Strona 1 z 2
Przekładka silnika na 1.6 16v z 1.3 kilka pytań
: 30 cze 2008, 19:28
autor: giereq
Witam Serdecznie,
Wczoraj pijany gostek rozwalił mojemu ojcu essiego mk7, wjechał w stojące auto dokładnie tył (ok 70 80 km/h) przód został nienaruszony, silnik odpalił swobodnie. Mam możliwość przełożenia silnika, i tu mam kilka pytań, być może ktoś robił przekładkę tego typu, mechanik straszy mnie że to straszne przeróbki,
stąd nasuwająmi sie pytania
- czy skrzynia biegów 1.3 cfi a 1.6 16v jest inna ?
- czy pompka paliwa jest inna ? twierdzi że 16 ma mocniejszą(starą ciezko będzie wydostac bo jest zgnieciony bak)
- czy mocowanie silnika jest inne ?
- czy trzeba przerabiać elektryke?(poza przekładką kompa i wiązki ew skrzynki bezpieczników)
- czy tlumiki też trzeba wymieniać ?
- ile szacunkowo mógł by krzykąć mechanik z mazowieckiego gdyby poszła przekładka bez bólu ?
- i co ze sprzęgłem( 17mm srednicy ma w 1.3 a 1.6 bodajze 19)
wiem ze napewno będę musiał zamienić chłodnicę.
Proszę o Wasze uwagi - sugestie.
Zapomniałem dodać obydwa są mk7, 1.3 25 wrz 1996, 1.6 2 lut 1998 - hathback 5d
Pozdrawiam
: 30 cze 2008, 20:37
autor: dar52
Po pierwsze całe zawieszenie Do wymiany. Tłumik,Chłodnica Elektryka, Pompka paliwa, skrzynia.
: 30 cze 2008, 20:54
autor: Jamszoł
Po co się pytasz o skrzynie ? nie możesz przełożyć silnika ze skrzynią i z całym zawieszeniem ?
Jak przód ocalał to przekładaj całość.
I tak musisz zmienić hamulce
: 30 cze 2008, 21:35
autor: giereq
a czym się różni zawieszenie w mk7 1.3 ? a 1.6 wygląda tak samo na pierwszy rzut oka, chamulce też(obydwa bez abs-u),

i zapomniałem się zapytać o wspomaganie którego nie mam w 1.3 a w 1.6 jest..... (i ciągle naprawiana maglownica która cieknie

)
: 30 cze 2008, 22:22
autor: orion
giereq, jak masz auto ze wszystkim co potrzeba to wystarczy trochę silnej woli i wolnego czasu i można przełożyć tylko nie licz że będzie szybko
1,3 nie ma stabilizatora
1,6 ma wentylowane tarcze
jak masz cały zestaw za free to przekładaj
: 01 lip 2008, 07:36
autor: giereq
dlatego pytam bo mój mechanik napewno sobie więcej weźmie za robotę, a ja niestety sam tego nie zrobie ponieważ mieszkam w pierdzielonym blokowisku gdzie nieraz nie ma gdzie zaparkować a jak bym zostawił rozdłubane auto to by mi łepki rozkradły

zresztą już mnie nastraszył mechanik że to jakaś śrubka może nie chcieć zejść to bedzie więcej powie mi 500 zł za przekładke a potem jak bede odbierał to cena wzrośnie do jakiejś niebotycznej sumy

....., nie przypuszczałem że jest tyle zmian w mk7
a jak widzicie możliwość naprawy tego auta ? wiem że prawa strona dachu wgniotła się na wysokości bocznego słupka, do tego to lakier metalik wiec sam lakier pewnie sporo bedzie kosztowal, w środku podłoga pogięta do tylnego siedzenia(bagaznik), może jakimś cudem łatwiej by mi było kupić połówkę innego esa i zrobić z dwóch- tylko jedno na czym mi zalezy to żeby było to bezpieczne
: 01 lip 2008, 07:54
autor: giereq
ujęcie bardziej od dołu
znalazłem już pewne cześci powiedzcie co myślicie o tym:
http://allegro.pl/item390387787_tylny_b ... _5d_p.html
http://allegro.pl/item392668488_ford_es ... letna.html
tylko nie wiem co z podłoga w bagażniku, podłużnice napewno do wymiany
: 01 lip 2008, 08:37
autor: cidzej
auto nie warte naprawy. naprawa w warsztacie wyniesie z 3/4 wartosci tego pojazdu
co do przekladki to koledzy ci mowili o hamulcach zawiasie i takie tam, ale prawda jest taka, ze na poczatek mozesz przerzucic sam silnik ze skrzynia + wiazka okablowania i chlodzenie. reszte mozesz stopniowo przekladac w wolne weekendy, o ile nie bedziesz np. wyciskał siódmych potów z silnika przez ten czas, bo moze auto nie wyhamować

dla przykladu kolega MARKKO jezdzi RS2000 na hamulcach z 1.6 (czyli za slabych), a pomimo to nie ma problemow z hamowaniem. moze jakby troche je pokatowal to by padly, ale do "normalnej" jazdy w zupelnosci wystarcza
inna sprawa czy przekladka sie oplaca

czy nie lepiej sprzedac essa 1.3 + essa 1.6 na czesci i kupic sobie od razu essa 1.8 115ps

: 01 lip 2008, 09:13
autor: orion
naprawa nieopłacalna przekładka jak najbardziej ale pod warunkiem, że sporo zrobisz sam
: 01 lip 2008, 09:20
autor: giereq
ile mogła by kosztować ew naprawa? mój ess też nie jest ideałem rdzewieją przednie słupki i progi do wymiany(i komplet zamków bo sie wyrobiły) i pare innych miejsc, dlatego też zastanawiam się nad naprawą tamtego który był zdrowutki, mam kupca na 1.3 za ok 5 tys więc 3.5 -4 mogł bym przeznaczyc na naprawę. Sam niestety nie zrobie przekładki, ja w życiu zaworów nie ustawiałem a co dopiero zmieniać silnik

chociaż nie ukrywam jak bym miał gdzi enapewno bym próbował.
: 01 lip 2008, 14:38
autor: giereq
Powiedzcie mi czy w ogóle takie ćwiary się nadają ? czy da się z tego zrobić bezpieczne auto ?
: 01 lip 2008, 14:48
autor: cidzej
jak dobrze wykonane to czemu nie

mysle, ze sporo takich aut po polsce śmiga i ich uzytkownicy nawet nie wiedzą o tym

moj kolega jezdzil przez ładnych pare lat (chyba z 5 czy 6) spawana Astrą (taniej bylo dospawac dupe od drugiej niz ją naprawiać) i nie bylo problemow. jezdzil tylko raz do roku na pomiar czegos tam i zabezpieczenie spawów podlogi. byla to astra 1.8 125ps, z ktorej kolega wyciskał siódme poty i lekkiego życia nie miala
tylko on mial dupe razem z calym dachem przespawana tak ze slupki przednie z "nowymi" slupkami zachodzily na siebie i byly spawane ze soba no i nie szczedzil kasy na spawacza - za samo spawanie dal 3000pln z zabezpieczeniem, ale wtedy auto mialo spora wartosc (jedne z pierwszych Astr II, ta chyba byla roczna czy dwuletnia na full wypasie wiec warta takiej roboty)
: 01 lip 2008, 20:24
autor: Przemo
nie naprawiaj tego zloma, a jesli sie nie znasz to nawet jakbys przekladke sam robil to ci sie oplacac nie bedzie, lepiej kup jakiegos essa a tego se na czesci zostaw a reszte na zlom

: 01 lip 2008, 23:18
autor: mikruss
z tego co szybko przeczytalem masz 1.3 a ojca ess ma 1.6 16V i caly nienaruszony przod...
SWAP w takim przypadku robisz tak:
Odkrecasz sanki i mackpersony u ugory na kielichach (amory) cale auto unosisz do gory a reszta zostaje czyli cala zawiecha silinik skrzynia no wszystko, robisz to samo ze swoim 1.3 wyjezdzasz ze wszystkim, i wjezdzasz zawiechą z 1.6 podłącznie kabelków i jazda, jedynie sterownik silnika zmieniasz, jezeli masz endura efi oczywiscie, a jezeli nie to podmieniasz wiazke elektryki, czyli ok 3 godziny wiecej roboty.
We dwoch takie cos spokojnie i we 2 dni zrobione z przerwami na piffko
Bez zbednego rozkrecania itp
PS. Tego essa na fotce nie warto remontowac bo buda skrzywiona na maksa.
Mechanik Cie skasuje za takie przeszczepy blachy i lakierowanie ok 3-4 tys zl a gdzie czesci...
: 01 lip 2008, 23:29
autor: giereq
a powiedzcie mi co ze wspomaganiem ? jakieś przeróbki maglownicy coś ? i jeszcze pytanie o lpg... w obydwu jest, ale... w 1.3 jest chyba 2 gen. a w 1.6 jest chyba sekwencja(bo sie automatycznie włacza powyzej 2.5 tys.) w obydwu jest butla w kole zapasowym... w 1.3 zdaje sie nawe instalka ma jakies 2 lata mniej. Czy da się to jakoś połączyć ?
Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom tematu za pomoc !