lepiej w escorcie wywalic ten fabryczny podgrzewacz ale czy na pewno?
Ja sie chwile zastanawialem i widze to tak:
przychodze w zimie silnik zimny, paliwo chlodne przy pompie wtryskowej.
zaczynam kreciec rozrusznikiem zimne paliwo leci na swiece i zapala, w tym samym czasie grzaleczka elektryczna zaczyna grzać paliwo przed filtrem, ale po co????
przecież jak ma się wytrącic parafina to już będzie wytrącona i podgrzanie nic nie da.

Jedym zdaniem wywalilem podgrzewacza w lato by zasysał lewe powietrze i zastanawiam się czy go zamontować na zimnę-jak sądziecie ??

Pozdrawiam
Bronx

: 22 paź 2008, 16:13
autor: Jamszoł
Jak masz podgrzewacz to on rozpuści ewentualne kryształki zamarzniętej wody , co się odłożyła na dnie filtra , dzięki temu pomału woda jest zasysana do pompy a dalej jest przepalona w garach.
Jeśli grzałeczki niet , to odłoży się tyle wody (lodu) , że filterek kaput.

NIE CHCESZ MIEĆ WODY - STARAJ SIĘ MIEĆ CAŁY CZAS PEŁNY ZBIORNIK PALIWA.
Nie ma wolnych ścianek zbiornika nad lustrem paliwa - nie ma skraplania pary wodnej przy zmianach temperatury.

: 22 paź 2008, 16:24
autor: Yagr
jurek, jak dla mnie to nie tylko o wodę tu chodzi a o wytrącające się parafiny....

: 22 paź 2008, 16:30
autor: Jamszoł
E raczej nie , bo parafina wytrąci się przez noc w zbiorniku i na dobry początek "smok"(mieszalnik) w zbiorniku będzie załatwiony a potem filter paliwa , albo jedno i drugie równocześnie.
Raczej chodzi o sam filter.
Inne wozy mają podgrzewacze montowane z zwrocie tak , że ciepłe paliwo wraca do zbiornika , żeby podczas długiej jazdy nie wytrąciło się co nieco i żeby nie skraplało się co nieco podczas jazdy - między tankowaniami.
Tak jak wyżej pisałem - w miarę możliwości portfela - nie zostawiać zbiornika paliwa pustego albo nie do końca pełnego.

: 22 paź 2008, 17:36
autor: kupiec
a jak to pieroństwo sprawdzić czy działa? podłączyłem miernik i załczyłem zapłon i zero reakcji czyli jest walnięty czy dostaje jakiś sygnał np z temperatury silnika?

: 23 paź 2008, 21:44
autor: bronx
a ja mam kilka pytan zanim sie wypowiem :
jaka jest moc (waty) tego podgrzewacza
jaki przeplyw ma pompa przy 2ooo rpm (tak mniej wiecej)
jakie jest cieplo wlasciwe ropy?

: 23 paź 2008, 22:28
autor: WieSiu
bronx, trudne pytania :( moze byc problem z odpowiedzia

: 29 paź 2008, 10:38
autor: bronx
Biega mi o to ze znajac przeplyw i moc podgrzewacza (zmierze rezystancje elementu grzejnego i sie dowiem) mozna bardzo prosto okreslic o ile (delta t) jest w stanie to cos, podgrzac rope w zime. Bo jeśli będzie w stanie ogrzać przeplywającą ciecz o jakies 10-15st to przy mrozie -18st ciagle mamy temp ujemna paliwa i lód się nie roztopi. NAtomiast w lato przy temp 40-50st w slońcu osiagamy temp 60-65st paliwa a jak wiadomo np OO ma ytemp zaplonu cos ok 50 czy 80st C....
A ja ciagle nie wiem czy szukac na allegro podgrzewacza czy olac go :)

: 29 paź 2008, 19:58
autor: Jamszoł
Nie do końca jest tak.
Podgrzewacz paliwa współdziała z czujnikiem temperatury , który uruchamia świece żarowe , lub ma osobny czujnik.
Nie ma niskiej temperaturki nie ma grzania.
A jeśli nie ma takiego czegóś w Esinie , to warto założyć samemu.
Tak mamy przy Oplach Campo i nowych Nisanikach terenowych we firmie.

: 26 sty 2009, 10:43
autor: bronx
A wiec byly mrozy, zima jest, a autko caly czas bez podgrzewacza.
Zauważyłem coś takiego:
mały dystans, rzędu kilku km (silnik się nie nagrzeje) rano widać ze zapala trudniej.
po porządnym nagrzaniu silnika, rano nawet przy wielkich mrozach nie widać różnicy przy zapalaniu, zarówno z podgrzewaczem jak i bez.
Także na razie go nie montuje. Zaglądałem do filtra paliwa, była sama ropa wody nie odnotowałem.

Pozdrawiam

Bronx

: 26 sty 2009, 20:01
autor: kupiec
Ja to badziejstwo wywaliłem jesienią i przy -16`C odpalał a przynajmniej nie bierze lewego powietrza.
jeszcze mam coś takiego: http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.php?t=6127

Problem z odpalaniem

: 27 sty 2009, 16:04
autor: zbychu
Witam
Mam forda escorta 1,8D 1996 rocznik, niestety nie mam garażu. Podczas ostatnich mrozów niestety nie wytrzymał. Właściwie nigdy nie odpalał na mrozie, wystarczy że temperatura spadła poniżej zera i już były problemy. W tym roku niestety przeszedł już wszystko. pierwszy dzień mrozów w nowym 2009 roku kręce, kręce i nic, coraz wolniej. Do pracy autobusem, wróciłem z pracy próbuje jeszcze raz - zero reakcji, holowanie do mechanika: wymiana szczotek rozrusznika, jakiejś obudowy rozrusznika (bentiks czy jakoś tak) i alternator nie ładował. Prawdopodobnie coś zamarzło. Teraz wszystko wymienione i wystarczy że temperatura jest koło zera już są problemy i odpala na 2-3 raz, po długim kręceniu. Świece były wymieniane rok temu bo ten sam problem. Prosze pomóżcie bo idą ponoć kolejne mrozy w drugiej dekadzie lutego. Do baku stosuje jakiś preparat do związania parafiny ale to dopiero od awarii kolega mi dał. Co zrobić??

: 27 sty 2009, 17:29
autor: darcun4
Próbowałeś podgrzać świece z 2x? Paliwo się nie cofa z pompy? Spróbuj może rano "pompnąć" ręcznie i dopiero odpalać.

: 27 sty 2009, 19:50
autor: kupiec
zbychu po pierwsze to jedź do mechanika na sprawdzenie kompresji
(koszt niewielki ok 50 zł) i jeżeli jest ok to regulacja pompy wtryskowej (to już raczej kosztowna sprawa od 200 zł do hmm... zależy aa )
na początek sprawdz rano czy pompka ręczna paliwa jest mięka czy twarda. jeżeli mięka to znaczy że paliwo się cofa i zapraszam do http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.php?t=6127
jeżli twarda to będziemy się martwic później.

: 27 sty 2009, 19:56
autor: ARIEL
zastosuj zaworek zwrotny koszt jakieś 20 zł ;)