:c:*** nakrętka na szpilce - co robić?
: 08 cze 2008, 00:39
Jak ja uwielbiam profesjonalne usługi
... Nie dość że założyli mi gumy na felgi nie w te stronę (tzn mam tak samo przód/tył po lewej i po prawej, tylko ze na osiach są odwrotnie hahah - 2 osobowy zakład wulkanizacyny/montaż felg/ogumienia itd itd
) Pytałem faceta czy czasem zle nie zamontowali tych kół, ale "doświadczony majster" przekonał mnie że tak właśnie ma być (gosc robi przynajmniej kilkanascie aut dziennie, to ja amator się nie będe kłucił....) Jak również przekonywał mnie że najlepsze do felg alu są nakrętki z jak najkrótszym kołnierzem czyli zwykłe do stalówek, bo te długie do alu są za długie i łapią tylko część szpilki...podczas gdy te zwykłę do stalówek wchodzą całe na szpilke, pozatym przez ten gruby kołnierz coś sie zle dokreca itd..itd.. 1 słowem niezły farmazon. W poniedziałek jadę reklamować do szefa, albo założa mi gumy tak jak mają być albo zwrot kasy...
Co gorsza jeszcze tak dojebali nakrętki na szpilkach które (jak sami zauważyli) nie są w idealnym stanie (pneumatykiem) że dziś (parę tygodni pozniej) odkręcająć porządnym kluczem z dźwignią wygiąłem go w banana (szczegół) i zdeformowałem jedną nakrętkę tak że teraz za chiny ludowe nie zejdzie...no i masz chłopie (kur.w) zakalec...
Doradzcie jakie mam opcje, z rodzaju tanich i szybkich (choć się nie pali bo autem jeszcze da sie w miarę jezdzić (wyjebane łożysko lub trzymający hamulec ręczny/cylinderek na lewym kole). Ale do rzeczy..z tego co wiem to :
1. Można rozwiercić szpile z nakrętką i zdjąć felge, co umożliwi demontaż bębna i wymianę szpilki na nową, ale zrobienie ręcznie bez ciężkiej wiertary stołowej jest wysoce ryzykowne, wiertło się uślizgnie i zniszczy alufelge.. Ktoś tego próbował? Dostęp do takiej wiertary mam sporadycznie u sąsiada.
2. Można spróbować zdemontować bęben z zamontowanym kołem? Zdjąć (zniszczyć) kapsel i zabezpieczenie i odkrecić nakrętke piasty bez zdjęcia felgi? Da sie tak?
3. Jakieś inne wyjścia - jakoś rozwalić zamontowany bęben i w jakiś sposób uciąć szpilke, kupić używany kompletny bęben ze szpilkami na szrocie/allegro, stary wywalić. Może wyjść szybciej i taniej niż nowa szpilka, jakieś zajebiste wiertło itd razem...?
Z góry dzięki za sugestie...




Co gorsza jeszcze tak dojebali nakrętki na szpilkach które (jak sami zauważyli) nie są w idealnym stanie (pneumatykiem) że dziś (parę tygodni pozniej) odkręcająć porządnym kluczem z dźwignią wygiąłem go w banana (szczegół) i zdeformowałem jedną nakrętkę tak że teraz za chiny ludowe nie zejdzie...no i masz chłopie (kur.w) zakalec...
Doradzcie jakie mam opcje, z rodzaju tanich i szybkich (choć się nie pali bo autem jeszcze da sie w miarę jezdzić (wyjebane łożysko lub trzymający hamulec ręczny/cylinderek na lewym kole). Ale do rzeczy..z tego co wiem to :
1. Można rozwiercić szpile z nakrętką i zdjąć felge, co umożliwi demontaż bębna i wymianę szpilki na nową, ale zrobienie ręcznie bez ciężkiej wiertary stołowej jest wysoce ryzykowne, wiertło się uślizgnie i zniszczy alufelge.. Ktoś tego próbował? Dostęp do takiej wiertary mam sporadycznie u sąsiada.
2. Można spróbować zdemontować bęben z zamontowanym kołem? Zdjąć (zniszczyć) kapsel i zabezpieczenie i odkrecić nakrętke piasty bez zdjęcia felgi? Da sie tak?
3. Jakieś inne wyjścia - jakoś rozwalić zamontowany bęben i w jakiś sposób uciąć szpilke, kupić używany kompletny bęben ze szpilkami na szrocie/allegro, stary wywalić. Może wyjść szybciej i taniej niż nowa szpilka, jakieś zajebiste wiertło itd razem...?
Z góry dzięki za sugestie...
