Strona 1 z 3

Wahacze - pytanie

: 23 cze 2008, 17:47
autor: jaras231
Witam!
mam takie małe zapytanie odnośnie tych wahaczy:
http://www.allegro.pl/item385920585_wah ... _nowy.html
a mianowicie czy ktoś już taki komplet kupował i czy to jest w miarę dobrej jakości
i czy wytrzyma troszkę czasu czy rozleci sie po miesiącu?
pytam bo chce u siebie wymiecie, gumy są juz popękane i gdy dodaje gazu i puszczam to musze kontrowac tor jazdy
drążki i końcówki już wymienione i jeszcze delikatnie odczuwam ten defekt
a wiadomo nie chciałbym wymieniać tego znów za pól roku
wiec proszę o wypowiedzi
Pozdrawiam

: 23 cze 2008, 17:54
autor: morgon
nie wiem jak te podane przez Ciebie, ale ja w zeszłym roku kupowałem wahacze też za podobną cenę i jestem zadowolony. Tu masz link do kolesia od którego ja kupowałem, chociaż ja dałem 70 zł http://www.allegro.pl/item381247397_wah ... _kpl_.html

: 25 cze 2008, 16:10
autor: Ven
Jak masz fabryczny wahacz prosty w dobrym stanie, nie przerdzewiały to odradzam wymiane go na taki za 60zł - to chiński szit i za rok-dwa (w zależności od tego jak/gdzie i zkim czym jezdzisz) będziesz miał powtorke z rozrywki i kosztów.

Kazdy mechanik Ci powie, lepiej wymienic tuleje wachacza na porządne oryginalne (koszt ok 20-30zł) i mieć spokój na nastepne xx.000km niż iść w chinszczyzne. Dobry wahacz kosztuje min 100-120zł, a oryginalne jeszcze więcej.

Także piłka jest krótka :grin: - jak wymieniasz u mechanika - koszt ten sam - wymienaj tuleje na najlepsze. Jak chcesz sam ale nie masz narzedzi/kanału i drygu mechanika to wtedy chiński szito-wahacz bo to prosta robota ;) A jak masz dryg i narzedzia to sam możesz się tulejkami zająć. :smile:

: 26 cze 2008, 17:52
autor: jaras231
ze zdjeciem sie nie martwie bardziej o zalozenie nowych ;/
ze je uszkodze albo cos..

: 26 cze 2008, 18:04
autor: nonam
Ja za wahacz do swojego dałem 120zł (Lemforder) i wg mnie jeśli już wymieniać całe wahacze, to dołożyć do tego interesu i kupić dobre części które wytrzymają tyle samo co oryginały (Lemforder produkuje części m.in do Forda, VW itp.) niż iść po kosztach w tanie dziadostwo, którego nazwy nikt nie podaje i za rok wymieniać od nowa, bo to niepotrzebna strata kasy. Tak jak pisał Ven, lepiej kup dobre tuleje jeśli wahacz jest w dobrym stanie, a nie baw się w tanie wahacze o których jakości zapewnia jedynie sprzedający

: 26 cze 2008, 21:18
autor: jaras231
a moze ktos z was juz wymienial sam tuleje?
ja mam 2 komplety wahaczy, jeden w obecnym aucie i drugi pozostalosc po poprezednim essim i myslalem nad tym zeby samemu zrobic tylko nie mam pomyslu na wcisnieceie nowych
myslalem o imadle co mowicie??

: 26 cze 2008, 21:24
autor: morgon
wprawdzie imadło to nie prasa, ale też może być. Ja wymieniałem tuleje i robota ta nie należy do najprzyjemniejszych, ale da się zrobić

: 26 cze 2008, 21:25
autor: Jamszoł
robiłem nie raz - imadło jest dobre - tylko jeszcze musisz sobie dopasować jakieś dwie tuleje , jedna do wpychania , druga z drugiej strony po to żeby guma miała gdzie wleść.

: 26 cze 2008, 23:13
autor: Ven
Wymieniaj sam, tak jak koledzy piszą, imadło, zestaw dużych nasadek, porządnych narzędzi, troche smaru i jazda. Ale nie zakładaj z góry że pójdzie łatwo, troche cierpliwości i parę godzin na dłubanie, w razie problemów, lepiej zarezerwować ;)

Ale na porządnych tulejach (Lemforder, Motocraft, TRW) przejezdzisz 3x tyle co na wahaczu za 60zł :cool:

Także warto.

: 27 cze 2008, 05:46
autor: morgon
Ven pisze:Ale na porządnych tulejach (Lemforder, Motocraft, TRW) przejezdzisz 3x tyle co na wahaczu za 60zł
Powiem więcej, one przeżyją wysłużonego już Forda :mrgreen:

: 27 cze 2008, 11:18
autor: Ven
morgon pisze:
Ven pisze:Ale na porządnych tulejach (Lemforder, Motocraft, TRW) przejezdzisz 3x tyle co na wahaczu za 60zł
Powiem więcej, one przeżyją wysłużonego już Forda :mrgreen:
To już zależy od konkretnego Forda, ale owszem nie wykluczone :grin:

: 27 cze 2008, 13:54
autor: orion
Ven pisze:parę godzin na dłubanie

weź nie strasz kolegi w godzinę się wyrobi, najwięcej zajmuje podniesienie auta i pościąganie kół a wahacze to już szybko idą

: 27 cze 2008, 13:56
autor: cidzej
orioninblue pisze:a wahacze to już szybko idą
pod warunkiem, ze sruby puszcza, bo jak nie .... a wlasnie jak masz daleko do najblizszego sklepu z czesciami to lepiej zakup, przed wymiana wahaczy, komplet srub do zawieszenia - zeby nie bylo niespodzianki jak trzeba bedzie stare śruby ciąć :mrgreen:

: 27 cze 2008, 14:01
autor: orion
ja dodam że mam taki klucz którym łatwo taką jedną ukręciłem ale rzeczywiście jak nie ruszane od wieków to trochę trzeba będzie sie nasiłować :razz:

: 27 cze 2008, 14:46
autor: Ven
orioninblue pisze:
Ven pisze:parę godzin na dłubanie

weź nie strasz kolegi w godzinę się wyrobi, najwięcej zajmuje podniesienie auta i pościąganie kół a wahacze to już szybko idą
Godzine na wymiane tulei wahaczy przednich (bo o tym jest mowa) ??? Dooobre.. to niezły fachura musisz być..

Pisze z perspektywy gościa takiego jak ja, wcześniej który nigdy czegoś takiego nie robił. Dlatego proszę nie wprowadzać podobnych mi doświadczeniem kolegów w błąd.

Pare godzin (2-3-4) to norma, jak robi sie samemu, bez prasy i bez drugiej pary rąk do pomocy tym bardziej...