problem z zespolonym przełącznikiem ...
Moderator: Moderatorzy
Żeby nie utworzyć nowego tematu to tu napiszę.
Parę razy próbowałem naprawiać w zespolonym taka dźwigienka odpowiedzialna za długie światła. Nie wyszło mi
Mam do Was pytania...
W zespolonym były tylko 2 kapturki silikonowe ?????
Czy to prawda że kapturek silikonowy ma być na szczycie białej dźwigienki ??
Jakie macie sposoby na tą cholerną dźwigieńke aby oska miała mniejszy luz ???
Kapturej pęknięty znalazłem w środku za płytą drukowaną, pomyślałem ze pewnie wypadła. Skleiłem pęknięcia i wsadziłem na tą oske i zamykałem obudowe, ta zmiotła całkowicie Drugi spoób to gumowa izolacja od kabla prądowego. Ale podczas zakładania obudowy ta wyskoczyła z oski
Jakie macie inne patenty abym nie musiał poprawiać wajchy gdy pociągnę do siebie w celu ostrzegania przed patrolami, jak wajcha wraca na swoje miejsce to nadal długie sie palą ????
Parę razy próbowałem naprawiać w zespolonym taka dźwigienka odpowiedzialna za długie światła. Nie wyszło mi
Mam do Was pytania...
W zespolonym były tylko 2 kapturki silikonowe ?????
Czy to prawda że kapturek silikonowy ma być na szczycie białej dźwigienki ??
Jakie macie sposoby na tą cholerną dźwigieńke aby oska miała mniejszy luz ???
Kapturej pęknięty znalazłem w środku za płytą drukowaną, pomyślałem ze pewnie wypadła. Skleiłem pęknięcia i wsadziłem na tą oske i zamykałem obudowe, ta zmiotła całkowicie Drugi spoób to gumowa izolacja od kabla prądowego. Ale podczas zakładania obudowy ta wyskoczyła z oski
Jakie macie inne patenty abym nie musiał poprawiać wajchy gdy pociągnę do siebie w celu ostrzegania przed patrolami, jak wajcha wraca na swoje miejsce to nadal długie sie palą ????
Dlaczego nikt nie jest w stanie odpisać? <niedowiarek>
Jak już to najprościej zadam jedno pytanko, czym nakładać na dźwigienke aby miała mniejszy luz ????
Dzisiaj miałem wpadke, niechcąco dałem kierunkowskaz z lekko ciągniętą wajchą do siebie i tak nieźle pomrugały długie światła jak w dyskotece że aż wstyd mi było. Inne auta pewnie się zdziwiły o co chodzi...
Wklejam zdjęcie jak wygląda i gdzie :
Jak już to najprościej zadam jedno pytanko, czym nakładać na dźwigienke aby miała mniejszy luz ????
Dzisiaj miałem wpadke, niechcąco dałem kierunkowskaz z lekko ciągniętą wajchą do siebie i tak nieźle pomrugały długie światła jak w dyskotece że aż wstyd mi było. Inne auta pewnie się zdziwiły o co chodzi...
Wklejam zdjęcie jak wygląda i gdzie :
- Załączniki
-
- oska.jpg (6.63 KiB) Przejrzano 4835 razy
Dobra uznajmy powyższy post jako nie ważne skoro nikt nie jest w stanie opisać o przeklętym zespolonym Trzeba to dziadostwo zmienić na nowy.
Znów mam problem z zespolonym tym razem mam tak że, odpalam auto, jeszcze sie grzeją świece a na aku nadal coś koło 12 V, właczam drogowe światła i nic nie świeci.... Czekam aż skończy sie grzać świece i wtedy aku ma ładowanie ponad 13 V oraz zapala sie wkońcu drogowe światła.....
Czy to napewno zespolony wali ? To tak jakby ten szajs mnie kazał poczekać aż skończą grzać to się zapali i mi pozwoli wyjechać... Co jest grane?
Znów mam problem z zespolonym tym razem mam tak że, odpalam auto, jeszcze sie grzeją świece a na aku nadal coś koło 12 V, właczam drogowe światła i nic nie świeci.... Czekam aż skończy sie grzać świece i wtedy aku ma ładowanie ponad 13 V oraz zapala sie wkońcu drogowe światła.....
Czy to napewno zespolony wali ? To tak jakby ten szajs mnie kazał poczekać aż skończą grzać to się zapali i mi pozwoli wyjechać... Co jest grane?
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Zbyt duży spadek napięcia na puszce bezpiecznikowo- przekaźnikowej .
Przekaźnik od świateł dostaje zbyt słabe napięcie i nie przyciąga zwory , która załącza światła .
Sprawdź - popraw masę dochodzącą do puszki , ewentualnie przewody plusowe dochodzące do puszki - może bezpieczniki - te przy aku mają zaśniedziałe styki ?
Przekaźnik od świateł dostaje zbyt słabe napięcie i nie przyciąga zwory , która załącza światła .
Sprawdź - popraw masę dochodzącą do puszki , ewentualnie przewody plusowe dochodzące do puszki - może bezpieczniki - te przy aku mają zaśniedziałe styki ?
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
hmm czy to ma wspólnego z aku o małym napięciu rozruchu ???Jamszoł pisze:Zbyt duży spadek napięcia na puszce bezpiecznikowo- przekaźnikowej .
Przekaźnik od świateł dostaje zbyt słabe napięcie i nie przyciąga zwory , która załącza światła .
Sprawdź - popraw masę dochodzącą do puszki , ewentualnie przewody plusowe dochodzące do puszki - może bezpieczniki - te przy aku mają zaśniedziałe styki ?
Ja mam teraz zastępczy aku biały BOSCH 64 Ah. Bo tamten mój jest w Ostrowie na reklamacji. Tata w czwartek odebrał i wsadził do swojej Omesii Wymieniono elektrolity.(swój ma słaby)
Potem zobaczę co jest grane z aku i pomierzę miernikiem.
Dzień po włożeniu aku boscha miałem napięcie 12,74 V na wyłączonym silniku....
Dam znać co tam sie dzieje...
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
NicMikosz pisze:hmm czy to ma wspólnego z aku
Moim zdaniem coś się dzieje z zasilaniem skrzynki bezpiecznikowo - przekaźnikowej lub jej masą.
Sprawdż jeszcze połączenie masowe aku - karoseria - nie przy klemie , raczej druga strona kabla co idzie od aku do karoserii.
najpierw sprawdź przewód masowy ten od aku
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Mam kolejny nowy problem
Nie działają wogóle długie światła jak pcham wajche do przodu i do siebie (mrugnięcie). Światła dzienne i postojowe działają.
Zrobiłem konserwacje puszki bezpieczników i przekaźników, nie są przepalone. Popsikałem środkiem do styków. Przekaźniki wyjmowałem i wkładałem. Bez zmian...
Może to być zimne luty czy pada przełącznik zespolony ?? Do tej pory jeszcze nie wymieniłem na nowy
Nie działają wogóle długie światła jak pcham wajche do przodu i do siebie (mrugnięcie). Światła dzienne i postojowe działają.
Zrobiłem konserwacje puszki bezpieczników i przekaźników, nie są przepalone. Popsikałem środkiem do styków. Przekaźniki wyjmowałem i wkładałem. Bez zmian...
Może to być zimne luty czy pada przełącznik zespolony ?? Do tej pory jeszcze nie wymieniłem na nowy
Sorki za post pod postem. Dzisiaj wsadziłem nowy zespolony za 136 zł i nadal długie nie palą... Czyli teraz trzeba wymienić stare luty na nowe w skrzynce. Dużo roboty będzie...
Jamszoł, sprawdzono mase z aku do karoserii - bez zmian.
Przygotuję sprzęt i jazda cały dzień reanimować...
Mam nadzieję że nie będzie głupich niespodzianek po założeniu skrzynki....
Jamszoł, sprawdzono mase z aku do karoserii - bez zmian.
Przygotuję sprzęt i jazda cały dzień reanimować...
Mam nadzieję że nie będzie głupich niespodzianek po założeniu skrzynki....
Jak zwykle Jamszołku jesteś niezastąpiony !Jamszoł pisze:Sprawdź najpierw przekaźnik od świateł drogowych , czy mu nóżki nie zaśniedziały i czy on sam nie jest walniety
Jeszcze raz dobierałem do przekaźników. Zamieniałem sie przekaźnikami drogowe i mijania (R8 i R9). Odpalam światła a tu świecą długie a krótkiego nie ma.... Czyli przekaźnik walnięty. Miałem akurat zapasowy i se wsadziłem.
Z głowy mam problem z mrugnięciem długiego przy wrzucaniu lewej wajchy na lewo lub prawo na nowym zespolonym
Jakby ktoś miał problem z mrugaczem który nie odbija to można zrobić w prowizoryczny sposób tak, że zakładamy plastikową opaskę na "języczku" który jest na kolumnie kierowniczej i ma bezpośredni kontakt z białym elementem co wystaje w zespolonym.
U mnie taka metoda pomogła i migacze odbijają a wcześniej nie odbijała i musiałem ręcznie wyłączyć wajchą ;-)
U mnie taka metoda pomogła i migacze odbijają a wcześniej nie odbijała i musiałem ręcznie wyłączyć wajchą ;-)