Strona 1 z 2

sciaga podczas jazdy, krzywe kolo

: 18 maja 2008, 12:17
autor: Przemo
witam.. juz mam dosc fachmanow robiacym nam "nowoczesne" drogi, wszedzie dziury, remonty i problem

od pewnego czasu gdy jade sobie prosto i jak dodam gwaltownie gazu albo nagle najade na jakas dziure lub kanal prawym kolem to auto mi sciagnie 20cm w lewo i momentalnie powraca te 20cm.. myslalem ze to koncowka drazka kierowniczego bo mialem uszkodzona ale wymienilem i dalej to samo.. przyjrzalem sie i patrze a tu kolo nie stoi prosto tylko pod katem, jak sie skreca w lewo to stoi na zewnetrznym kancie a jak skreca w prawo to na wewnetrzym.. nie jest to duzy kat nachylenia ale odbiega od normy..

koncowke drazka kierowniczego ustawilem tak jak poprzednia i zbieznosc jest dobra bo na rownej drodze jedzie prosto

: 18 maja 2008, 12:31
autor: Jamszoł
Dobrze się przypatrz mocowaniu lewego dolnego wahacza - on jest odpowiedzialny za kąt pochylenia koła.(możliwe wyrobienie się gum w stosunku do osi [śrub mocujących])
Sprawdź też miejsce połączenia piasty z amorem oraz stan kielicha amora u góry (ta duża guma na czubku amora).

: 18 maja 2008, 13:18
autor: Przemo
kielich jest ok, reszte sprawdze w poniedzialek bo nie bede grzebal przed blokiem w niedziele :mrgreen:

: 18 maja 2008, 13:27
autor: nonam
Sprawdź też tuleje na wahaczu (zwłaszcza przednią), u mnie było podobnie, przy gwałtownym depnięciu i odpuszczeniu gazu oraz na dziurach autem szarpało po całej drodze, robiłem zbieżność, geometrie i nic to nie dało, winnym okazała się tuleja wahacza, po wymianie jest spokój i auto jedzie jak po szynach :)

: 19 maja 2008, 10:25
autor: Przemo
wszystko wyglada dobrze, jedyne co to polaczenie amortyzatora z piasta troche podejrzanie mi wyglada.. ale to takie na szybko ogledziny bo nawet nie mam czasu by to zrobic, a na dodatek przed blokiem i w deszu to nie robota :evil:

: 20 maja 2008, 09:15
autor: Przemo
a powiedzcie mi czy jest jakis sposob na odkrecenia lacznika drazka stabilizatora jesli sruba sie kreci :?:

: 20 maja 2008, 16:19
autor: orion
Przemo pisze:a powiedzcie mi czy jest jakis sposob na odkrecenia lacznika drazka stabilizatora jesli sruba sie kreci :?:
zależy jaki masz łącznik, albo wkładasz klucz imbusowy w miejsce w śrubie albo musisz złapać śrubę płaskim kluczem (chyba 13) od strony główki elementu ruchomego łącznika (nie wiem jak Ci to wytłumaczyć) poszukaj dobrze na pewno znajdziesz (może być schowane pod osłoną gumową)

: 20 maja 2008, 23:02
autor: deathrider_85
Jak dla mnie, to tuleje wahacza masz do wymiany ja tak miałem.
Co do naszych dróg, to ja prawie cały czas pływam po drodze do pracy, bo są koleiny. Co prawda nie wielkie, ale to wystarczy, żeby mi kierownicą ciągle szarpało. Poza tym zrobiłem sobie konkretny remont zawieszenia, a nie wiem, czy mi znowu nie zaczyna coś się tłuc w zawiasie :mad:.

: 16 cze 2008, 18:34
autor: Przemo
i wreszcie mam czas sie za to wziasc i dzis dlubalem i kurna kilka srub ma zjechane glowki i musialem je obcinac katkowka i jeszcze mi tarcza pekla i dostalem po paluchach ale tak fartownie ze mnie tylko draslo a cielem bez oslony..

i znowu musze dokupic sruby jutro i skonczyc to wrescie

a powiedzcie mi jeszcze jak zdjac piaste ze sworznia wahacza? odcielem srube a to wyskoczyc nie chce, jakis patent jest na to czy trzeba mlotkiem walic az pusci?

: 16 cze 2008, 21:46
autor: Jamszoł
jeśli śrubę wytargałeś to wbij między wahacz a piastę coś okrągłego ze szpicem - ja tak robię i puszcza po drugim niezbyt mocnym udeżeniu.

: 17 cze 2008, 18:28
autor: Przemo
i znowu poleglem:/

myslalem ze obetne glowke jakiegos dziadostwa i reszte wybije a tu takjakby to bylo zanitowane czy zgrzane i lipa:/

wyjdzie na to ze lepiej caly wahacz wymienic:/ szybciej..

a nadodatek mi wentylator chlodnicy nie dziala.. az mi sie juz w nim grzebac nie chce :cry: :sad:

: 18 cze 2008, 19:15
autor: Jamszoł
Przemo pisze:myslalem ze obetne glowke jakiegos dziadostwa i reszte wybije a tu takjakby to bylo zanitowane czy zgrzane i lipa:/
mówisz o nitach od sworznia wahacza ?
Po obcięciu łba nita nie wybijesz go bo on jest w środku spęczniały.
Jeśli chcesz go wybić , najpierw musisz przewiercić się przez niego wiertłem najlepiej fi 10 - po to żeby nit miał gdzie się wstąpić przy wybijaniu.

: 18 cze 2008, 19:42
autor: orion
jamszoł, wychodzi też bez przewiercania wystarczy duży młot i trochę perswazji ale wahacz musi być zdemontowany

: 18 cze 2008, 20:10
autor: Przemo
no wlasnie zdemontowany.. ale dziadostwo nie chce dac sie odkrecic.. z jedna sruba se poradzile a druga nawet nie drgnela i nic nie pomogla coca-cola, tak zapieczone ze masakra :sad:

jakos to poskladalem i musze jutro przejechac 30km na kanal wujka i chyba wezme palnik i ja podgrzeje moze pusci a jak nie to upale dziadostwo :grin:

ale juz widze ze i tak bede musial zajechac do mechanika zeby zbieznosc zrobic :???:

: 18 cze 2008, 21:01
autor: zanzi
U mnie tez to byla wina tulei wahacza