sens sondy lambda przy braku katalizatora

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
bodzio82
Posty: 818
Rejestracja: 21 lip 2008, 13:54
Lokalizacja: plockie

Post autor: bodzio82 »

Yagr, posluchaj ja pracuje na warsztatcie i wiem z doswiadczenia ze uniwersalne sondy dlugo nie pochodza ,a wogole to zadnych takich manewrow nie trzeba robic wystarczy poskrecac kable do siebie i poizolowac i koniec calej roboty,bez zadnego lutowania spawania itp.Nawet wczoraj wymienialem sonde w sienie tak zrobilem i wszystko jest ok :razz:
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

bodzio82, a niech ci będzie, masz prawo do własnego zdania. Ja na uniwersalnej NGK/NTK jeżdżę już 3 rok i wszystko jest w najlepszym porządku, żeby było ciekawiej kupłem ją na allegro za 87 zł :) WieSiek tez nie narzeka na swoją Magneti Marelli więc myslę że albo trafiałes na jakieś "home made" sondy albo "made in china", nie wiem. A co do lutowania.... mozna oczywiście zrobić na skrętkę ale właśnie w ten sposób łącząc kable narażasz sie na wcześniejsze czy późniejsze ich śniedzenie czy też inną korozję lub zanieczyszczenie i tym samym brak kontaktu. Ale to moja opinia i więcej nie bedę na ten temat dyskutował bo robi się jałowa polemika a temat szlag trafia
p.s. i proszę cię bodzio82 nie próbuj mnie przekonać że kabelki skręcone ze sobą lepiej i trwalej będą przewodziły prąd niż porządne połączenie lutowane.... w tej kwestii jestem niereformowalny :)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23264
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

Yagr pisze: w tej kwestii jestem niereformowaln
i niech tak pozostanie bo masz calkowita racje, choc mozna z powodzeniem zalozyc ze polaczenie sprecone spokojnie rok wytrzyma,ale lutowane na pewno wytrzyma z 5 razy wiecej,wiec lepiej lutowac, a jak komus sie nie chce i dlugo zamierza jezdzic autem to i tak predzej czy pozniej zlutuje :D
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Obi_van_ZenObi

Post autor: Obi_van_ZenObi »

No to ja się odezwę, jako że trochę liznąłem tematu elektryki i elektroniki ;) :
Obaj macie rację:

1. Połączenie skręcane, przy prawidłowym, dokładnym wykonaniu, jest najlepszym połączeniem elektrycznym - powierzchnia styku metalu dwóch przewodów jest największa. Im gęstszą spiralke się zrobi, tym powierzchnia styku jest większa.
Wady - problemy z rozluźnianiem (szczególnie w sprzęcie drgającym, -> samochód) i utleniania miejsca styku.
2. Połączenie lutowane - nie ma problemów z rozluźnianiem, za to gorsze przewodnictwo na połączeniach: metal lutowany-lutowie. Może to stwarzać problemy w wysokoprądowych obwodach, oraz w sprzęcie bardzo czułym, jak np. CB. Występuje też tendencja do łamania przewodów na końcach odcinka polutowanego.

Ergo - najpierw porządnie skręcamy, następnie lutujemy :D Na koniec owijamy izolką tak, aby zabezpieczyć elektrycznie, a także mechanicznie, usztywniając końce, żeby się nie ułamały.

A żeby nie było off topic, podejrzewam u siebie problemy właśnie z sondą. Sprzęt całkiem nieźle jeździ na gazie ( I generacja), na benzynie natomiast pali jakieś kosmiczne ilości, śmierdzi benzyną wszędzie dookoła. Ogólnie kosmos. Planuję odpiąć sondę i zobaczyć co to zmieni.
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23264
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

Obi_van_ZenObi pisze:Planuję odpiąć sondę i zobaczyć co to zmieni.
raczej nic nie zmieni,bo jak masz walnieta to podaje ona napiecie kolo 0v,jak ja odepniesz,to dalej bedziesz mial 0v :D
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Awatar użytkownika
bodzio82
Posty: 818
Rejestracja: 21 lip 2008, 13:54
Lokalizacja: plockie

Post autor: bodzio82 »

odswierzam temat
u mnie sonda sie wiesza nieraz chodzi porządnie a nieraz stoi w miejscu i tak to wyglada podczas jazdy raz auto muli i telepie raz jedzie pięknie ,a żeby to potwierdzic to w sobote pojezdze sobie z laptopem i poobserwuja ową sonde .Sonda u mnie jeszcze chyba ori wiec chyba juz jeje starczy zwłaszcza że auto ma lpg
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

bodzio82 pisze:u mnie sonda sie wiesza nieraz chodzi porządnie a nieraz stoi w miejscu i tak to wyglada podczas jazdy raz auto muli i telepie raz jedzie pięknie ,a żeby to potwierdzic to w sobote pojezdze sobie z laptopem i poobserwuja ową sonde .Sonda u mnie jeszcze chyba ori wiec chyba juz jeje starczy zwłaszcza że auto ma lpg
to zanim ci wyjdzie sonda do wymiany sprawdź sobie jak pracuje mierząc sam kabelek sygnałowy a mase biorąc z... masy silnika ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
bodzio82
Posty: 818
Rejestracja: 21 lip 2008, 13:54
Lokalizacja: plockie

Post autor: bodzio82 »

u mnie jak podlaczylem interfejs odczytałem dwa bledy 1 bank 1 cylinder 1 ubogo 2 za niski sygnał napiecia na sondzie wykaoswalem i dopuki jezdziłem na pb było super gorzej jak poszedł na gazie :sad: zaczeło sie pier...
mierzylem sygnał miernikiem wartosci skacza wiec niby ok ale ja dobrze sonde podpatruje przez staga
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

bodzio82 pisze:mierzylem sygnał miernikiem wartosci skacza wiec niby ok ale ja dobrze sonde podpatruje przez staga
bodzio, możesz miec po prostu kiepskie połączenie w miejscu gdzi gazownik ciął przewód od sondy (stamtąd idzie kabelek do emulatora albo kompa gazowego jeśli emulator jest zintegrowany) A jeśli na sondzie bezpośredni jest ok. t wskazuje że coś gdzieś nie kontaktuje ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23264
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

bodzio82, mozesz tez miec brudny przeplywomierz, czyszczenie go przy posiadaniu odpowiedniego troxa z dziurka w srodku to 5 minut,wiec zacznij od tego. Nie przypuszczalem ale na ten wlasnie blad bardzo duze znaczenie ma przeplywomierz. I nie blad ubogosci na 1 cylindrze,a ubogo na 1 banku, a masz tylko jeden bank,wiec po prostu za ubogo w calym silniku. Jesli takie nazewnictwo odczytales z programu,to widocznie cos zle przetlumaczone.

http://www.fordscorpio.co.uk/codes.htm nie wiem czy w Escorcie sa takie same kody,ale mysle ze tak,wiec moze Ci sie to przyda do dokladnej analizy bledow. Poza tym bledami sie nie sugeruj,a jedynie parametrami wskazywanymi podczas pracy silnika, wtedy wiecej sie dowiesz. Do tego LTFT duzo Ci powie.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Awatar użytkownika
bodzio82
Posty: 818
Rejestracja: 21 lip 2008, 13:54
Lokalizacja: plockie

Post autor: bodzio82 »

WieSiu, przepływka chyba ok ze zdjeta kostka od zlacza przepływki auto nie ma wolnych obrotow i nie jedzie jak powinno pozatym ja sie przepływki nie tykam bo to delikatne ustrojstwo i łatwo pogiac ten drucik przy czyszczeniu wolalbym juz wymienic ,w programie MAF wskazuje na b.j 2 g na s czy jakos tak ,dokladniejesze pomiary zrobie w sobote i opisze jak co wyglada w tym temacie bo nowego nie bede zakladał jak tutaj do tej pory zero zainteresowania, wiec ja swoje wetkne 5 groszy :mrgreen:
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23264
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

tylko żebyś nie skończył tak jak ja że ostatnie co dotknąłes to przepływomierz,bo tylko zbędnie pieniądze zmarnujesz i swój czas. Czyszczenie tego to banał,ciężko coś wygiać,bierzesz pędzel,rozpuszczalnik lub nitro i czyścisz. Nie wiem w czym problem. A od kiedy odpinanie to metoda na sprawdzenie czy działa ? Może sobie działać,ale przez bród może oszukiwać,zwłaszcza na wciśnietym gazie.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

bodzio82, to czyszczenie przepływki to taka sama czynność obsługowa jak wymiana oleju ;) Nic cię to nie kosztuje a jeden potencjalny powód defektu masz odfajkowany ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
bodzio82
Posty: 818
Rejestracja: 21 lip 2008, 13:54
Lokalizacja: plockie

Post autor: bodzio82 »

dzis sprawdzałem sonde i błedy w ecu wywalilo blad P0135 grzałka sondy wadliwe działanie
co do sondy to jak depne w gaz to chwile zapierdziela jak szalona bo pobudza sie ale np jak zgasze auto i odpale to stoi jak wryta ,tak samo sie wiesza podczas jazdy autem nie wiem juz sam co to moze byc .Escort dzis tak sie buntował ze nie mogłem przekroczyc 3 tys obrotów jechałem z lekkim obciażeniem, kilka osób siedziało w aucie i normalnie ledwo dociagnałem do domu wogole na obroty nie wchodzi trzesie i w dodatku ciagnie sprzegło,jak jest wszystko ok to sprzegło tez jest ok :mrgreen: .Chyba musze w heble zajrzec bo przy ostrym hamowaniu hamulce niewyrabiaja i robi sie zero hamulcy po nastepnym depnieciu w podloge aaa
Awatar użytkownika
bodzio82
Posty: 818
Rejestracja: 21 lip 2008, 13:54
Lokalizacja: plockie

Post autor: bodzio82 »

WieSiu, tarcze rzeczywiscie mam tzw.chujnie bo kupiłem je jakiś rok temu firma krzak KONACO* kolega takie same zakupil do bmw i juz sie pokrzywily a kupował w tym samym czasie .Płyn hamulcowy zmieniony w całym układzie na dot 4 takze własciwosci swoje ma .Jeszcze mysle nad wymiana elestycznego w prawym kole bo w lewym zmienilem i lepiej łapie hebel ,przewód juz mam także go wymienie w sobote

Do przepływki oczywiscie zajrze ,dziś rano jak wyjezdzałem do roboty odpiąłem sonde całkowicie i jechalem tak 15 kilometrów i z mojego odczucia auto jechało lepiej :mrgreen: pewnie wiecej skopciło pb ale juz tak nie trzesło ,chociarz były momenty ze normalnie sie tak zamulało ze ciezko było przekrecic 3 tys :shock: tak samo jak na podpiętej sondzie takze chyba sonda nie gra tu głownej roli zreszta jak jest jaki taki sygnał z sondy to auto powinno smigac ładnie zwłaszcza starsze roczniki wiadomo ze moze nieraz szarnąć czy cos w tym stylu ale napewno nie tak działac ze auto nie chce wogole przyspieszać :roll:
ODPOWIEDZ