Strona 1 z 3

Nie pali na jeden garnek

: 24 cze 2008, 09:24
autor: Szymek
Witam, jako że to mój pierwszy post na tym forum to chciałem wszystkich serdecznie powitać i jednocześnie poprosić o pomoc.
Kupiłem forda escorta 1.6 16v z 95 roku, ale niestety strasznie kulawo chodzi silnik wymieniłem kable i świece na motorcraft jest troszkę lepiej, ale dalej to nie to prosiłbym o jakieś wskazówki, co mógłbym sprawdzić. I pytanie czy Jeśli odepnę wtyczkę od przepustnicy to czy jeśli auto jest zapalone to powinno zgasnąć??
Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam

: 24 cze 2008, 10:02
autor: simo
o resetowałeś komputer??

: 24 cze 2008, 10:28
autor: Szymek
Tzn. odpiąłem akumulator i spiąłem klemy razem. A i zauważyłem, że oderwał mi się kabel od alternatora, który idzie do akumulatora. Ale nie wiem czy to może mieć jakiś związek? A i alternator mi chyba nie ładuje, bo jak mierzyłem na alternatorze to mi pokazuje jakieś 0,2-0,3 V.

: 24 cze 2008, 16:48
autor: Yagr
Szymek pisze:oderwał mi się kabel od alternatora, który idzie do akumulatora. Ale nie wiem czy to może mieć jakiś związek? A i alternator mi chyba nie ładuje, bo jak mierzyłem na alternatorze to mi pokazuje jakieś 0,2-0,3 V.
Witam na forum ;)
Szymek, powiedz mi, tak na zdrowy rozum, jak masz mieć ładowanie gdy piszesz że kabel od alternatora do akumulatora jest urwany? Zrób ten kabel, popraw wszystkie wtyczki i punkty masowe, naładuj akumulator teraz chodzi bez ładowania na znikomym pradzie - jeszcze troche to padnie zupełnie i to tez może byc przyczyna słabej pracy bo niby skąd ma brać prąd na porządna iskrę jak ciągnie tylko z dogorywającego aku? Dziwię się że w ogóle odpalił.

: 24 cze 2008, 20:38
autor: morgon
W temacie napisałeś że nie pali Ci na jeden cylinder, czyli pracuje na trzech. Skoro świece i kable wymienione to ja bym stawiał na uszczerbiony zawór. Sorry za czarnowidztwo ale piszę na podstawie własnych doświadczeń. Mi po prostu zawór upaliło i miałem Zetorka zamiast Forda

: 25 cze 2008, 16:58
autor: Jamszoł
Szymek, zrób najpierw to co pisze Yagr, jak to nie pomoże to może morgon, mieć rację.

: 25 cze 2008, 21:19
autor: mikruss
Ja tak mialem ze nie maialem kompresji na dwoch garkach-powod wypalone gniazda zaworowe. Co sie jeszcze okazalo, na zewnetrznych garach bylo cisnienie ok 11-12 bar i byly zawory pogiete. Po wymianie gniazd i uszkodzonycg zaworow na kazdym bylo po 13 :cool:

: 26 cze 2008, 16:28
autor: Szymek
Witam
I mam już diagnozę po zmierzeniu manometrem ciśnienia na pierwszym cylindrze mam 0,8 na drugim 0,4 na trzecim 1,2 na czwartym 1,2. Mam nadzieje ze to tylko zawory. Możecie mi podać orientacyjny koszt części potrzebnych do takiej operacji??
Dziękuje i pozdrawiam

: 26 cze 2008, 16:53
autor: morgon
Ja od razu zawiozłem całą głowicę do przeglądnięcia. Zrobiona była na cacy, koszt chyba ok 500 zł, na pewno nie więcej

: 26 cze 2008, 18:43
autor: emceha
morgon pisze:koszt chyba ok 500 zł
Dokładnie w tych granicach ;)

: 26 cze 2008, 20:30
autor: morgon
emceha, też to przerabiałeś? :grin:

: 26 cze 2008, 21:37
autor: mikruss
ja placilem 450 zl za samą glowice (5 zaworow ale to przez zerwany rozrzad), do tego wymiana gniazd zaworowych i uszczelniaczy (wszystkich)
do tego uszczelki wszystkie (doslownie) te co byly po rozebraniu glowicy, oleje, rozrzad i robocizna i 1300 zł poszlo...

: 28 lip 2008, 22:00
autor: bodzio82
Szymek,a ja stawiam na walnieta uszczelke pod glowica, pewnie uszczelka poszla miedzy 1 a 2 cylindrem i dlatego nie ma kompresji .
Jak masz kase to zrob i glowice na glanc tzn. uszczelniacze ,planowanie docieranie zaworow i gniazd zaworowych bo moze niedomykaja zeby byla pewna jazda
Natomiast jesli nie masz kasy koniecznie splanuj glowice ,zeby byla rowna pod nowa uszczelke dokrec odpowiednimi momentami z zachowaniem kolejnosci dokrecania srub,poskladaj wszystko moze polata, a zapomnialem kup paste do zaworow i podocieraj zawory zeby dobrze przylegaly do gniazd ,no i jesli jest koniecznosc rozpinania zaworow do obróbki glowicy warto zeby zmienic uszczelniacze na zaworach

: 29 paź 2011, 16:35
autor: Gajek
Odświeżę trochę temat żeby nie zakładać nowego.

Problem występuje w aucie brata (identyczny silnik jak mój). Sprawa jest taka, jak się uruchomi silnik to pracuje na trzech cylindrach, ale wystarczy go lekko przytrzymać na obrotach, około 1500 obr/min. i po chwili wraca do normy ( tak się dzieje jak stoi w garażu), jeździ normalnie, nic nie strzela. Podmieniliśmy wszystko co się dało, tzn. świece, kable WN, cewkę, moduł zapłonowy i nic to nie dało. Teraz przyszła jesień i związana z tym większa wilgoć. Auto jak postoi na dworze to trudniej go ustabilizować, gaśnie. Mam olejek silikonowy, może przesmarować nim kable albo cewkę? Co jeszcze można podmienić, sprawdzić?

: 29 paź 2011, 16:42
autor: kris
Gajek, jak jeszcze nie miałem garage,jakieś 2 lata temu to jak stał na parkingu strzeżonym to ze 2 razy miałem to samo,od tamtej pory problem nie powrócił,prawdopodobnie gdzieś dostała się wilgoć,wystarczyło przegazować i wszystko wracało do normy.