Ford Escort Team Polska

Nie wiem czy w przyszłości nie kupić sobie takiego, bo widać że ceny nie są wygórowane, a wygląd całkiem niezły. Tylko nie wiecie jak jest z dostępnością części zamiennych? Bo do mojego Escorta to kupię prawie wszystko (przynajmniej tak było do tej pory) w byle motoryzacyjnym. To czy do Probe też jest tak różowo z częściami?

Części pewnie też kupisz w byle motoryzacyjnym, tylko być może będzie trzeba na nie trochę poczekać. Poza tym to autko zbyt popularne na polskich drogach nie jest (wystarczy porównać na allegro ile do sprzedaży jest Escortów a ile Probe), więc się to zapewne odbije na cenach części zamiennych

Procurator, z częściami nie ma kłopotu, mój znajomy ma probe pierwszej generacji i nie słyszałem żeby narzekał

A mój znajomy się pozbył , wlaśnie z powodu części zamiennych .Procurator, posprawdzaj po necie , ile kosztują części i czy są dostępne.
Mowa o tych co wiadomo , że trzeba co jakić czas kupić.
Rozrząd , hamulce , wahacze itd.
Poza tym to typowy amerykaniec - silnik - pojemność do mocy (słabiutka) a spalanie wprost odwrotnie.

Jaki tam amerykaniec, wolnossące 2.0 dostawało baty z moim starym hyundaiem 1.5. Za to te na turbinie robią co do nich należy, tylko pewnie większość zakatowana. Ogólnie autko całkiem przyjemne, zwłaszcza te 2 generacji

druga generacja to tylko 2,5 v6, to probe to bliźniacze auto z mazda mx6 a silniki to chyba podobne też do tych w mondeo jak nie identyczne

Myślałem o wersji mk2. Aż taki słaby to on chyba nie jest, na wikipedii podają, że wersja 2.0 rozpędza się w 9.2s do 100 km/h, zaś wersja 2.5 chyba nawet w 7.5s do 100 km/h.
Czyli mówicie, że z częściami kłopotu nie ma, tylko samochód drogi w utrzymaniu.
W sumie to nie wiem, być może jeszcze w przyszłości zdecyduje się na Escorta mk7 z silnikiem 1.8 115 lub 130 KM.
pozdr.

Z częściej używanymi częściami np. klocki, wahacze itp. problemu nie ma.
Ciekawe tylko, ile to może palić?

jutro sie w trase Warszawa-Łódź-Częstochowa wybieram Probe 1 generacji (silnik 2.2). Aż się boje ale napisze jak to jezdzi JAK wróce

I ile Ci spalił wachy.

na pewno sporo

Trochę poszukałem na www.autocentrum.pl i chyba nie jest takim paliwopijcą jakby się wydawało, model Probe II V6 2.5l spala w/g ich testów podobnie do Poloneza lub nawet trochę mniej. Ważniejszą sprawą byłoby dowiedzieć się czy auto jest w miarę trwałe, czy można długo cieszyć się bezawaryjną jazdą? Bo jeżeli ma się często psuć to sobie go od razu daruję.
pzdr..

Procurator, mój znajomy ma już chyba 4 lata probe II 2,5 V6 czarne zglebione i na ślicznej feldze, prezentuje się super z przodu jak ferrari , nie narzeka a kilometrów sporo tłucze ale skrzynię wymieniał

I ile Ci spalił wachy.

to auto w gazie... a w trasie spalił ~8litrów/100km

dało się przeżyć podróż z tym, że nie wiem czy inne modele tak mają ale ten na zakrętach się, że tak powiem nie zachowywał... ale w trase na długą prostą naprawde przyjemnie się jedzie

zawsze mozna zawias podrasować