Wymiana tarcz i klocków hamulcowych
: 14 sie 2008, 10:40
Na prośbę kolegów wstawiam fotorelację z wymiany.
Na początek - wiadomo - podnosimy wóz pamiętając o dobrym zabezpieczeniu go przed niekontrolowanym opadnięciem .
Ściągamy koło , bierzemy młotek i wybijak ( w moim przypadku stare wiertło fi 5 ) i wybijamy dolny czpień po wcześniejszym namoczeniu go jakimś rozkleszczaczem (np.WD40) i wyciągnięciu zawleczki zabezpieczającej go przed przesuwaniem .
Po wybiciu czpienia podbijamy kolckotrzymacz od dołu w bok , żeby się nam wysunoł t klocków hamulcowych , następnie wysówamy klockotrzymacz z górnego uchwytu na którym się obraca.
Bierzemy klucz 13 i odkręcamy dwie śruby trzymające cylinderek, po odkręceniu obracamy go tak , żeby można było za pomocą dwóch prętów wepchnąć tłoczek do oporu to środka(możemy zrobić to bardziej profesjonalnie , czyli nałożyć gruby pasek blachy z gwintowanym otworem na środku z wkręconą śrubą w niego i wkręcając śrubę wpychamy tłoczek)
Tarczę jeżeli sama nie wypadnie wybijamy młotkiem od wewnątrz na zewnątrz , pamiętając o tym , żeby ją po każdym uderzamy lekko przekręcić.
Czyścimy następnie klockotrzymacz z rdzy tarcze ze stałej konserwacji , sprawdzamy czy klocek wchodzi luźno w klockotrzymacz i montujemy wszystko spowrotem.
Dobrze jest posmarować górny czpień na który obraca się klockotrzymacz jakimś dobrym smarem.
Dodaje foty - nie wiem czy mi się uda w poprawnej kolejności ale po opisuje je osobno.
Po złożeniu całości musimy kilka razy depnąć hamulec , żeby tłoczek doszedł do klocków a następnie przejechać się na uboczu pomalutku i kilkukrotnie przycisnąć hamulec , żeby klocki ułożyły się do tarczy.
Na początek - wiadomo - podnosimy wóz pamiętając o dobrym zabezpieczeniu go przed niekontrolowanym opadnięciem .
Ściągamy koło , bierzemy młotek i wybijak ( w moim przypadku stare wiertło fi 5 ) i wybijamy dolny czpień po wcześniejszym namoczeniu go jakimś rozkleszczaczem (np.WD40) i wyciągnięciu zawleczki zabezpieczającej go przed przesuwaniem .
Po wybiciu czpienia podbijamy kolckotrzymacz od dołu w bok , żeby się nam wysunoł t klocków hamulcowych , następnie wysówamy klockotrzymacz z górnego uchwytu na którym się obraca.
Bierzemy klucz 13 i odkręcamy dwie śruby trzymające cylinderek, po odkręceniu obracamy go tak , żeby można było za pomocą dwóch prętów wepchnąć tłoczek do oporu to środka(możemy zrobić to bardziej profesjonalnie , czyli nałożyć gruby pasek blachy z gwintowanym otworem na środku z wkręconą śrubą w niego i wkręcając śrubę wpychamy tłoczek)
Tarczę jeżeli sama nie wypadnie wybijamy młotkiem od wewnątrz na zewnątrz , pamiętając o tym , żeby ją po każdym uderzamy lekko przekręcić.
Czyścimy następnie klockotrzymacz z rdzy tarcze ze stałej konserwacji , sprawdzamy czy klocek wchodzi luźno w klockotrzymacz i montujemy wszystko spowrotem.
Dobrze jest posmarować górny czpień na który obraca się klockotrzymacz jakimś dobrym smarem.
Dodaje foty - nie wiem czy mi się uda w poprawnej kolejności ale po opisuje je osobno.
Po złożeniu całości musimy kilka razy depnąć hamulec , żeby tłoczek doszedł do klocków a następnie przejechać się na uboczu pomalutku i kilkukrotnie przycisnąć hamulec , żeby klocki ułożyły się do tarczy.