Wymiana łączników stabilizatora

Znajdziesz tutaj opisy jak krok po kroku zabrac sie do naprawy jakiegos elementu samochodu oraz jak dokonac modyfikacji w swoim Esim

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3470
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Wymiana łączników stabilizatora

Post autor: darcun4 »

Jak w temacie.Po wymianie wcześniejszej wahaczy,niedawnej drążka wraz z gumami do białej gorączki doprowadzało mnie jakieś stukanie,walenie gdzieś z okolic przedniego zawieszenia.Sprawdziłem i padły właśnie te łączniki.
Czas roboty - 1 osoba + 2 piwka - ok 1h.
Trudność - w zasadzie żadna.
Krótki opis:
1. podnosimy autko i zdejmujemy koła
2. reszta w zasadzie w opisie fotek :mrgreen:
3. już jest nareszcie CICHO ;)
4. przy okazji zmieniamy koła na letnie :grin:
Załączniki
7. Po założeniu nowego,breszką lub rurką doginamy drążek stabilizatora..jpg
8. Odkręcamy górne mocowanie.jpg
9, Odkręcamy stary-dolne mocowanie.jpg
10 To jest łącznik stabilizatora.jpg
Awatar użytkownika
lostlast
Posty: 752
Rejestracja: 24 lut 2008, 00:08
Lokalizacja: Berlin

super

Post autor: lostlast »

Super robotka a poczym poznales ze to to bylo jakes luzy mialo czy cos
i jaki to model jest forda
i jakie piwko piles
nastempnym razem tez wypije
pozdro
super opis
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3470
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

lostlast pisze:a poczym poznales ze to to bylo
Bo inne elementy związane z "głośnością" zawieszenia były wymienione
lostlast pisze:jaki to model jest forda
MkV
lostlast pisze:i jakie piwko piles
Okocim-mocny
lostlast pisze:nastempnym razem tez wypije
Walnij z 3,pójdzie prędzej ;)
jarekl

Post autor: jarekl »

a mam pytanie dotyczące drążka stabilizatora po co go wymieniałeś walnołeś w coś ??
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

jarekl pisze:a mam pytanie dotyczące drążka stabilizatora po co go wymieniałeś walnołeś w coś ??
Tu jest opis wymiany łączników stabilizatora a nie drążka .
Do wymiany drążka , to bez kanału , podnośnika i tysiąca kluczy nie podchodź :mrgreen:
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
jarekl

Post autor: jarekl »

no ale drążek wymieniał wcześniej
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

UUUU - nie pamitam - muszę przejrzeć Jego tematy :oops:
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
jarekl

Post autor: jarekl »

nie nieważne tak z ciekawości pytam
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3470
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

Nie, w nic nie walnąłem. Sam z siebie se pęknął. Pewnie stary już był.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

Zdarza się że drążek pęknie gdy wykonujemy manewry na maksymalnie skręconych kołach, oczywiście musi być już wcześniej nadwyrężony. W moim przypadku pękł gdy nawracając między krawężnikami minimalnie nie zmieściłem się ze skrętem i kółko trąciło krawężnik.
I tyle o drążku w temacie o łącznikach - do dalszych pytań jest inny temat - to jest OPIS NAPRAWY! ;)
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Grand

Post autor: Grand »

po pierwsze to nie musimy breszką spasowywać drążka z prentem tylko można sobie ustawić to podnosząc drugą stornę.
po drugie często ogromnym problemem jest to, że gałka kręci się wraz z nakrętką i możemy se kręcić nawet godzine a nic nam to nieda wtedy są trzy sposoby
pierwszy to imbus wewnętrzny ale niezawsze jest
drugi to z tyłu przytrzymanie kluczem bardzo płaskim kluczem 21
trzeci i zawsze skuteczny to konkretna ŻABKA którą wkładamy między kulkę (gałkę ) a nakrętkę od tyłu i trzymamy z całej siły a potem kręcimy,
ja natomiast stosuje stary indiański sposób polegający na Cięciu flexem i wywaleniu na złom oraz zapodaniu nowego łącznika
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Grand pisze:tylko można sobie ustawić to podnosząc drugą stornę.
Dobry pomysł ale ja stosuje drugi podnośnik po tej samej stronie , podkładam go pod piaste i unoszę lekko do góry.
Po co łazic z drugiej strony wozu ?
Poza tym jeśli z jednej strony wóz mam podniesiony i koło ściagniete to podnosząc do góry drugą stronę wozu , narażamy sie na wypadek ponieważ rozebrana strona wozu staje sie mniej stabilna.
Podnosząc jedną stronę samochodu , podkładamy kliny pod koła po drugiej stronie , a jak tam już mamy kliny , to nie widzę powodu na podnoszenie czegokolwiek od tamtej strony.
Może , ty tak robisz i jest w porządku ale pisząc co kolwiek , zawsze pamiętaj o tym , że są w śród nas początkujący "mechanicy" i to musisz pamiętac.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3470
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

Obydwa sposoby przez Panów opisane, są NA PEWNO bardziej upierdliwe, niż nagięcie drążka stabilizatora JEDNˇ RĘKˇ.
Mam nawet wrażenie, że przeczytanie Waszych postów trwa dłużej, niż naciśnięcie i wsadzenie.
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Może i tak ale ja zawsze wychodzę z założenia , że tam gdzie można użyć przyrządu a nie siły to go używam.
Nie jestem Pudzianem czy Baszanowskim i nie będę sie wysilał jak mogę to zrobić bez użycia siły :mrgreen:
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Grand

Post autor: Grand »

Jamszoł, ale rozwarz, że z drugiej strony nie trzeba podnosić całkiem ! w powietrze wystarczy jedynie kilka CM te kilka CM których nam brakuje z pierwszej strony ;]
robiłem to dziś i wczoraj to się przyglądnąłem dokładnie zaistniałej sytuacji.
drążek stabilizacyjny nie przenosi przecież 1:1
Zablokowany