Strona 1 z 1
Szczelność układu doprowadzającego powietrze
: 04 paź 2008, 16:14
autor: Gelo-LBN
Witam!
Na wstępie napisze że szukałem podobnego tematu, ale nie znalazłem.
Mam pytanie, jak sprawdzić szczelność układu doprowadzającego powietrze, ewentualnie zlokalizować nieszczelność.
Problem polega na tym, że dopóki silnik jest zimny obroty mam na 450-500 i czasem gaśnie, a jak pochodzi ze 2 minuty to już książkowe 850.
Dodatkowo może mi się wydaje, ale coś syczy w okolicach kolektora.
Objawy występują na Benie i LPG, auto jak w opisie tematu
przejście od zbyt niskich obrotów do normalnych nie jest płynne, tylko gwałtowne... tzn. trzęsie się trzęsie na 500 ... i nagle pyk 850
: 04 paź 2008, 18:36
autor: Jamszoł
Masz nieszczelność na kolektorze ssącym.
Do wymiany uszczelki pod kolektorem.
Tam dostaje Ci się "lewe" powietrze - poza kontrolą kompa i przez to te całe zamieszanie z obrotami.
Sprawdź czy nie masz luźnego kolektora ssącego - sprawdź stan dokręcenia wszystkich śrób - nakrętek.
: 05 paź 2008, 17:44
autor: Gelo-LBN
Dzięki, w tym tygodniu postaram się tym zająć.
Mam jeszcze pytanie, czy z wymianą tych uszczelek jest dużo roboty? tzn czy idzie to zrobić samemu, czy lepiej oddać do mechanika?
: 06 paź 2008, 23:39
autor: Jamszoł
Dasz radę sam - to tylko parę nakrętek ale przydał by się do tego kanał - chyba , że dolne nakrętki (pod kolektorem) będziesz odkręcał " po palcu"
Wystarczy tylko lekko odchylić odkręcony kolektor ssący i uszczelki wymienić.
: 09 paź 2008, 18:47
autor: Gelo-LBN
Dzisiaj odebrałem auto z serwisu, wiec napisze co to było, jakby ktoś kiedyś miał podobny problem. Okazało się że poprzedni właściciel wymieniał silnik krokowy(tzn elektrozawór, cos tam we wtyczce przerabiał i nie tak po podłączał. Narazie wydaje się, że chodzi ok, ale zobacze jutro z rana i przy okazji zrobie reset kompa.
A tak przy okazji zauważyłem, że jak kierownice skręce na maxa to obroty spadają o jakies 200-300, jak dmuchawe to tez nieznacznie, z czym to moze byc związane??
: 09 paź 2008, 21:15
autor: lordpablo
kolego jak skręcasz kiera na maxa, to zawsze obroty delikatnie spadna, tak to już jest
: 09 paź 2008, 22:57
autor: Gelo-LBN
lordpablo pisze:kolego jak skręcasz kiera na maxa, to zawsze obroty delikatnie spadna, tak to już jest
no ale chyba nie z 800-900 na 450-500
: 09 paź 2008, 23:30
autor: Rob
a na luzie jak kręcisz kierą nawet lekko obroty podwyzszają się lekko ? U mnie tak . Ifaktycznie jak skręce do oporu i przytrzymam to są nizsze od 900 ale na ile spadają to nie patrzyłem

: 10 paź 2008, 06:40
autor: lordpablo
Gelo-LBN pisze:lordpablo pisze:kolego jak skręcasz kiera na maxa, to zawsze obroty delikatnie spadna, tak to już jest
no ale chyba nie z 800-900 na 450-500
faktycznie tochyba deko za dużo spadają
: 10 paź 2008, 09:01
autor: emceha
Gelo-LBN pisze:jak kierownice skręce na maxa to obroty spadają o jakies 200-300, jak dmuchawe to tez nieznacznie, z czym to moze byc związane??
Z obciążeniem silnika przez pompę wspomagania i alternator

Trochę za dużo spadają. Podejrzewam, że krokowiec nie nadąża wyrównywać obrotów.
: 10 paź 2008, 10:00
autor: Paul
emceha pisze:Gelo-LBN pisze:jak kierownice skręce na maxa to obroty spadają o jakies 200-300, jak dmuchawe to tez nieznacznie, z czym to moze byc związane??
Z obciążeniem silnika przez pompę wspomagania i alternator

Trochę za dużo spadają. Podejrzewam, że krokowiec nie nadąża wyrównywać obrotów.
Jak do wczoraj krokowiec był źle podpięty, to musi się chłopak rozruszać trochę.

Jeśli dalej tak będzie np. za tydzień to pasowałoby go przeczyścić.
A tak z ciekawości. Czy jak skręcisz kierownicą na maksa w którąś ze stron to słychać pompę wspomagania?
: 10 paź 2008, 10:07
autor: emceha
Czy jak skręcisz kierownicą na maksa w którąś ze stron to słychać pompę wspomagania?
Hmmm w sumie Paul idzie w dobrą stronę, może to być wina pompy

: 17 paź 2008, 00:35
autor: Gelo-LBN
Troche pojeździłem i już z tymi obrotami lepiej, nie spadają już tak drastycznie, przeszło mu (samonaprawialne auto:)), a co do pompy, to troche ją słychać.
Zastanawiam się jeszcze co to może być, że jak na gazie obroty mi lekko falują na jałowym tak 800-900 to samochód drży i słychać takie dziwne basowe buczenie, tak:
cisza.. brrrr...cisza...brrr ... drgania czuć jak by miał z 500rpm, a nie 800
wydaje mi sie, że drgania i dźwięk dobiegają z okolicy tłumika, czy możliwe, żeby wydech był za sztywno przymocowany i przenosił drgania, czy może to coś innego??
: 17 paź 2008, 15:29
autor: Jamszoł
przejżyj układ wydechowy - czy gdzieć nie dotyka do podwozia tłumik lub rura wydechowa - pamiętając o tym , że jak nikogo w wozie nie ma to wóz stoi wyżej.
: 19 paź 2008, 11:21
autor: Paul
Gelo-LBN pisze:Troche pojeździłem i już z tymi obrotami lepiej, nie spadają już tak drastycznie, przeszło mu (samonaprawialne auto:)), a co do pompy, to troche ją słychać.
Zastanawiam się jeszcze co to może być, że jak na gazie obroty mi lekko falują na jałowym tak 800-900 to samochód drży i słychać takie dziwne basowe buczenie, tak:
cisza.. brrrr...cisza...brrr ... drgania czuć jak by miał z 500rpm, a nie 800
wydaje mi sie, że drgania i dźwięk dobiegają z okolicy tłumika, czy możliwe, żeby wydech był za sztywno przymocowany i przenosił drgania, czy może to coś innego??
Spotkałem się kiedyś z teorią, że jak się za długo kręci rozrusznikiem a akumulator jest nie najnowszy, to możliwy jest restart ECU z braku prądu.
Auto po uruchomieniu zachowuje się jak by sie krokowiec zepsuł tzn. brak wolnych obrotów przez kilka sekund itd. Dopóki się ECU nie nauczy od nowa co i jak (poszukaj na forum "adaptacja komputera" Było wiele razy). Miałem takie objawy ostatnio po wymianie akumulatora tzn. brak wolnych, pare razy zgasł mi na światłach, słaby jak cholera. Na obroty nie chciał wchodzić a po wciśnięciu gazu musiał się zastanowić co zrobić.
Przejechałem pare km, zgasiłem silnik a po ponownym uruchomieniu wszystko jest OK do dziś.
A co do basowego buczenia, to po prostu wydech słychać przy zbyt niskich obrotach. Myśle że przy 950 i więcej nie słychać, tylko od 500 do 900. Przy takich obrotach silnik benzynowy dostaje "drgawek" i będzie słychać z wydechu obce dzwięki bo to nie diesel.
Nie wykluczone, że wydech się tłucze o podwozie jak napisał jamszoł.
Pozdr.