obniżenie mk7
Moderator: Moderatorzy
- kupiec
- Posty: 12703
- Rejestracja: 08 paź 2007, 00:34
- Lokalizacja: tychy
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 2005
- Generacja: Inny samochód
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
jamszoł tylko że mnie sterczy jak panu młodemu... no, a przodek zwisa
wiem że silnik diesla więcej waży no ale do przesady a na sprawdzeniu amortyzatorów to wyszło że przód mam dobry a tył do wymiany więc o co chodzi?
wiem że silnik diesla więcej waży no ale do przesady a na sprawdzeniu amortyzatorów to wyszło że przód mam dobry a tył do wymiany więc o co chodzi?
تاجر القواعد
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Amor nie ma nic wspólnego z wysokością zawiechy.
Kombiaki niestety jeśli są na kołach 13 to przodek ( rurka od mompy klimy ) była u mnie na wysokości 8 cm - to było totalne nieporozumienie .
W niemczech można tak jeździć , ale nie u nas.
Dlatego sałem inne koła na całość.
Kombiaki niestety jeśli są na kołach 13 to przodek ( rurka od mompy klimy ) była u mnie na wysokości 8 cm - to było totalne nieporozumienie .
W niemczech można tak jeździć , ale nie u nas.
Dlatego sałem inne koła na całość.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- kupiec
- Posty: 12703
- Rejestracja: 08 paź 2007, 00:34
- Lokalizacja: tychy
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 2005
- Generacja: Inny samochód
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
chodziło mi o to że myślałem że to może zawiecha pada ale wszystko jest ok.jamszoł pisze:Amor nie ma nic wspólnego z wysokością zawiechy.
można jakieś inne amory i sprężyny dokupić żeby przodek podnieś?
تاجر القواعد
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
[*] 1.8 TD
Bo ja lubię coś napisać i potem to sobie czytać. Dzięki temu jestem mądry, bo to są bardzo mądre te moje posty
u nas też można jeździć na glebie. ja w zeszłym sezonie na kołach 14" najniższy punkt w aucie (mocowanie wahaczy) miałem jakieś 6cm nad ziemią, w tym było wyżej bo zachciało mi się 15"jamszoł pisze: Kombiaki niestety jeśli są na kołach 13 to przodek ( rurka od mompy klimy ) była u mnie na wysokości 8 cm - to było totalne nieporozumienie .
W niemczech można tak jeździć , ale nie u nas.
lordpablo montuj gwint
Poszukałem na forum ale nie znalazłem tematu o gwintowanym zawieszeniu, więc podepnę się tutaj aby nie śmiecić.
Zastanawiam się przyszłościowo nad zawieszeniem u siebie i konkretnie rozpatruję wstawienie gwintu firmy WEITEC http://cgi.ebay.de/Ford-Escort-GAL-Weit ... 240%3A1318
Z początku skręciłbym je na -60/-40 ( dla 16" kół ), później może poszedłby niżej.
Mam tylko wątpliwości czy takie zawieszenie długo wytrzyma na polskich drogach i jak to jest z jego zużyciem ? Tak samo jak z normalnymi amortyzatorami i trzeba potem coś wymieniać czy jak ?
Jeśli się nie mylę, to mam tutaj regulację twardości. Czy jest możliwość ustawienia z zachowaniem pewnego komfortu mimo takiego obniżenia auta ?
Przepraszam za takie trochę laikowe pytania, ale niemam jeszcze doświadczenia w tym temacie.
Zastanawiam się przyszłościowo nad zawieszeniem u siebie i konkretnie rozpatruję wstawienie gwintu firmy WEITEC http://cgi.ebay.de/Ford-Escort-GAL-Weit ... 240%3A1318
Z początku skręciłbym je na -60/-40 ( dla 16" kół ), później może poszedłby niżej.
Mam tylko wątpliwości czy takie zawieszenie długo wytrzyma na polskich drogach i jak to jest z jego zużyciem ? Tak samo jak z normalnymi amortyzatorami i trzeba potem coś wymieniać czy jak ?
Jeśli się nie mylę, to mam tutaj regulację twardości. Czy jest możliwość ustawienia z zachowaniem pewnego komfortu mimo takiego obniżenia auta ?
Przepraszam za takie trochę laikowe pytania, ale niemam jeszcze doświadczenia w tym temacie.
Sam gwint wytrzyma pewnie stosunkowo długo . Natomiast przy twardym zawieszeniu co " chwila " do wymiany bedą wachacze . końcówki drązków i stabilizatora . Pamietaj że amory uzyte w gwincie też wieczne nie sąBogdanROX pisze:Mam tylko wątpliwości czy takie zawieszenie długo wytrzyma na polskich drogach i jak to jest z jego zużyciem ?
Tego nie wiem ale podejżewam ze regulacja to twardo albo bardzo twardo o komforcie zapomnijBogdanROX pisze:Jeśli się nie mylę, to mam tutaj regulację twardości. Czy jest możliwość ustawienia z zachowaniem pewnego komfortu mimo takiego obniżenia auta ?
na poczatek proponuje przejażdzkę Essem który jest fabrycznie utwardzony albo ma chociaż zmienione spręzyny koła 15" i takie tam ... zobaczysz czy to Ci pasuje czy za miękko ....BogdanROX pisze:ale niemam jeszcze doświadczenia w tym temacie.
Sprostuję troszkę z tym zużyciem się części. Wahaczy nie trzeba wymieniać, bo to, co się w nich zużywa to tuleje, a to jest dużo tańsze niż wymiana całości. Końcówki drążków - nie koniecznie się TAK zużywają.
Szkoda, że się moim nie przejechałeś, generalnie jak chcesz mieć obniżone auto - nie stawiaj na komfort jazdy (zależy też co pod tym pojęciem rozumiemy).
Nowe tuleje (komplet przód i tył) to wydatek 120zł - wymiana raz w roku
Łączniki stabilizatora to wydatek 50zł - wymiana raz w roku lub co 10tys km
Swożnie - 70zł - raz w roku
Z resztą gwint to bajeczka, bo obniżasz sobie auto na specjalne okazje, a na codzień możesz jeździć na normalnej wysokości i problem z głowy.
WEITEC to renomowana firma i powinieneś dostać gwarancję.
Szkoda, że się moim nie przejechałeś, generalnie jak chcesz mieć obniżone auto - nie stawiaj na komfort jazdy (zależy też co pod tym pojęciem rozumiemy).
Nowe tuleje (komplet przód i tył) to wydatek 120zł - wymiana raz w roku
Łączniki stabilizatora to wydatek 50zł - wymiana raz w roku lub co 10tys km
Swożnie - 70zł - raz w roku
Z resztą gwint to bajeczka, bo obniżasz sobie auto na specjalne okazje, a na codzień możesz jeździć na normalnej wysokości i problem z głowy.
WEITEC to renomowana firma i powinieneś dostać gwarancję.