Strona 1 z 1
Wymiana łączników stabilizatora
: 07 mar 2008, 14:00
autor: darcun4
Jak w temacie.Po wymianie wcześniejszej wahaczy,niedawnej drążka wraz z gumami do białej gorączki doprowadzało mnie jakieś stukanie,walenie gdzieś z okolic przedniego zawieszenia.Sprawdziłem i padły właśnie te łączniki.
Czas roboty - 1 osoba + 2 piwka - ok 1h.
Trudność - w zasadzie żadna.
Krótki opis:
1. podnosimy autko i zdejmujemy koła
2. reszta w zasadzie w opisie fotek
3. już jest nareszcie CICHO
4. przy okazji zmieniamy koła na letnie

super
: 07 mar 2008, 14:44
autor: lostlast
Super robotka a poczym poznales ze to to bylo jakes luzy mialo czy cos
i jaki to model jest forda
i jakie piwko piles
nastempnym razem tez wypije
pozdro
super opis
: 07 mar 2008, 14:54
autor: darcun4
lostlast pisze:a poczym poznales ze to to bylo
Bo inne elementy związane z "głośnością" zawieszenia były wymienione
lostlast pisze:jaki to model jest forda
MkV
lostlast pisze:i jakie piwko piles
Okocim-mocny
lostlast pisze:nastempnym razem tez wypije
Walnij z 3,pójdzie prędzej

: 24 lut 2009, 19:30
autor: jarekl
a mam pytanie dotyczące drążka stabilizatora po co go wymieniałeś walnołeś w coś ??
: 24 lut 2009, 19:37
autor: Jamszoł
jarekl pisze:a mam pytanie dotyczące drążka stabilizatora po co go wymieniałeś walnołeś w coś ??
Tu jest opis wymiany łączników stabilizatora a nie drążka .
Do wymiany drążka , to bez kanału , podnośnika i tysiąca kluczy nie podchodź

: 24 lut 2009, 19:42
autor: jarekl
no ale drążek wymieniał wcześniej
: 24 lut 2009, 19:45
autor: Jamszoł
UUUU - nie pamitam - muszę przejrzeć Jego tematy

: 24 lut 2009, 19:57
autor: jarekl
nie nieważne tak z ciekawości pytam
: 24 lut 2009, 20:47
autor: darcun4
Nie, w nic nie walnąłem. Sam z siebie se pęknął. Pewnie stary już był.
: 25 lut 2009, 11:53
autor: Yagr
Zdarza się że drążek pęknie gdy wykonujemy manewry na maksymalnie skręconych kołach, oczywiście musi być już wcześniej nadwyrężony. W moim przypadku pękł gdy nawracając między krawężnikami minimalnie nie zmieściłem się ze skrętem i kółko trąciło krawężnik.
I tyle o drążku w temacie o łącznikach - do dalszych pytań jest inny temat - to jest OPIS NAPRAWY!

: 27 lut 2009, 20:05
autor: Grand
po pierwsze to nie musimy breszką spasowywać drążka z prentem tylko można sobie ustawić to podnosząc drugą stornę.
po drugie często ogromnym problemem jest to, że gałka kręci się wraz z nakrętką i możemy se kręcić nawet godzine a nic nam to nieda wtedy są trzy sposoby
pierwszy to imbus wewnętrzny ale niezawsze jest
drugi to z tyłu przytrzymanie kluczem bardzo płaskim kluczem 21
trzeci i zawsze skuteczny to konkretna ŻABKA którą wkładamy między kulkę (gałkę ) a nakrętkę od tyłu i trzymamy z całej siły a potem kręcimy,
ja natomiast stosuje stary indiański sposób polegający na Cięciu flexem i wywaleniu na złom oraz zapodaniu nowego łącznika
: 27 lut 2009, 20:27
autor: Jamszoł
Grand pisze:tylko można sobie ustawić to podnosząc drugą stornę.
Dobry pomysł ale ja stosuje drugi podnośnik po tej samej stronie , podkładam go pod piaste i unoszę lekko do góry.
Po co łazic z drugiej strony wozu ?
Poza tym jeśli z jednej strony wóz mam podniesiony i koło ściagniete to podnosząc do góry drugą stronę wozu , narażamy sie na wypadek ponieważ rozebrana strona wozu staje sie mniej stabilna.
Podnosząc jedną stronę samochodu , podkładamy kliny pod koła po drugiej stronie , a jak tam już mamy kliny , to nie widzę powodu na podnoszenie czegokolwiek od tamtej strony.
Może , ty tak robisz i jest w porządku ale pisząc co kolwiek , zawsze pamiętaj o tym , że są w śród nas początkujący "mechanicy" i to musisz pamiętac.
: 27 lut 2009, 23:06
autor: darcun4
Obydwa sposoby przez Panów opisane, są NA PEWNO bardziej upierdliwe, niż nagięcie drążka stabilizatora JEDNˇ RĘKˇ.
Mam nawet wrażenie, że przeczytanie Waszych postów trwa dłużej, niż naciśnięcie i wsadzenie.
: 27 lut 2009, 23:14
autor: Jamszoł
Może i tak ale ja zawsze wychodzę z założenia , że tam gdzie można użyć przyrządu a nie siły to go używam.
Nie jestem Pudzianem czy Baszanowskim i nie będę sie wysilał jak mogę to zrobić bez użycia siły

: 28 lut 2009, 22:51
autor: Grand
Jamszoł, ale rozwarz, że z drugiej strony nie trzeba podnosić całkiem ! w powietrze wystarczy jedynie kilka CM te kilka CM których nam brakuje z pierwszej strony ;]
robiłem to dziś i wczoraj to się przyglądnąłem dokładnie zaistniałej sytuacji.
drążek stabilizacyjny nie przenosi przecież 1:1